Amber Gold - piętnaście procent, które nie śmierdzi


Amber Gold - piętnaście procent, które nie śmierdzi
2011-07-28
Spór między gdańską spółką Amber Gold, a Komisją Nadzoru Finansowego trwa od grudnia 2009 roku i nic nie zapowiada nadejścia jego rychłego końca.

Przedsiębiorstwo oferujące swoim klientom kontrakty lokacyjne znajduje się poza nadzorem KNF, a przekazane mu depozyty nie podlegają ochronie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

To właśnie ten fakt zdecydował o umieszczeniu spółki na liście ostrzeżeń publicznych KNF, ze wskazaniem podmiotu wykonującego czynności bankowe bez zezwolenia, szczególnie w obszarze przyjmowania wkładów pieniężnych w celu obciążenia ich ryzykiem.

Inwestowanie w metale szlachetne

Na swojej stronie internetowej Amber Gold prezentuje trzy główne grupy produktowe. Są nimi „oddłużanie", „pożyczki" oraz „lokaty i inwestycje". Wśród oferty „oddłużanie" znaleźć można dwie pożyczki konsolidacyjne zawierane na okres od 6 do 240 miesięcy, na wysokość nie przekraczającą kwoty 300 tysięcy złotych w przypadku produktu hipotecznego. Proponowane przez spółkę oprocentowanie nominalne wynosi w przypadku pożyczki hipotecznej 12,5% w skali roku, podczas gdy druga pożyczka obciążona jest 15,5% z poręczeniem cywilnym oraz 18,5% bez dodatkowego zabezpieczenia w skali roku. Dodatkowo opcja „pożyczki" zapewnia możliwość kredytowania kwoty do 40 tysięcy złotych na okres spłaty do 60 miesięcy lub limit odnawialny do wysokości trzykrotności wykazanego wynagrodzenia, przekazywany na 12 miesięcy z oprocentowaniem 19,90% w skali roku.

Ostatnim i najbardziej dyskusyjnym produktem Amber Gold są rzeczone „lokaty i inwestycje". W sekcji tej spółka oferuje sześć produktów związanych z zakupem srebra, złota oraz platyny, fizycznie przechowywanych przez przedsiębiorstwo. W przypadku złota dostępne są dwa kontrakty zawierane w kwocie od tysiąca do miliona złotych na okres 3, 6 ,9, 12 i 24 miesięcy objętych 10% kapitalizacją roczną oraz od 36, do 60 miesięcy z 15% stopą zwrotu w skali roku. Zakup srebra możliwy jest odpowiednio za kwotę 50 tysięcy na 36 miesięcy z 11% progiem kapitalizacji rocznej oraz w kwocie od 5 tysięcy do miliona złotych, na okres 12 miesięcy z deklarowaną kapitalizacją w skali roku na poziomie 6 p.p. W przypadku platyny są to opcje inwestycji kwoty do miliona złotych w okresie od miesiąca do pięciu lat, a oprocentowanie waha się przy tym kruszcu między 7,5, a 12,5%, przy założeniu kapitalizacji miesięcznej.

Arkana postępowania

Zgodnie z informacjami jakim spółka Amber Gold poświeciła znaczną część swojego firmowego bloga spór między przedsiębiorstwem, a KNF rozpoczął się w grudniu 2009 zainicjowany przez list Amber Gold skierowany do Komisji w lipcu. Korespondencja między organizacjami dotyczyła pierwotnie kwestii określenia, czy spółka zobligowana jest do uzyskania specjalnej zgody KNF dotyczącej oferowanych usług skupu, sprzedaży oraz przechowywania metali szlachetnych. W konsekwencji przedsiębiorstwo uzyskało odpowiedź Urzędu sugerującą skierowanie zapytania do Ministerstwa Gospodarki w celu sprecyzowania zasadności zastosowania w jego przypadku postanowień ustawy o domach składowych z dnia 16 listopada 2000 roku oraz zostało wprowadzone na listę ostrzeżeń publicznych, publikowaną na stronie internetowej Komisji. Po 6 stycznia 2010 roku, kiedy to Amber Gold uzyskała sugerowany przez KNF wpis do rejestru domów składowych, spółka zwróciła się o jej wykreślenie z tak zwanej listy alertów oraz przekazanie informacji dotyczących podstawy prawnej wpisu oraz wykroczeń jakich się dopuściła w swojej działalności, skutkujących jej naniesieniem w sekcji ostrzeżenia publiczne. Efektem zagęszczającej się dyskusji obu organizacji było skierowanie przez KNF wniosku do prokuratury o dokonanie przez nią niezbędnych działań sprawdzających wobec gdańskiego podmiotu. Po niewykryciu przez nadrzędny organ żadnych uchybień w działalności firmy w dniu 1 marca 2010 roku zwróciła się ona z ponowna prośbą o wykreślenie oraz przekazanie wyjaśnień dotyczących podstawy prawnej wpisu oraz zasad jego anulacji. Po ponad miesięcznym okresie oczekiwania i finalnie braku ustosunkowania się ze strony UKNF, Amber Gold w dniu 16 kwietnia 2010 roku składa do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na bezczynność KNF. Skutkuje ona odpowiedzią Urzędu datowaną na 7 maja 2010 roku, w której KNF informuje zaniechaniu procedury przekazywania przedsiębiorstwu jakichkolwiek informacji oraz o zamiarze usunięcia go z listy alertów po uprawomocnieniu się orzeczenia w sprawie czynności sprawdzających Prokuratury Rejonowej, od którego KNF po zaniechaniu wszczęciu postępowania założyła stosowne odwołanie.

Rozstrzygnie Wojewódzki Sąd Administracyjny

Przedsiębiorstwo Amber Gold zarzuca, poza innymi oskarżeniami, jego dyskryminowanie przez KNF oraz działania mogące wpłynąć niekorzystnie na jego odbiór przez uczestników rynku. Finałem ponad półtoraletniego sporu między instytucjami są dwie sprawy wniesione przez oskarżyciela Amber Gold do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. I choć nie należy na tym etapie prowadzonego postępowania rozsądzać ani o słuszności ich wszczęcia, ani dywagować o ewentualnym wyroku jaki poznamy w bliżej nieokreślonej przyszłości, to zdecydowanie poruszyć należy kwestię bezpieczeństwa inwestycyjnego wiążącego się z lokatami w szlachetne kruszce.

Kapitalizacja roczna na poziomie 15% jest oczywiście, zarówno przy niewielkich, jak i znacznych sumach, kuszącą propozycją, jednak słuszność przyznać należy również działaniom prewencyjnym podjętym przez KNF. Organizacja zobligowana jest bowiem do edukacji i ochrony uczestników rynku kapitałowego, a w przypadku kolapsu systemu nienadzorowanych przez jej Urząd inwestycji finansowych, jego klienci nie posiadali będą żadnej gwarancji zwrotu części lub całości zainwestowanego wkładu pieniężnego.

Portal Skarbiec.Biz

Piotr Głowacki

Nadesłał:

ap

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl