Czas wakacyjnych pokus


Czas wakacyjnych pokus
2011-07-13
Rozmowa ze Sławomirem Wolniakiem, lekarzem psychiatrą, ordynatorem Kliniki Wolmed w Dubiu k.Bełchatowa.

Czy Polacy potrafią odpoczywać?
Nie potrafią. W naszych genach zachowana jest chyba potrzeba czuwania i poświęcenia wolnych chwil dla potrzeb rodziny, firmy, społeczności, narodu. Odłączenie się od tych misji niesie poczucie zagrożenia. Może dlatego za granicą postrzegani jesteśmy jako solidni i łatwi do wykorzystania pracownicy, którzy nie przywiązują wagi do czasu pracy, wolnych dni i urlopów.

Z Unii Europejskiej płyną dyrektywy o potrzebie zmian struktury wypoczynku.
Wielkie korporacje i holdingi odkryły, że człowiek przepracowany przestaje być wydajny i przynosi szkody przedsiębiorstwu. Teraz lansowana jest moda na wypoczynek i rozrywki. Zakaz kumulowania urlopów, godzin nadliczbowych, przebywania w biurze po wyznaczonych godzinach. Ale nikt nie uczy tych uwolnionych pracowników z większymi dochodami, jak mądrze korzystać ze środków i dni wyznaczonych do odpoczynku. Jadą na przymusowe wakacje w kraju bądź za granicą i wracają z nich często okaleczeni psychicznie.

W jaki sposób? Wakacje są czasem wielkich pokus. Przeważnie mówimy o zagrożeniach dla dzieci i młodzieży, ale równie wiele czyha na osoby dorosłe. Można utrwalić swój nieuświadomiony  alkoholizm, uzależnienie od leków, internetu, zakupoholizm bądź skłonność do hazardu. Można też polubić wakacyjne romanse, nauczyć się zdrad i odkryć przyjemność płynącą z podglądania.

Zna Pan ofiary takich nieudanych wakacji?
Znam i leczę. Depresje spowodowane wakacyjnymi romansami, objawy nałogów i powikłania po eksperymentach z substancjami psychoaktywnymi są główną przyczyną jesiennych konsultacji w naszych przychodniach. Zarówno  panów i pań. Boją się swoich ryzykownych zachowań, niechcianej ciąży, zakażenia. Nie wiedzą jak poinformować partnera o swoich obawach. Często ryzykują dalsze zakażenia, zanim rozsądek podpowie badania i szczerą rozmowę. Potem oczywiście nawarstwiają się problemy psychiczne.

Czy wakacje są największym zagrożeniem dla dzieci i młodzieży?
Samo słowo wakacje wywołuje u młodych ludzi  wydzielanie hormonu odpowiedzialnego za poczucie zadowolenia. Będą wtedy próbować wszystkiego, co może sprawić przyjemność. Jeśli jakaś substancja lub zachowanie okażą się szczególnie miłe, spróbują je odszukać w przyszłości. Czy to będzie seks czy marihuana, palenie papierosów czy alkohol -  nie wiadomo. Ale wypoczynek może być również skojarzony z grą w siatkówkę z własnym tatą, z piłką plażową, albo innymi  atrakcjami, które zaproponowali rodzice. Ważne, w jaki sposób młody człowiek jest nauczony aktywności. Jeśli jego pasją jest sport, ruch, obserwacja przyrody – częściej wybierze związane z tym działania. Jeśli jest gnuśny, czas w domu spędza wyłącznie przed komputerem i telewizorem, nie potrafi aktywnie wypoczywać, pokusy  pobudzania przy pomocy używek mogą się okazać atrakcyjne.

Jako biegły sądowy może Pan określić, czy wakacje sprzyjają zachowaniom przestępczym ?
Zależność zachowań jest związana nie tylko z wakacjami. Nadmiar wolnego czasu i brak obowiązków sprzyja koncepcjom zdobywania dochodów bez wysiłku. Zaczyna się sezon ucieczek z domu, młodzież próbuje zdobyć środki na wyjazdy i rozrywki, zbiera się w różne grupy, w których następuje wzajemna stymulacja do „nakręcania” wrażeń. –Ukradnę, zabiorę, oszukam, wygram i jakoś to będzie – takie beztroskie myślenie nie jest niestety wyjątkiem. Duża migracja ludności w tym czasie sprzyja podobnym zachowaniom. 

Jak uchronić nasze dzieci i młodzież przed takimi zagrożeniami?
Przede wszystkim, kontrolując własne zachowania, ucząc roztropności cały rok, a nie tylko w przeddzień wyjazdu,  a poza tym zapewniając aktywny wypoczynek , opiekę i kontakt z dziećmi nawet kilkunastoletnimi. Większą uwagę na młodych urlopowiczów pozostających bez kontroli dorosłych, powinny też zwracać służby porządkowe .

A jeśli już zauważymy u naszego partnera lub dziecka niepokojące objawy po powrocie z wakacji?
Należy bezzwłocznie przeprowadzić szczerą rozmowę, powiedzieć o swoich obserwacjach i obawach. W wielu przypadkach interwencja będzie wymagała pomocy odpowiedniej placówki czy specjalisty. Lepiej zadziałać z wyprzedzeniem, niż przeoczyć początkowy etap uzależnienia czy innych zmian związanych z jakąś wakacyjną traumą.

Strona Kliniki Wolmed:  www.wolmed.pl
Blog psychiatry Sławomira Wolniaka:  http://swolniak.blogspot.com

 

Nadesłał:

pr@zarowkamarketing.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl