Lepsze gotowe mieszkanie czy „dziura w ziemi”?


2016-11-17
Polacy chcą kupować nowe mieszkania. Z danych opublikowanych przez REAS wynika, że od lipca 2015 do czerwca 2016 roku sprzedano ponad 57 tys. lokali. Gdy już decydujemy się na zakup mieszkania, musimy odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytanie –wybrać gotowy lokal, czy taki, który dopiero powstanie

Popularna „dziura w ziemi” swój sukces zawdzięczała głównie niższej cenie. Należy jednak pamiętać, że kupując mieszkanie będące jeszcze w budowie, zostaniemy obarczeni dodatkowymi kosztami. Bank udzieli nam kredytu hipotecznego jedynie na nieruchomość posiadającą księgę wieczystą. Do czasu ukończenia inwestycji trzeba płacić dodatkowo ubezpieczenie pomostowe. Rata kredytu jest więc wyższa niż w przypadku kupna gotowego mieszkania. Kupowanie lokalu, który dopiero powstanie wiąże się także z dużym ryzykiem. Zdarzały się w  minionych latach bankructwa deweloperów, którzy oferowali nieukończone inwestycje w niskich cenach.

Dla naszych klientów ważne jest, że zakup  gotowego mieszkania to brak  ryzyka, co cenią sobie szczególnie rodziny z dziećmi. To także oszczędność czasu. Do gotowego mieszkania można wprowadzić się od razu i nie ponosimy dodatkowych kosztów związanych z  wynajmowaniem tymczasowego lokalu.  Możemy od razu zabrać się za wykończenie – mówi Bożena Taflińska-Tadeusz, wiceprezes Agencji Inwestycyjnej. –  Ponadto od razu widzimy, jak wygląda standard wykończenia lokalu, możemy zobaczyć widok z okna oraz zagospodarowanie terenu. Dla osób, które mają trudności z wizualizacją przestrzenną, kupno lokalu w budowie stanowi duże wyzwanie – dodaje.

Polacy wolą większy metraż

Okazuje się, że cena mieszkania nie jest już głównym argumentem przy wyborze lokalu. Z badań przeprowadzonych przez TNS Polska wynika, że w poprzednim roku połowa Polaków decydowała się na droższe mieszkania z większym metrażem i dobrą lokalizacją.

W ciągu ostatnich dwóch lat zauważyliśmy u naszych klientów  chęć kupowania większych lokali. Kiedyś popularne były kawalerki i mieszkania dwupokojowe. Teraz coraz więcej osób jest zainteresowanych nawet czteropokojowymi mieszkaniami. Polacy zaczęli doceniać większą przestrzeń. Zrozumieli także, że inwestycja w nieruchomości jest dużo bardziej opłacalna niż na przykład lokaty – tłumaczy Bożena Taflińska-Tadeusz.

W ofertach deweloperów większych mieszkań nie brakuje. W zakończonej już inwestycji poznańskiej Agencji Inwestycyjnej przy ulicy Źródlanej na Sołaczu klienci mają do wyboru lokale trzy- i czteropokojowe. Mniejsze mieszkania nadal są atrakcyjne, chociażby dla studentów. Kawalerki czy małe lokale dwupokojowe w inwestycji przy ulicy Batorego 41A są bardzo dobrze skomunikowane z wydziałami Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza na Morasku, ale także z centrum Poznania.

Takie mniejsze mieszkania są coraz chętniej kupowane przez rodziców studentów, którym zależy na tym, by ich dzieci mogły wprowadzić się do gotowego lokalu wraz z początkiem roku akademickiego. Kupno kawalerki to dla rodziców także dobra inwestycja. Według portalu Bankier.pl wynajem jednopokojowego mieszkania to ponad 1100 złotych miesięcznie. To oznacza, że 5 lat nauki będzie kosztować 60,5 tysiąca złotych. Bardziej opłaca się więc za tę kwotę częściowo spłacić już gotowe mieszkanie, które później można sprzedać lub wynająć. 

Nadesłał:

FortePR s.c.

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl