Cena ciepła może być niższa
Nie jest tajemnicą, iż obok cen energii elektrycznej, wzrosną także ceny ciepła. Najważniejszym paliwem do produkcji ciepła w Polsce, podobnie jak dla energii elektrycznej, jest węgiel. Udział wykorzystania węgla w ciepłownictwie wynosi blisko 75%.
Obecnie przydział uprawnień do emisji CO2 w Polsce otrzymywany jest bezpłatnie. Od 2013 r. do 2020 stopniowo będzie malała liczba darmowych uprawnień, a brakujące trzeba będzie nabyć na wolnym rynku. W 2013 roku przydział darmowych uprawnień do emisji zostanie zmniejszony o 20% (w stosunku do określonego przez UE), wartość ta będzie malała liniowo do zera w roku 2027. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej odmienna zasada przydziału darmowych uprawnień zostanie zastosowana w odniesieniu do gospodarstw domowych. W 2013 roku pula darmowych uprawnień pozostanie praktycznie pozostanie bez zmian, by począwszy od 2014 roku zmniejszać się o 10% w każdym kolejnym roku. Przyjęty model złagodzi w początkowym okresie wzrost kosztów wytwarzania ciepła dla mieszkańców, lecz z pewnością w perspektywie 2014-2027 przełoży się na wzrost ceny ciepła.
Dlatego tak istotnym z punktu widzenia każdego klienta, jest wprowadzenie odpowiednich regulacji prawnych, które umożliwią przedsiębiorstwom ciepłowniczym rynkowe prowadzenie działalności i będą wspierały technologie sprzyjające zmniejszeniu emisji CO2, a co za tym idzie obniżaniu cen ciepła.
Dzisiaj konieczne są zmiany Prawa energetycznego w zakresie modelu regulacji w ciepłownictwie. Istniejący od kilkunastu lat kosztowy model regulacji skutecznie utrudnia poprawę efektywności działania, zmniejsza możliwości inwestowania, powoduje ujemne rentowności przedsiębiorstw, generuje dodatkowe koszty i wręcz karze te przedsiębiorstwa, które podejmują działania obniżające koszty funkcjonowania. Jest to zatem model niekorzystny nie tylko dla przedsiębiorstw, ale również a może i przede wszystkim dla naszych klientów.
Obecnie najbardziej efektywną technologią jest wytwarzanie ciepła w kogeneracji. To produkcja ciepła i energii w jednym procesie technologicznym tzw. skojarzeniu. W Unii Europejskiej kogeneracja jest promowana w szczególny sposób, gdyż efektywność energetyczna systemu skojarzonego jest nawet o 30 proc. wyższa, niż w przypadku oddzielnego wytwarzania energii elektrycznej w elektrowni kondensacyjnej i ciepła w kotłowni. A mniejsze zużycie paliwa, to nie tylko zaoszczędzone miliony ton węgla rocznie, ale także znaczne ograniczenie emisji dwutlenku węgla i innych szkodliwych związków chemicznych.
Ciepłownictwo dysponuje istotnym potencjałem w zakresie budowy układów kogeneracyjnych w miejsce dotychczas działających ciepłowni. W chwili obecnej ok. 2/3 ciepła wytwarzane jest w układach kogeneracyjnych, pozostała 1/3 czyli 145 000 TJ/rok może być w przyszłości, w pewnej części, także wytwarzane w skojarzeniu. Stworzenie odpowiednich ram prawnych i bodźców finansowych, powinno zlikwidować barierę braku zainteresowania zmianą technologii wytwarzania ciepła w wielu ciepłowniach, szczególnie tam gdzie urządzenia wytwórcze uległy dekapitalizacji. Szacuje się, że moc elektryczna, jaka mogłaby być tą drogą wprowadzona do systemu elektroenergetycznego to 2 do 3 tys. MW.
Nadesłał:
poprostu
|