Deszczowe i słoneczne dni jesieni życia


2015-02-08
Wesołe jest życie staruszka – śpiewał Wiesław Michnikowski w Kabarecie Starszych Panów. Ale to było dekady temu, dzisiaj tak wesoło nie jest.

Polskie społeczeństwo się starzeje i jest to udowodniony fakt, a nie proroctwo. Przyczyn tego stanu rzeczy jest wiele – nie czas i miejsce, aby je analizować, spójrzmy za to jak to się ma dzisiaj, jak będzie za lat –naście albo –dziesiąt.

Starsze osoby dzisiaj, o ile otrzymują emeryturę, są w stanie – co prawda bez luksusów – ale dawać sobie radę w sferze ekonomicznej, a nawet pomóc swoim najbliższym w niewesołych czasach, kiedy dysproporcje w zarobkach są tak duże, jak nigdy w powojennej Polsce.

Oczywiście widać dysproporcję pomiędzy naszymi rodakami, a starszymi osobami z innych krajów, które teraz, z racji gromadzonych przez lata apanaży, mogą poświęcić się realizowaniu swoich pasji, na przykład wycieczkom w inne części globu. I to oni odwiedzają nas. Co prawda większość tego typu wyjazdów bazuje na sentymencie do stron rodzinnych i lat młodzieńczych i nasi kresowiacy również odwiedzają miejsca, z których wygnano ich rodziny, jednak na wycieczki typowo rekreacyjne stać u nas niewiele osób.

Kolejnym minusem obecnych czasów jest bariera technologiczna, którą przebyć się udało niewielkiej ilości osób. Społeczeństwo internetowej sieci nie objęło znaczącego procentu osób w podeszłym wieku, a kreowany przez telewizyjne reklamy świat (w którym dziadkowie rozmawiają via Skype z wnuczkami) nie jest prawdziwy. Internetowe fora dla osób w podeszłym wieku nie cieszą się takim zainteresowaniem, na jakie zasługują z racji tego, że zżycie się z komputerem i możliwościami, jakie daje współczesna technologia, nie jest ani łatwe, ani szybkie.

Proza życia mówi – odchodzą w ciszy. Jeśli mają u boku rodzinę i mogą cieszyć się szczęściem swoich dzieci i dzieci ich dzieci – są w lepszej sytuacji niż ci, którzy dożywają swoich lat w samotności. Jeśli odzywa się z rzadka telefon, nie jest to dobry znak – najwidoczniej trzeba będzie przeprowadzić kolejną trudną rozmowę o odejściu kolejnej znanej nam osoby. Nie pierwsza, nie ostatnia, ale zawsze trudna, pomimo wszystkich pozytywnych akcentów odnośnie zmarłej osoby, jakie przy tej okazji się przypominają.

 

Prognozy na przyszłość kolejnych pokoleń również nie są budujące. Po pierwsze, niewesołe są proroctwa na temat wysokości przyszłych emerytur. Po drugie, młodych ludzi jest coraz mniej z tej racji, że nie przychodzi ich na świat tyle, co kiedyś, a swoje zrobiła też emigracja zarobkowa. Jednak pojawia się światełko w tunelu – ci, którzy teraz są w wieku produkcyjnym, na tyle obeznani są z nowoczesnymi technologiami, że na starość będą się dzięki ich wykorzystaniu komunikować z podobnymi sobie. I jakby na to nie spojrzeć – nie będą sami. Oby czas pokazał, że jest to trwała broń przeciwko przeciwnościom losu, jakie zwykle ujawniają się wraz z coraz bardziej odczuwalnym brzemieniem lat.

Nadesłał:

ggraper

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl