Test notebooka Lenovo Thinkpad 11e


Test notebooka Lenovo Thinkpad 11e
2015-07-28
TEST IT Sprzęt: Lenovo Thinkpad 11e Źródło: blogotech.eu Na pierwszy rzut oka, ten mały notebook przypomina starszego brata netbooków, urządzeń które przed kilkoma laty miały wypełnić lukę pomiędzy smartfonami a notebookami (ostatecznie zrobiły to tablety, ale to historia na inną opowieść)

Przede wszystkim muszę powiedzieć, że urządzenie wygląda solidnie. I elegancko. Uruchomione, sygnalizuje swój stan kolorowymi światełkami na klapie. - osobnym dla trybu pracy, osobnym dla uruchomionego łącza WiFi. Obudowę wykonaną z ciemnego, lekko chropowatego tworzywa, wykończono gumową osłoną, która zabezpieczając krawędzie, dba o odpowiednią wytrzymałość przy upadku. Cechą charakterystyczną są wyraźnie zaokrąglone rogi pokrywy - wg producenta, ma to (razem z gumową osłoną) zwiększyć odporność komputera na uszkodzenia mechaniczne.

Nie jest to duży komputer, wystarczy wspomnieć, że przekątna ekranu wynosi niecałe 12 cali (dokładnie 11.6"), a waga ok 2 kg, by pokazać, że jest to maleństwo. Maleństwo, które dobrze leży w dłoni i jest wygodne w transporcie. Szkoda tylko, że producent nie dorzucił w komplecie torby, w która na czas podróży można by zapakować Thinkpad-a.

Matryca została umieszczona w dość nietypowej ramce - jej dolna krawędź jest bardzo (jak na standardy laptopów) szeroka. Dodatkowo, na obwodzie całej pokrywy umieszczono gumową ramkę, która chroni matrycę przed naciskiem klawiszy. W górnej części umieszczono kamerę, mikrofon oraz czujnik oświetlenia. Pokrywa ma możliwość odchylenia o pełne 180 stopni. I oczywiście zostaje w takim położeniu, w jakim ją ustawimy, chociaż zauważyłem niewielkie luzy.

Druga część komputera ma wbudowaną standardową klawiaturę wyspowa, z charakterystycznym dla Lenovo układem przycisków. W prawym dolnym rogu wydzielono strzałki, który uzupełniono przyciskami PageUp i PageDn umieszczonymi po bokach przycisku "w górę". Jest mały Enter, do którego niestety trzeba się przyzwyczaić. W moim przypadku, przez długi czas był on za mały. Przyzwyczaić się trzeba również do przycisku Fn, który został przesunięty całkiem w lewą stronę. Z kolei górny rząd klawiszy jako podstawowe funkcje, ma przypisane takie mechanizmy jak regulacja głośności, jasności ekranu, wyszukiwania, uruchamiania interfejsu Metro, przełączanie ekranu.. czyli to co w innych laptopach mamy dopiero po wciśnięciu przycisku Fn.

Więcej na temat testu Lenovo ThinkPad 11e na http://blogotech.eu/lista-recenzji-2/3048-test-notebooka-lenovo-thinkpad-11e?showall=1&limitstart=  

Nadesłał:

agencja21

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl