Spódnica czy spodnie?


2014-11-05
Dylemat współczesnych kobiet staje się coraz bardziej newralgiczny i powoli wkracza z salonów na polskie ulice.

O ile bowiem jeszcze sto lat temu noszenie przez kobietę spodni wskazywało na emancypację oraz wyzwolenie spod męskiej dominacji w społeczeństwie o tyle dziś, okazuje się, iż bywa wręcz przeciwnie -feministki nakłaniają Panie do ubierania sukienek i spódnic.

Ubiór powinien podkreślać interesujące i mocne strony naszej sylwetki oraz tuszować mankamenty urody - tę banalną prawdę zna przecież każdy Okazuje się jednak, iż noszenie sukienek oraz spodni może być problemem nie tylko estetycznym ale też i światopoglądowym. Niewiele osób kojarzy bowiem, iż całkiem niedawno żadna z pań nie myślała o założeniu jeansów, a zastanawiała się raczej nad długością sukni czy też dopasowaniem jej do nadarzającej się okazji.

W dzisiejszym świecie warto jednak mieć garderobę dość zróżnicowaną i przygotowaną na wiele różnych okazji. Wygodne spodnie dresowe świetnie posłużą jako ubranie na fitness czy siłownie natomiast klasyczna „mała czarna" może być doskonałym ale i praktycznym ubiorem na wiele uroczystości oraz imprez.

Często bywa i tak, iż wybór pomiędzy spodniami, a spódniczką jest nawet trudniejszy niż dobór pozostałych części garderoby. Daje się dostrzec nawoływania do prostoty i minimalizmu czyli de facto męskiego stylu ubioru. Pomimo coraz głośniejszych porad tego typu spódnica trzyma się jednak dzielnie i nie może być mowy o jej całkowitym wyparciu przez spodnie. Co ciekawe uśrednione wyniki sprzedażowe wielkich marek w sezonie letnim ukazują stosunek sześćdziesiąt do czterdziestu jeśli chodzi o ilość sprzedanych spódnic do spodni. Ogłaszanie śmierci tych pierwszych jest więc z pewnością dużo przedwczesne.

Czasy gdy suknia była, mówiąc w przenośni, „konwenansowym gorsetem społecznym" dla kobiet, mającym na celu hamować ich aktywność zawodową dawno odeszły już do lamusa. Ciekawa jest również historia akceptacji społecznej jej długości - od spódnic do kostek, poprzez za kolano i przed nie, aż do współczesnych mini wersji. Należy się jednak strzec wybierania jej ze względu na ilość ciała, która zakrywa - trzeba raczej dobrać ją do swojej figury, wzrostu oraz reszty odzienia, a także sytuacji w której w niej wystąpimy.

Z powyższych rozważań wysnuć więc można pewien uprawniony wniosek - kluczowy dla spódnicy i tego czy dana osoba będzie się w niej odpowiednio prezentować jest jej fason. Przykładem są tutaj spódnice marszczone, rozszerzające się lekko ku dołowi, zdobione często kontrafałdami, które wyraźnie podkreślą kobiecość sylwetki poprzez utworzenie tak zwanej „klepsydry". Kobieta o kształcie „gruszki" powinna natomiast założyć spódnicę do kolan - prostą, bez kieszeni i raczej w ciemnej tonacji.

Spódnica to przede wszystkim gra kobiecymi nogami oraz odpowiednie dostosowanie jej do sylwetki. Spodnie również mogą w odpowiedni sposób ją podkreślać jednak tutaj także trzeba mieć na uwadze to jaki typ urody oraz kształt ciała prezentujemy sobą. W jednym i drugim przypadku niezbędny jest umiar i dobry smak, które pozwolą na wybór odpowiednich dla danej osoby ubrań.


Nadesłał:

Piszacyzbiurka

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl