8 na 10 restauracji i hoteli z coraz większymi problemami finansowymi.


8 na 10 restauracji i hoteli z coraz większymi problemami finansowymi.
2020-05-05
Subindeks Barometru EFL na II kwartał br. dla sektora HoReCa (hotele, restauracje, firmy cateringowe) wyniósł 28,6 pkt., o 24,9 pkt. mniej niż kwartał wcześniej. W szczególności, 81 proc. restauratorów i hotelarzy obawia się mniejszej liczby klientów.

Subindeks Barometru EFL na II kwartał br. dla sektora HoReCa (hotele, restauracje, firmy cateringowe) wyniósł 28,6 pkt., o 24,9 pkt. mniej niż kwartał wcześniej. W szczególności, 81 proc. restauratorów i hotelarzy obawia się mniejszej liczby klientów. A w związku z tym, że płynność finansowa jest uzależniona od codziennego napływu gości, aż 82,5 proc. przedstawicieli HoReCa spodziewa się większych trudności w regulowaniu codziennych zobowiązań. A to, jak podkreślają przedstawiciele EFL, krótka droga do ogłoszenia upadłości firmy.

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Barometr EFL dla branży HoReCa na II kwartał 2020:

·        Subindeks: 28,6 pkt. (-24,9 pkt. kw./kw.); najniższy, obok usług, wskaźnik wśród 6 badanych sektorów

·        Inwestycje: 44 proc. przedsiębiorców prognozuje zmniejszenie inwestycji; 12 proc. prognozuje wzrost inwestycji

·        Sprzedaż: 81,3 proc. przedsiębiorców prognozuje zmniejszenie sprzedaży; 3 proc. prognozuje wzrost sprzedaży

·        Płynność finansowa: 82,5 proc. przedsiębiorców prognozuje pogorszenie płynności finansowej; 3 proc. prognozuje lepszą płynność finansową

·        Finansowanie zewnętrzne: 23,8 proc. przedsiębiorców prognozuje mniejsze zapotrzebowanie na finansowanie zewnętrzne; 33,8 proc. prognozuje wzrost zapotrzebowania na finansowanie zewnętrzne

·        Wpływ koronawirusa na sytuację firmy: 82,5 proc. przedsiębiorców uważa, że koronawirus będzie mieć zdecydowanie niekorzystny wpływ na przyszłą sytuację firmy (najwyższy wynik wśród 6 sektorów)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

HoReCa to sektor dla którego skutki uboczne epidemii COVID-19 mogą okazać się najbardziej dotkliwe. Zdecydowana większość restauracji, kawiarni, barów, hoteli czy pensjonatów nie może normalnie funkcjonować już niemal dwa miesiące. I choć powolne odmrażanie gospodarki 4 maja objęło właśnie część tych podmiotów, to jednak tylko w ograniczonym zakresie. A przecież płynność finansowa HoReCa w zdecydowanej większości jest uzależniona od codziennych odwiedzin gości. Jeśli właściciel lokalu nie wypracował we wcześniejszych miesiącach i latach odpowiednich zapasów finansowych, a w dodatku ma zaległości w fakturach i bieżących opłatach na rzecz dostawców, jego los może stać pod znakiem zapytania. A jak wynika z badania, ponad 80 proc. przedstawicieli sektora prognozuje gorszą płynność finansową w najbliższych miesiącach. A gdy tej zdolności do regulowania zobowiązań nie będzie, przedsiębiorcy bardzo często nie pozostaje nic innego, jak zwolnienie pracowników i zamknięcie biznesu – zwraca uwagę Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.

Leasing w II kwartale prawdę powie

Z najnowszych danych Związku Polskiego Leasingu wynika, że firmy leasingowe w I kwartale br. sfinansowały sprzęt gastronomiczny o wartości 63,3 mln zł, co oznacza niemal taki sam wynik jak rok wcześniej (I kwartał 2018 – 63,2 mln zł). Choć nie widać tutaj spadku finansowania, przedstawiciele EFL spodziewają się go w II kwartale br.

Styczeń i luty były miesiącami, w których nie znaliśmy jeszcze koronawirusa i nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, co czeka nas za kilka tygodni. Dopiero od marca przedsiębiorcy wstrzymywali się z inwestycjami, które wcześniej planowali. I to dotyczy większości sektorów, nie tylko HoReCa. Stąd wyniki za II kwartał pokażą skalę spowolnienia gospodarczego, jakie przysporzył nam COVID-19 – dodaje Radosław Woźniak.

Może zabraknąć na codzienne rachunki

Subindeks branżowy Barometru EFL dla sektora HoReCa na II kwartał br. wyniósł tylko 28,6 pkt. Jest to, obok sektora usług, najsłabszy wynik w tym pomiarze. Jednocześnie wartość odczytu jest aż o 24,9 pkt. niższa niż kwartał wcześniej. W przypadku trzech z czterech badanych obszarów widać przewagę pesymistów nad optymistami. Najgorzej jest ze sprzedażą. Ponad 81 proc. hoteli, restauracji i firm cateringowych prognozuje spadek zamówień od kwietnia do czerwca br., podczas gdy tylko nieco ponad 3 proc. liczy na wzrost obrotów. To nie pozostanie bez wpływu na płynność finansową, której pogorszenia spodziewa się podobny odsetek przedsiębiorstw – 82,5 proc. Również inwestycje staną w miejscu – 44 proc. zapytanych planuje mniej inwestować niż kwartał wcześniej, a tylko 12 proc. więcej.

Wartość głównego indeksu Barometru EFL wyniosła w II kwartale 2020 roku 32,5 pkt. Osiągnięty poziom jest o 17,4 pkt. niższy niż w pierwszym kwartale tego roku i jednocześnie najniższy od początku realizacji badania (od stycznia 2015 roku).

***

Barometr EFL jest syntetycznym wskaźnikiem informującym o skłonności firm z sektora MŚP do wzrostu (tj. rozwoju rozumianego, jako stawianie sobie przez przedsiębiorstwa celów związanych ze wzrostem sprzedaży i produkcji, ekspansją na nowe rynki i maksymalizacją zysków, co jest związane z inwestycjami w środki trwałe). Prognozowana na dany kwartał kondycja finansowa firm MŚP daje punkt odniesienia do wnioskowania o zakładanym kierunku zmian, które sprzyjają wzrostowi lub działają hamująco na rozwój firm. Badanie przygotowywane jest przez Ecorys na zlecenie Europejskiego Funduszu Leasingowego SA., a jego wyniki są publikowane co kwartał. Jego uczestnicy to mikro, małe i średnie firmy terenu całej Polski. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 600 mikro, małych i średnich firm. Aktualna edycja badania odbyła się w dniach 17 marca – 1 kwietnia 2020 roku.

Nadesłał:

maja.lidke@efl.com.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl