Czego nie robić w samolocie
|
Mimo że pasażerskie loty są z nami już kilkadziesiąt lat, a tani transport lotniczy jest faktem, nadal zdarzają się incydenty wyraźnie wynikające z braku znajomości etykiety samolotowej. Oto kilka zachowań, których trzeba uniknąć, jeśli chcemy by współpasażerowie nie wyrzucili nas przez okno
Telefony
Mimo że coraz częściej dozwalana w samolotach, głośna rozmowa przez telefon wcale nie jest zalecana. Dlaczego? Z samolotu najzwyczajniej nie da się uciec przed namolnym gadaniem, dlatego zminimalizujmy werbalizację na odległość do absolutnie niezbędnej.
Buty
A raczej ich brak. Co prawda na pokład samolotu raczej nie wchodzi się w samych skarpetkach, ale po zajęciu miejsca nie brakuje tych którzy nie oglądają się na odór własnych stóp i stawiają własną wygodę nad zmysły współpasażerów. Nie bądźmy nimi.
Miejsce
Pojemniki nad głową mają ograniczoną ilość miejsca, dlatego bierzmy pod uwagę potrzeby innych. Kurtki i płaszcze można spokojnie położyć pod siedzeniem, tak samo jak mniejsze torby.
Żarty
„Mam bombę!”. Ha, ha, ha, niezwykle śmieszne. Na pewno nie dla obsługi, która musi każdy z takich nierozsądnych odzywek traktować poważnie. Pomyślmy, zanim rzucimy coś równie głupiego, bo może nas to kosztować słono.
Słuchawki
Jeśli mamy ze sobą sprzęt grający, koniecznie zadbajmy o szczelne słuchawki. Na pewno dla słuchającego wybrana przez niego muzyka jest najlepszą na świecie, ale dla siedzącego obok może być (i pewnie jest) torturą.
Nie pić
Strach przed lataniem niektórzy starają się zagłuszyć alkoholem, na dłuższą metę to zgubna metoda, która prowadzi do dalszych komplikacji. Proponujemy melisę.
Poczekaj
Przy wychodzeniu najpierw opuszczają samolot rzędy najbliżej wejścia, potem ci z środka samolotu. Nie stawajmy nerwowo nad głowami podróżnych, nikt tego nie lubi, a nie przybliży nas to do wyjścia ani o jotę.
Nie klaszcz
Dosłownie nikt tego nie lubi. Pilotowi też zależało na wylądowaniu, więc nie ma potrzeby dla tego dziwnego gestu.
I pod żadnym, żadnym, pozorem, nigdy nie otwierajmy drzwi od samolotu. Nigdy!
Nadesłał:
b.zalew
|
