Choroby ukryte w kilogramach


2010-03-31
Otyłość jest nie tylko problemem estetycznym. Bardzo często osoby z nadwagą zaczynają z nią walczyć w rezultacie rozwijających się na jej tle chorób. Dla niezdecydowanych – podajemy kilka powodów, dla których warto ograniczać rosnącą masę tkanki tłuszczowej.

W krajach wysoko rozwiniętych otyłość staje się problemem społecznym. W przyszłości może stać się zagrożeniem cywilizacyjnym i przybrać rozmiary epidemii. Warto więc przypomnieć, jakie skutki dla naszego zdrowia niesie nadwaga.

Chociaż tego nie widzimy, nadmierna ilość tkanki tłuszczowej odkłada się także w narządach wewnętrznych, co może być przyczyną zakłócenia ich funkcjonowania. Otłuszczenie organów wewnętrznych może powodować liczne choroby i dolegliwości, z których nie zdajemy sobie nawet sprawy. Mało osób wie na przykład, że komórki tłuszczowe gromadzące się w tylnej części gardła, zmniejszają szerokość dróg oddechowych, co może prowadzić do powstania dolegliwości, takich jak... bezdech śródsenny czy chrapanie.

Ciężar na sercu

Najbardziej oczywistym skutkiem otyłości są choroby układu krwionośnego. Zwiększenie masy ciała o 20 proc. powoduje ośmiokrotny wzrost częstości występowania nadciśnienia oraz miażdżycy i innych chorób układu krążenia. U osób otyłych dwukrotnie wzrasta też ryzyko powstawania zakrzepów, a w rezultacie udaru mózgu i zawałów. Jest to spowodowane zwiększoną krzepliwością krwi. Wśród ludzi z nadwagą rośnie także liczba przypadków niewydolności serca oraz choroby niedokrwiennej. Ponadto, nadwaga znacznie utrudnia przebieg rehabilitacji po zawale. Wraz z rosnącą masą ciała, podnosi się także ciśnienie tętnicze. Otyłość może też prowadzić do cukrzycy typu 2. Według szacunków nawet 90 proc. osób chorych na cukrzycę to osoby otyłe.

Podstawowym sposobem zadbania o serce jest zwiększenie dawki ruchu. Należy też ograniczyć spożycie soli w diecie oraz zwiększyć dzienną dawkę błonnika pokarmowego. Powoduje on ograniczenie wchłaniania tłuszczów oraz cholesterolu, co pomaga w zapobieganiu chorobom serca. - Błonnik pokarmowy odgrywa ważną rolę w profilaktyce i leczeniu wielu schorzeń, w tym chorób układu sercowo-naczyniowego. Rozpuszczalne w wodzie frakcje błonnika pokarmowego, np. β-glukany, pochodzące z nasion owsa i jęczmienia, mają zdolność obniżania glikemii i insulinemii poposiłkowej oraz stężenia cholesterolu we krwi - mówi Danuta Gajewska z Katedry Dietetyki Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji, SGGW w Warszawie. - Produkty bogate w błonnik pokarmowy zaleca się między innymi pacjentom z otyłością, cukrzycą typu 2, nadciśnieniem tętniczym oraz hipercholesterolemią - dodaje.

Oddychanie bez dodatkowych obciążeń

Z powodu otyłości cierpi także układ oddechowy. Powoduje ona mniejszą pojemność płuc i szybsze męczenie się organizmu. U osób z nadwagą wdech jest utrudniony i wymaga większego wysiłku, co jest wynikiem otłuszczenia ścian klatki piersiowej. Otyłość brzuszna może powodować także ucisk na wątrobę, poprzez wypychanie jej ku górze, co dodatkowo zmniejsza przestrzeń oddechową. Nadwaga powoduje także problemy z oddychaniem w czasie snu. Osób otyłych często dotyczy problem bezdechu śródsennego i chrapania. Wynika to z faktu, że nagromadzenie tkanki tłuszczowej w okolicach górnych dróg oddechowych, wpływa na ich zwężenie i utrudnia przepływ powietrza w trakcie snu. Taki stan rzeczy może wywoływać chrapanie oraz powstawanie bezdechów śródsennych. Podstawowym sposobem pokonania tego rodzaju trudności z oddychaniem jest zrzucenie wagi. - Dzięki rozwiązaniom nowoczesnej medycyny możemy pomóc osobom cierpiącym na zaburzenia oddychania w trakcie snu. Metoda koblacji pozwala na usunięcie przyczyny chrapania w ciągu jednodniowego zabiegu, w sposób bezkrwawy - mówi dr n. med. Aleksandra Sztuka-Banel, otolaryngolog, z Dolnośląskiego Centrum Laryngologii Medicus, które zajmuje się leczeniem chrapania. - Niestety zabieg ten jest znacznie mniej skuteczny w przypadku osób posiadających BMI (Body Mass Index) powyżej 40 i w takich przypadkach zalecane jest najpierw zrzucenie zbędnych kilogramów - dodaje. Otyłość może więc uniemożliwiać, bądź utrudniać przeprowadzenie niektórych zabiegów medycznych.

Gdy cały organizm cierpi

Warto też pamiętać, że oprócz wymienionych powikłań, otyłość powoduje także zaburzenia w funkcjonowaniu układu moczowego, pokarmowego, kostnego, a nawet rozrodczego. Zwiększa także ryzyko wystąpienia chorób pęcherzyka żółciowego i może prowadzić do powstania kamicy nerkowej. Niewłaściwe żywienie i brak ruchu mogą prowadzić do zaparć i hemoroidów. Układ kostny, który dźwiga zbędne kilogramy, ulega nadwyrężeniu, co może prowadzić do rozwijania się choroby zwyrodnieniowej stawów. Nadmierne obciążenie ma negatywny wpływ także na kręgosłup - może prowadzić do jego skrzywienia oraz ścierania kręgów, a nawet dyskopatii u dorosłych. Osoby otyłe częściej cierpią też na płaskostopie. Nadwaga ma wpływ również na układ rozrodczy. U kobiet może ona zwiększać ryzyko wystąpienia nowotworu trzonu macicy oraz sutka, zaś u mężczyzn - nowotworu prostaty. W okresie ciąży nadwaga zwiększa ponadto możliwość wystąpienia nadciśnienia, cukrzycy ciężarnych, czy infekcji dróg moczowych.

Zanim dojdzie do tak poważnych konsekwencji, warto pomyśleć o profilaktyce i przede wszystkim zrzucić nadwagę. Najprostszą sposobem, aby tego dokonać jest zadbanie o to, by bilans energetyczny był ujemny. Dzienny wydatek energetyczny organizmu powinien więc być większy od wartości kalorycznej spożywanych posiłków. Ta prosta zasada może pomóc nam utrzymać prawidłową wagę i uniknąć wielu poważnych chorób.

Nadesłał:

Matylda Dudek

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl