Budowa bez stresu - krok po kroku


Budowa bez stresu - krok po kroku
2011-02-14
Własny dom to dla wielu z nas spełnienie marzeń o rodzinnej, komfortowej przystani, ale też duże i stresujące przedsięwzięcie logistyczne. Często już w perspektywie pierwszych formalności dopadają nas wątpliwości czy projekt, który pochłania tyle czasu i pieniędzy na pewno się uda.

Projekt na miarę mieszkańców. Na tym etapie musimy zastanowić się jaką powierzchnię i funkcjonalność powinien mieć idealny dom, aby wszyscy domownicy czuli się w nim komfortowo. Dobrze zaprojektowany budynek to nie tylko gwarancja wygody, ale pewność, że wszelkie zmiany wprowadzane w trakcie eksploatacji nie będą kosztowne lub szczególnie uciążliwe. Aby rozpocząć budowę trzeba również mieć prawomocna decyzję o pozwoleniu. Oznacza to przygotowanie kompletu dokumentów, które należy dołączyć do składanego w urzędzie wniosku. Każdy projekt musi zostać zaadoptowany do warunków lokalnych działki, na której ma być realizowany. Aby mieć pewność, że wniosek nie będzie wymagał uzupełnień warto skorzystać z fachowego doradztwa. – Oferujemy profesjonalną pomoc na każdym etapie inwestycji, w tym uzyskanie prawomocnej decyzji o pozwolenie na rozpoczęcie budowy – mówi Marek Wełeszczuk z firmy MULTI przyjemność budowania, zajmującej się kompleksowym inwestorstwem zastępczym.

Kosztorys bez niespodzianek

Solidny kosztorys pozwala uniknąć przykrych niespodzianek w trakcie prowadzenia inwestycji. Nie warto planować go porównując wydatki, jakie na wizualnie podobny projekt wydał sąsiad czy przyjaciel. – Aby nie martwić się rosnącymi w nieskończoność wydatkami i przekroczeniem kredytu, nasi doradcy przygotowują wycenę wszystkich materiałów potrzebnych do budowy domu oraz podsumowanie kosztów za kolejne etapy robót – tłumaczy Marek Wełeszczuk. Dzięki temu inwestor ma pewność, że nie zabraknie mu środków, aby pomyślnie zakończyć inwestycję.

Po kostki w błocie czy przed komputerem? – wybór sposobu realizacji inwestycji

Można budować tradycyjnie, tzw. systemem gospodarczym, który wymaga od inwestora samodzielnego kupowania materiałów budowlanych, pilnowaniu wszystkich dostaw, terminów i sprawdzaniu jakości prowadzonych przez wykonawcę robót. Można budować etapami, wybierając na każdy z nich inną ekipę wykonawczą albo też zlecić wszystko jednej firmie – generalnemu wykonawcy. Obie te metody są uciążliwe, gdyż wymagają od nas dużego zaangażowania czasowego i emocjonalnego. Z całym procesem budowy, wszelkimi usterkami, poprawkami i problemami z ekipą zostajemy de facto sami. Tymczasem nie jest to wcale ani najlepszy ani najtańszy model budowy. Dlatego warto powierzyć budowę naszego domu w fachowe ręce inwestora zastępczego, który całą inwestycją zajmuje się od A do Z. Współpraca z nim może zacząć się na dowolnym etapie budowy, w zależności od indywidualnie przygotowanej umowy. - Od tej pory postępy prac i wszystkie interesujące szczegóły zainteresowany może śledzić logując się do panelu klienta, gdzie znajdzie zdjęcia, dokumentację i korespondencję wszystkich zaangażowanych w projekt – mówi Marek Wełeszczuk. Oczywiście tylko pod warunkiem że tego chce. Bo za wszystkie sprawy związane z budową, również w sensie prawnym odpowiada teraz inwestor zastępczy – dodaje Wełeszczuk. Czas, który normalnie spędzilibyśmy na przeglądaniu dziesiątek katalogów, wyprawach do sklepów czy na placu budowy, możemy wykorzystać na życie rodzinne i towarzyskie. Nie zaniedbamy w ten sposób codziennych obowiązków i przyjemności, odpadają również spędzające sen z powiek wątpliwości i rozterki.

Dobra ekipa na wagę złota

Znalezienie rzetelnych i kompetentnych fachowców nie zawsze jest proste. Jeżeli jest taka możliwość warto obejrzeć wcześniej zrealizowane inwestycje. Powinniśmy również dowiedzieć się czy wybrana firma zapewnia kontrolę nad wykonanym przez nią budynkiem w pierwszych latach jego eksploatacji. Trudną sprawą jest ustalenie odpowiedzialności w razie wystąpienia jakichkolwiek usterek. W praktyce wygląda to najczęściej tak, że płaci niestety inwestor. To jeszcze jeden powód, aby skorzystać z usług inwestora zastępczego. To na jego głowie będzie rozliczanie efektów pracy wykonawców, trzymanie się terminów i założeń kosztorysu. Za odbiór kolejnych etapów budowy zgodnie z literą prawa i sztuki budowlanej, odpowiedzialny jest Inwestor zastępczy lub zespół kierowany przez naszego doradcę. A jako że dysponują oni kierunkowym wykształceniem, doświadczeniem własnym i firmy, którą reprezentują, możemy mieć pewność, że niczego nie przeoczą.

Dom na solidnych fundamentach – materiały budowlane

Nie ma uniwersalnego materiału, który nadawałby się na budowę każdego domu. Wybór technologii może zależeć od oczekiwanych oszczędności: czy chodzi nam o materiały najtańsze, nawet kosztem jakości, czy liczymy na tzw. oszczędności długoterminowe, z których skorzystamy tak naprawdę dopiero w trakcie użytkowania budynku. Mogą one oznaczać tańszą eksploatację lub wydłużony okres bez konieczności konserwacji i remontów. Innym kryterium wyboru materiałów jest prowadzony styl życia oraz uwarunkowania logistyczne naszej działki. Należy wziąć pod uwagę lokalizację sieci dystrybucji danych materiałów i przeanalizować koszty związane z ich dostawą. – Nasi doradcy pomagają uniknąć błędów w wyborze materiałów i biorą na siebie całą logistykę tego przedsięwzięcia. Klient musi jedynie wybrać spośród zaproponowanych mu opcji – podkreśla Marek Wełeszczuk z MULTI przyjemność budowania. Koszt współpracy z inwestorem zastępczym jest rekompensowany przez znaczące rabaty jakie MULTI uzyska dla nas przy zakupie materiałów budowlanych. - Dzięki indywidualnej sieci kontaktów z wykonawcami i hurtownikami, MULTI zapewnia okazyjne ceny materiałów i robocizny. Dzięki temu budowanie staje się prawdziwą przyjemnością.

Nadesłał:

Intro Media

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl