Płatności w branży tworzyw sztucznych dobrym znakiem dla przemysłu


Płatności w branży tworzyw sztucznych dobrym znakiem dla przemysłu
2014-03-31
Spada średni czas oczekiwania na spłatę należności w branży tworzyw sztucznych, a odsetek płatności regulowanych w terminie wzrósł do poziomu 75 proc. – wynika z danych zebranych przez Euler Hermes Collections. Polskie przetwórstwo przemysłowe ma obecnie przed sobą coraz ciekawsze perspektywy.
W jednej ze swoich ostatnich analiz Euler Hermes Collections, dostawca raportów handlowych, wziął pod lupę płatności oraz zadłużenie w sektorze tworzyw sztucznych, który uważany jest za jeden z najbardziej miarodajnych, ponieważ zaopatruje firmy z wielu innych branż.
 
Wiele branż przemysłowych otrzymuje w bieżącym kwartale swoje należności szybciej, niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Analogicznie wzrosła więc także średnia wartość należności otrzymywanych bez przekroczenia terminu płatności. Dobrym przykładem jest branża tworzyw sztucznych – jej wyniki są efektem tendencji o szerszym zasięgu rynkowym z racji dostarczania komponentów na potrzeby odbiorców z wielu innych sektorów” – twierdzą analitycy EH Collections.
 
Z danych pochodzących od 2800 odbiorców branży tworzyw sztucznych wynika, że odsetek należności otrzymanych w terminie wzrósł w ciągu roku o 2 pkt proc. – z 73 proc. w styczniu 2013 do 75 proc. w styczniu 2014 r. Przeciętny czas spłaty należności zmniejszył się natomiast z 83 do 78 dni.
 
Równocześnie jednak zwiększył się odsetek tzw. trudnych długów (z 6,7 do 9,6 proc.), czyli należności niespłaconych przeszło 120 dni po wyznaczonym terminie. Jak twierdzą analitycy EH Collections, świadczy to o rosnącej polaryzacji – dobrzy odbiorcy płacą coraz lepiej, a dłużnicy mają coraz większe problemy z zadłużeniem.
 
Sytuacja jest mimo to stabilniejsza niż jeszcze kilka miesięcy temu. Potwierdzają to osoby z branży. Zdaniem Sebastiana Kufiety, CEO firmy Kufieta z Wodzisławia Śląskiego – specjalizującej się w przetwórstwie tworzyw sztucznych i produkcji akcesoriów samochodowych – dane dotyczące płatności w sektorze są dobrym prognostykiem na przyszłość i mogą budzić optymizm, chociaż warunki wciąż pozostają dalekie od ideału.
 
Lepsze czasy dla przemysłu
 
Koniunktura w przetwórstwie przemysłowym, ale także w handlu, usługach i budownictwie, jest z miesiąca na miesiąc coraz lepsza. Dane nt. koniunktury w marcu 2014 r. – opublikowane przez Główny Urząd Statystyczny – pokazują, że poprawę sygnalizuje aktualnie 19 proc. badanych firm z branży przetwórstwa przemysłowego, a jej pogorszenie – 14 proc. ankietowanych. Miesiąc wcześniej odsetki te wynosiły odpowiednio 18 i 15 proc.
 
Bieżąca sytuacja finansowa oceniana jest nadal negatywnie. Prognozy w tym zakresie wskazują na możliwość poprawy. W najbliższych trzech miesiącach stan zatrudnienia może zwiększać się powoli. Zapowiadany jest niewielki wzrost cen” – informuje GUS.
 
Pozytywne prognozy i lepsze oceny koniunktury mogą wskazywać na to, iż zarówno przemysł, jak i cała polska gospodarka powoli wkraczają na ścieżkę trwałego rozwoju. W lutym produkcja sprzedana wzrosła o 5,3 proc. rok do roku, przy spadku w ujęciu miesięcznym o 1,8 proc.
 
Sektor przetwórstwa przemysłowego, w tym branża tworzyw sztucznych, znajduje się obecnie w momencie swoistego zawieszenia. Z jednej strony mamy rosnącą produkcję, a z drugiej wyczekiwanie na dalszy obrót sytuacji. To, czy tendencja wzrostowa jest stała, powinno być jasne w przeciągu najbliższych kilku miesięcy” – tłumaczy Sebastian Kufieta.
 
Ze wstępnych danych dotyczących produkcji sprzedanej wynika, że w lutym wzrost odnotowano w 29 z 34 działów przemysłu. W skali roku produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych wzrosła o 16,2 proc. Bardziej korzystny wynik (wzrost o 18 proc.) odnotowano jedynie w produkcji mebli.

Nadesłał:

tab2

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl