Deweloperzy sprzedali więcej niż w boomie
Rekordowa od 2007 roku sprzedaż mieszkań deweloperskich w minionym roku szła w parze ze spadkiem wartości transakcji
Rok 2011 był dobrym okresem dla deweloperów. Liczba zawartych transakcji w sześciu największych miastach w kraju wzrosła o ponad 7 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Jak podaje raport REAS, w minionym roku na rynku pierwotnym znalazło nabywców ok. 29,7 tys. lokali. Więcej mieszkań sprzedano tylko w wyjątkowo dobrym dla branży 2007 roku. W tamtym czasie zakupowi nieruchomości sprzyjał łatwo dostępny frank i wiele mieszkań kupowanych było na kredyt w celach inwestycyjnych.
W IV kwartale 2011 roku liczba transakcji liczona łącznie dla sześciu największych aglomeracji wzrosła w porównaniu z poprzednim kwartałem o ponad 8 proc. i wyniosła prawie 7,4 tysiąca. W ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku sprzedaż na rynku deweloperskim zwiększyła się pomimo wprowadzenia we wrześniu niekorzystnych dla kupujących zmian w programie Rodzina na swoim. Do tego doszły pogarszające się możliwości zaciągania kredytów hipotecznych. Biorąc pod uwagę, że mieszkania kupowane były prawie wyłącznie w celu zaspokojenia potrzeb lokalowych nabywców, a nie inwestycyjnie, poziom sprzedaży osiągnięty w ubiegłym roku można zaliczyć do sukcesów branży.
Transakcje na niższe kwoty
Zwiększenie liczby transakcji w 2011 roku w porównaniu z rokiem poprzednim możliwe było do osiągnięcia przede wszystkim dzięki lepszemu dostosowaniu metrażu i cen nowo budowanych mieszkań do potrzeb nabywców. – Cały sekret tkwi w tym, że deweloperzy oferują dokładnie takie mieszkania, jakich poszukują klienci. Na stołecznym rynku największym powodzeniem cieszą się lokale w cenie do 350 tys. zł. i właśnie takich mieszkań coraz więcej pojawia się w sprzedaży. Kwestia tylko o jakim metrażu i w jak dobrej komunikacyjnie lokalizacji można kupić lokum w tej kwocie. Klienci poszukują najbardziej optymalnych ofert. W naszej inwestycji w Piastowie mamy w sprzedaży lokale w kwocie od 6 tys. zł za metr. Cena i możliwość dojazdu do centrum Warszawy szybką kolejką w ciągu kilkunastu minut przyciągają klientów i gwarantują stały poziom sprzedaży – komentuje Wojciech Stisz, specjalista ds. marketingu i sprzedaży w Barc Warszawa S.A.
W większości miast ceny nowych mieszkań spadły. Łącznie na sześciu rynkach średnia stawka obniżyła się o ok. 5,7 proc. Analitycy REAS zwracają uwagę, że wobec inflacji bliskiej 5 proc. oznacza to znaczne zmniejszenie się cen realnych. W zeszłym roku spadły ceny zarówno lokali wprowadzonych do sprzedaży, jak i pozostających w ofercie. Korekta stawek ofertowych spowodowała spadek wartości zawieranych transakcji. Ich wolumen spadł poniżej wyniku z 2008 roku.
Pomimo znaczącego wzrostu liczby transakcji, wartość zawartych w ciągu roku 2011 roku umów tylko nieznacznie wzrosła w porównaniu z 2010 rokiem. W analizowanych miastach łącznie wzrost wyniósł ok. 3,6 proc. W Warszawie i Wrocławiu łączna wartość sprzedanych przez deweloperów mieszkań w 2011 wzrosła od poprzedniego roku o 3-4 proc. W Trójmieście i Krakowie wolumen wzrósł o 9 proc. Z kolei w Poznaniu i Łodzi miał miejsce lekki spadek wartości rynku.
Jak pokazuje raport REAS, po raz pierwszy od sześciu kwartałów liczba mieszkań, które zostały sprzedane kształtowała się na tym samym poziomie co ilość nowo wprowadzonych do sprzedaży lokali. Wpłynęło to na ustabilizowanie się wielkości oferty. Z danych wynika, że najtrudniej byłoby deweloperom sprzedać mieszkania we Wrocławiu. Żeby znaleźć nabywców na całość oferty potrzebowaliby aż dwóch lat. Przy obecnym popycie najszybciej mieszkania zniknęłyby z rynku trójmiejskiego, gdzie podaż obejmuje ok. 1,33 rocznej sprzedaży.