Jak polskie firmy kosmetyczne mogą wzmocnić swoją pozycję?


Jak polskie firmy kosmetyczne mogą wzmocnić swoją pozycję?
2015-08-21
Rodzima branża kosmetyczna ma potencjał, by stworzyć mocną, polską markę. Skuteczne działania wizerunkowe wspierane przez Ministerstwo Gospodarki to pierwszy krok. Pozycję polskich firm mogą wzmocnić modele organizacyjne i procesowe od dawna wykorzystywane przez konkurentów na globalnym rynku.

Polska jest 6. eksporterem kosmetyków w Europie. Firmy bardzo skorzystały na promocji zagranicznej prowadzonej przez Ministerstwo Gospodarki w latach 2012-15. W tej chwili eksportujemy kosmetyki do 130 krajów świata, choć największy udział mają w tym zlokalizowane w Polsce fabryki globalnych koncernów. Jednak rodzime firmy również coraz śmielej spoglądają na rynki zagraniczne, widząc w tym największy potencjał rozwoju. Jak, poza działaniami wizerunkowymi, mogą wzmocnić swoją pozycję? Szansą są modele organizacyjne i procesowe, które są już standardem w dojrzałych gospodarkach, choć u nas ciągle traktowane są jak innowacje.

 

Co to znaczy optymalizacja?

Wiele procesów w przemyśle kosmetycznym niczym się nie różni od produkcji w innych branżach. Dlatego można do nich stosować te same metody i narzędzia optymalizacji, które sprawdziły się już gdzie indziej.

Ostatecznie istotne jest to, żeby klient otrzymywał taki produkt, jakiego potrzebuje, jak najwyższej jakości, w odpowiedniej ilości i przy optymalnych zapasach – mówi Katarzyna Szczupał-Vieweg, prezes Staufen Polska, firmy specjalizującej się w lean management.

Z punktu widzenia tego modelu zarządzania wszystkie czynności, które nie prowadzą do wytworzenia wartości, generują niepotrzebne koszty. To marnotrawstwo zasobów firmy. W ten sposób najłatwiej wyjaśnić, na czym polega lean management.

Słowo optymalizacja można różnie rozumieć. „Szczupłe zarządzanie” to kultura organizacyjna nakierowana na wytwarzanie jakości i eliminację marnotrawstwa, a nie na ograniczanie kosztów za pomocą prostych cięć. To drugie postępowanie poprawia doraźnie sytuację, ale na dłuższą metę nie wzmacnia potencjału firmy – dodaje Katarzyna Szczupał-Vieweg.

 

Zmiany z potencjałem

Jak wygląda optymalizacja w ramach tego modelu organizacji produkcji? Na przykład wprowadzenie tzw. systemu ciągnionego (pull-system), czyli zorientowanie produkcji na aktualne potrzeby rynku, pozwala efektywniej kontrolować łańcuch wytwarzania, włącznie ze współpracą z dostawami, organizacją logistyki wewnętrznej czy dystrybucją. Kompleksowe metody lean management wprowadziły m.in. największe koncerny przemysłu chemicznego BASF, Dow Chemical, DuPont, a także innych branż, jak Nestle, Coca Cola czy Procter & Gamble.

Procesy usprawnia się również w przypadku tych branż, w których obowiązują rygorystyczne przepisy dotyczących warunków produkcji i kontroli jakości.

Wdrażaliśmy kiedyś zasady lean w pewnej szwajcarskiej firmie, która produkowała płyny przeznaczone dla kroplówek. Były przechowywane w ogromnych zbiornikach, z których najmniejszy miał 5 tysięcy litrów. Dzięki zmianom w procesie oczyszczania zbiorników udało nam się skrócić czas każdego przezbrojenia o 10%, przy zachowani reżimu wynikającego z przepisów prawa – opowiada prezes Staufen Polska.

To dało wymierne oszczędności w wysokości około 10 tysięcy franków szwajcarskich na każdym przezbrojeniu. A ta firma robiła trzy takie przezbrojenia dziennie. W tego rodzaju zmianach tkwi ogromny potencjał. 

 

Kultura synchronizacji i jakości

Wdrażanie lean management zaczyna się od identyfikacji strumienia wartości w firmie – od pomysłu do wprowadzenie produktu na rynek. Optymalizacja procesów pomaga skrócić czas wytwarzania, poprawiając jednocześnie jakość i wydajność.

Produkcja, praca w procesie i czas są ze sobą powiązane. Na przykład kontrola jakości powinna być skoordynowana z innymi procesami. To lepsze niż statystyczne sprawdzania gotowych partii – wyjaśnia Katarzyna Szczupał-Vieweg.

Lean management to logika synchronizacji. Ten model zarządzania pozwala różne operacje zobaczyć jako jeden system i łatwiej adaptować się do coraz szybszych zmian, dostosowywać się do specyfiki poszczególnych rynków (co w przypadku branży kosmetycznej jest szczególnie istotne) lub sprawnie i bez dodatkowych kosztów realizować niestandardowe zamówienia.

W branżach, gdzie cykl życia produktów jest bardzo krótki, klienci oczekują wielu nowości i przywiązują bardzo dużą wagę do jakości, elastyczność jest dużym atutem w budowaniu przewagi konkurencyjnej – podkreśla prezes Staufen Polska.

 

Więcej o lean management: www.staufen.pl

Nadesłał:

PREXPERT

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl