Brak danych makro


Brak danych makro
2009-08-19
Niedostatek publikacji makroekonomicznych zarówno krajowych jak i zagranicznych jest wystarczającym argumentem do sesyjnego marazmu. Krajowi inwestorzy korzystają raczej z przyjaznej pogody, niż rynku byka na warszawskim parkiecie.

Mimo, to obrót na szerokim rynku jest dość zaskakujący jak na poniedziałkowe otwarcie - przed południem sięgnął ponad 0,6 miliarda złotych.

Dzisiejsze zamknięcie parkietów azjatyckich wypadło bardzo dobrze, podobnie jak piątkowa sesja za oceanem. Japoński Nikkei 225 zyskał +1,1 procent, Hang Seng wskazał aż +2,7 procent, z kolei Shanghai B-Shares finiszował na +0,9 procent. Kontrakty terminowe na główne amerykańskie indeksy oscylowały w okolicy piątkowego zamknięcia, zatem odnosiły się neutralnie do rynku, co objawiało się brakiem wyraźnego bodźca dla popytu czy podaży na rynkach europejskich.

W trakcie sesji poznaliśmy tylko Indeks Sentix z USA za miesiąc sierpień. Rynek oczekiwał wyniku -26,5 punktów, przy ostatnim odczycie na poziomie -31,3 punktów. Tymczasem komunikat przyniósł wielkość -17 punktów. Można było się spodziewać braku reakcji rynku na tą informację, gdyż był to jedyny informacyjny news dzisiejszej sesji, na dodatek niewielkiej wagi.

Tymczasem małe i średnie spółki na GPW radziły sobie bardzo dobrze. Ogólny dobry nastrój na rynkach akcji przyczynił się do wzrostów mWIG40 oraz sWIG80. Wyraźne zakupy spółek mniejszej kapitalizacji kontynuują krajowe TFI. Przetasowania w portfelach instytucji finansowych można obserwować na wielu najmniejszych spółkach, gdzie do tej pory nie było to możliwe ze względu na znikomy obrót na tych walorach.

Marcin Markowski

makler z upr. doradztwa inwestycyjnego

Inwestycje.pl

Nadesłał:

ap

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl