Czy lotnisko w Berlinie zmieni się dzięki absolwentowi WSL?
Ambitny, inteligentny i skromny – tak w skrócie można opisać Marcina Czajczyka, studenta Wyższej Szkoły Logistyki, który rok temu wyjechał na wymianę międzynarodową do uczelni partnerskiej TH Wildau. 21 lipca Marcin obronił na piątkę podwójny dyplom licencjacki z logistyki.
Jego innowacyjne pomysły chce wdrożyć Lotnisko Schönefeld, on sam natomiast został najlepszym absolwentem studiów stacjonarnych I stopnia, rozpoczyna praktykę w firmie Volkswagen Poznań oraz planuje kontynuować naukę w WSL.
„Rozwój koncepcji wózka obsługi płyty lotniskowej z automatycznym załadunkiem i rozładunkiem bagażu do samolotu dla lotniska Schönefeld w Berlinie” to tytuł pacy licencjackiej Marcina, pisanej pod okiem Prof. Dr.-Ing. habil. Bernda Hentschela.
- Temat choć trudny, to zarazem bardzo ciekawy – mówi Marcin Czajczyk. – Zauważyłem, że prawie cały łańcuch obsługi bagażu na lotnisku jest w większym lub mniejszym stopniu zautomatyzowany z wyjątkiem jednego odcinka – załadunku bagaży w budynku lotniska, a następnie jego rozładunku przy samolocie. Tutaj praca odbywa się głównie ręcznie. Postanowiłem zmienić obecny sposób obsługi i zaproponowałem rozwiązanie modyfikujące ten proces, a także zwiększające bezpieczeństwo transportu bagaży. Stworzyłem również projekt wózka obsługi płyty lotniskowej – zarówno jego konstrukcję, jak i funkcjonowanie. Dzięki temu rozwiązaniu, lotniska są wstanie zmniejszyć liczbę uszkodzonych bagaży, a przy okazji przyspieszyć prace. Właśnie wprowadzeniem tego rozwiązania zainteresowane jest Lotnisko Schönefeld – wyjaśnia.
Marcin nie ukrywa jak wiele dało mu uczestnictwo w wymianie w ramach programu Erasmus. W Technische Hochschule (FH) w Wildau koło Berlina studiował dwa ostatnie semestry w ramach studiów I stopnia. Nie tylko poznawał zasady funkcjonowania logistyki u naszych zachodnich sąsiadów, odbywał praktyki w zagranicznych firmach, ale przede wszystkim pisał pracę dyplomową pod kierunkiem zarówno polskich, jak i niemieckich wykładowców, dzięki czemu oprócz polskiego dyplomu licencjata, otrzymał równorzędny dyplom uczelni niemieckiej. Możliwość odbywania studiów w ramach dwóch dyplomów ma każdy student Wyższej Szkoły Logistyki.
- Zyskałem więcej pewności siebie, podszkoliłem znajomość języków obcych, poznałem inne kultury, a także zaprzyjaźniłem się ludźmi z całej Europy – mówi. – Oczywiście nie można zapomnieć o dużo lepszych perspektywach zawodowych. Dopiero co wróciłem z Niemiec, a już niedługo rozpoczynam dwumiesięczną praktykę w firmie Volkswagen Poznań w dziale Logistyki Operatywnej. Potem planuję kontynuować naukę na studiach magisterskich w Wyższej Szkole Logistyki.
Nadesłał:
kmatysik
|