Białostoccy wolontariusze w akcji Kilometry Dobra.
|
By zebrać jak najwięcej złotówek, organizują kiermasze i kwesty. Liczy się pomysłowość – mówią wolontariusze z Zespołu Szkół Społecznych Fundacji Edukacji „Fabryczna 10”.
Akcja Kilometry Dobra zbliża się do kulminacyjnego momentu. W tym ogólnopolskim przedsięwzięciu uczestnicy 50 miast, reprezentowanych przez instytucje dobroczynne, które zbierają złotówki na wyznaczony cel i rywalizują o Laur Mistrza Świata w Dobroci. Białostocki Caritas, który w tym roku broni tytułu, ponownie wspiera Katolicki Ośrodek Wychowania i Terapii Uzależnień „Metanoia”. Konkurencja polega na układaniu ciągu 1-złotowych monet, przyklejanych na taśmę. Metry monet, zebrane przez wszystkich uczestników, w finale zamienią się w Kilometry Dobra, układane na placach wszystkich miast. Uczniowie i nauczyciele z ZSS przy Fabrycznej po odpowiedzieli na apel Caritas włączenia się do akcji.
- Już kolejny rok bierzemy z radością udział w akcji, gdzie wszystko skupia się wokół dobra i to dobro jest motorem napędowym, dodaje nam energii do przygotowania różnorodnych działań, aby zebrać jak najwięcej funduszy – mówi Ewa Tyburczy, koordynatorka szkolnego koła wolontariatu.
Przez cały maj wolontariusze zbierają do specjalnej skarbonki złotówki, ale nie tylko. W ostatnim tygodniu, poprzedzającym wielki finał akcji, postanowili zorganizować szkolne kiermasze, z których dochód przeznaczony jest na ten cel.
I tak wtorek 30 maja był w szkole Dniem Słodkim – każda z klas oraz nauczyciele przygotowała swoje stoisko z ciastami, pączkami, babeczkami i sokami. 1 czerwca jest dla odmiany „Dniem Zdrowym” - „pod młotek” pójdą sałatki, kanapki, koreczki, soki i smoothies. Z okazji Dnia Dziecka młodzież weźmie udział w grze terenowej na Plantach, a nauczyciele w prezencie będą czytać swoim podopiecznym fragmenty literatury.
W pierwszy piątek czerwca natomiast odbędzie się szkolny finał, kiedy to każda klasa będzie układała Kilometry Dobra w szkole, a zwycięski zespół w nagrodę wyjdzie z wychowawcą na pizzę.
- To akcja, podczas której możemy się najbardziej zintegrować – mówi Aleksandra Gąsior, szkolna wolontariuszka. - Najpierw klasowe robienie słodkości i zdrowych przekąsek i kiermasz w ramach dnia słodkiego i zdrowego, potem wspólne układanie naszych szkolnych kilometrów dobra. Jedna złotówka to dla człowieka niewiele, a ta akcja pokazuje, że w szerszej skali mogą z tego powstać prawdziwe kilometry dobra.
Clou akcji to wielki finał w niedzielę czerwca. Wtedy to zebrane przez wszystkich uczestników akcji pieniądze w formie złotówek zostaną ułożone w łańcuch na placu w centrum Białegostoku.
Aby pobić dotychczasowy rekord, organizacje z całego kraju z w sumie muszą nazbierać blisko 3,3 mln zł, układając ciąg o długości 75 km.
Nadesłał:
Masz-Media
|
