Atak sieciowych klonów


Atak sieciowych klonów
2011-11-23
Moda bywa sztuką. Potrzebą naśladowania innych osób bądź całych grup społecznych. Moda może również być zabawą. Trzeba tylko wiedzieć jak się w nią bawić. Najważniejsze reguły brzmią - nie naśladuj, szukaj!

 

Czy chcemy, czy nie, ogólna prezencja jest bardzo ważna. Rzutuje ona bowiem na odbiór danej osoby. Często tylko na podstawie ubioru przypisuje się danej osobie pewne cechy charakteru.  Podążanie za modą jest bardzo powszechną cechą. Każdy mniej lub bardziej dąży do akceptacji najbliższego otoczenia. Prym wiodą w tym kobiety. Stąd współczesny kobiecy strój często jest pewnego rodzaju uniformem, a nawet „kodem", za pomocą którego ludzie rozpoznają się w większej grupie. Warto jednak zauważyć, że sam proceder ślepego podążania jest szkodliwy. Kobiety mają różne sylwetki, ulubione kolory, typy urody. Na jednej stylizacja się „obroni" a na drugiej już nie.

 

Kopiuj - wklej

Każdy sezon to nowe trendy - raz na topie są rurki, raz dzwony, mini, a następnie spódnice sięgające kostek. Ciężko za tym wszystkim nadążyć. Mało która kobieta chce być „fashion victim", ale totalna abnegacja też nie jest pożądana.  Często więc wygrywa najprostsze rozwiązanie - podążanie za resztą. Całe grupy kobiet wiernie kopiuje gotowe zestawy z witryn sklepowych. Teoretycznie nie ma w tym nic złego. W praktyce prowadzi to jednak do tego, że upodabniają się do siebie. Ulice niekiedy zalewane są istnymi klonami - kobiet, niemal identycznie ubranych.

Dyktatura witryn

Indywidualność zawsze jest w cenie bez względu na obowiązujące trendy. Zamiast  ślepo podążać za modą warto wybierać te propozycje, które są ponadczasowe i oryginalne zarazem. To inwestycja na lata - nie na sezon. A przecież każda kobieta chciałaby wyglądać niepowtarzalnie. Są jednak takie okazje, kiedy ta potrzeba jest wyjątkowo silna. Zdecydowanie się w takiej sytuacji na zakup kreacji w popularnej sieciówce niesie ze sobą spore ryzyko. Może się, bowiem ziścić „czarny scenariusz wieczoru" - inna kobieta w takiej samej kreacji.  Można temu zapobiegać - chociażby biorąc przykład z najlepiej ubranych kobiet świata - Włoszek i Francuzek. One chętnie zaopatrują się w rodzime firmy.  W Polsce również jest taka możliwość i niekoniecznie trzeba „celować" w kreacje od najdroższych projektantów. Marki typu Dagnez projektują oryginalne suknie i dodatki w krótkich seriach. Cenne jest to, że tego typu ubrania nie mają masowego charakteru. Nie trzeba robić zakupów w masowej ilości - wystarczy jedna, ale niepowtarzalna rzecz.

 

Blisko ideału

Idealna kreacja to nie tylko kwestia fasonu. Równie ważny jest kolor i idealne dopasowanie    do sylwetki. O ile z pierwszą kwestią tragedii nie ma - sieciówki oferują kreacje w kilku odcieniach, to z drugą trzeba mieć szczęście aby dobrze trafić. Ubrania są szyte według szablonu.  Dwie kobiety o rozmiarze 36 mogą mieć bardzo różne proporcje ciała.  Nie ma więc mowy o tym, by dana kreacja zawsze „leżała" idealnie.  Niektóre marki wychodząc naprzeciw potrzebom kobiet oferują możliwość dopasowania sukienki do kształtów klientki.

Łukasz Dunikowski, menadżer sprzedaży w Dagnez: „Często spotykamy się z pytaniem o indywidualne dobranie danej rzeczy. Dla nas naturalne jest, że to sukienka ma być dopasowana do kobiety a nie na odwrót."  Warto zapamiętać ostatnie zdanie.  To kwestia odpowiedniego podejścia nie tylko do mody, ale również własnej osoby.  Skoro ubranie jest komunikatem wysyłanym do otoczenia to, czemu nie miałby być on jak najlepszy?


Kathleen Tessaro powiedziała kiedyś „Nigdy nie daj się uwieść niczemu, co nie jest najwyższej jakości". Zdanie to można rozpatrywać pod różnym kątem. Odnoszą się one bowiem zarówno do stosunków międzyludzkich jak i ...mody. Kobieta świadoma swojej wartości, chcąca robić odpowiednie wrażenie na otoczeniu ma tego świadomość. Bo może i moda to zabawa, ale... zabawa w słusznej sprawie.

Fot. Marcin Urban
Sukienki DAGNEZ (http://www.suknie.net)

Nadesłał:

Katarzyna Jancewicz

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl