Hatchbacki na fali


Hatchbacki na fali
2008-01-09
Tiida to w dialekcie japońskim zmieniająca się fala. Nissan Tiida w wersji sedan zdążył już zdobyć uznanie polskich klientów, teraz na rynek wjechał hatchback...

Nowoczesna bryła
Wygląd to rzecz gustu? Tak, ale jest coś takiego jak duch czasów, który sprawia, że pojazdy z danego okresu wyglądają podobnie. Patrząc na Nissana Tiidę w wersji hatchback, wyraźnie widać, że ma on modną linię nadwozia. Tak projektuje się nowoczesne hatchbacki. Niemal jednobryłowe nadwozie przypominające niewielkiego vana to aktualny duch czasów. Jednym zdaniem Tiida hatchback budzi zaufanie. Podobnie jest we wnętrzu, które wykonane zostało z bardzo dobrej jakości materiałów. Żadnych zastrzeżeń nie można mieć ani do wielkości foteli, ani do rozplanowania deski rozdzielczej.

Liczą się milimetry
Tiida w wersji hatchback jest zdecydowanie większa od swojej poprzedniczki Almery. Na długość kompaktowemu Nissanowi przybyło 98 mm, kolejne 87 mm na wysokość. Większy o 65 mm jest także rozstaw osi auta. Wszystkim tym, którzy uważają, że wielkość nie ma znaczenia, Krzysztof Kmiecik z salonu Japan Motors w Krakowie proponuje prosty eksperyment - porównanie wielkości kabin Tiidy i Almery. Proszę ustawić przednie fotele w podobnych pozycjach i usiąść na tylnej kanapie. Podczas takiego eksperymentu może się okazać, że kilkanaście milimetrów więcej to akurat tyle miejsca, ile potrzebujemy na kolana lub też na głowę. A więc dzięki nim można wygodniej podróżować. Tak, Tiida ma dużą kabinę, jedną z największych w klasie kompaktowej. W hachbacku, w przeciwieństwie do sedana, znajdziemy także bardzo ciekawy patent, a mianowicie przesuwaną o 240 mm tylną kanapę. Kiedy nie potrzebujemy bagażnika, korzystamy z maksymalnej wielkości kabiny, gdy zaś musimy przewieźć coś większego, jednym ruchem ręki powiększamy przestrzeń bagażową. Z maksymalnie powiększoną kabiną kufer auta ma 272 litrów pojemności. Przesunięcie tylnej kanapy maksymalnie do przodu powoduje, że w bagażniku zmieścimy dodatkowe 191 litrów. Daje nam to więc razem 463 litrów, czyli pojemność jeszcze niedawno zarezerwowaną dla sedanów.

Jak autem to większej klasy
Tiida pewnie się prowadzi. Ma sprężyste zawieszenie, które świetnie radzi sobie z dziurami w nawierzchni. Dość duży rozstaw osi auta sprawia, że jeździ się nim jak dużo większym pojazdem. W porównaniu z sedanem, Tiida hatchback jest krótsza, co sprawia, że łatwiej się nią manewruje na zatłoczonych miejskich parkingach. Komfortowi sprzyjają także ogromne fotele, w których nawet po dłuższej jeździe nie czuje się zmęczenia. Obraz wygodnego i łatwego w prowadzeniu auta dopełnia elektryczne wspomaganie kierownicy, które sprawia, że Tiidą łatwo się zawraca i parkuje.
Pod maską pojazdu może znaleźć się jeden z trzech silników. Dwa benzynowe 1.6 i 1.8 oraz nowoczesną jednostkę wysokoprężną 1.5 dCi. Już podstawowy silnik 1.6 o mocy 110 KM wystarczy do sprawnego poruszania się Tiidą. Dla oszczędnych przeznaczony jest Diesel o mocy 105 KM, który spala średnio 5,2 litra ON na 100 km i zapewnia przy tym bardzo dobre osiągi.
Już w podstawowej wersji Tiidy znajdziemy cztery airbagi, aktywne zagłówki, ABS, EBD, BAS, elektryczne szyby, regulację wysokości fotela kierowcy i elektrycznie sterowane lusterka. Niezły zestaw.

Nadesłał:

czarni14

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl