Inauguracyjny remis w Gdańsku


Inauguracyjny remis w Gdańsku
2011-09-07
Niesamowite emocje towarzyszyły spotkaniu drużyn narodowych Polski i Niemiec w pierwszym reprezentacyjnym meczu na stadionie PGE Arena Gdańsk. Mecz, którego losy warzyły się do ostatnich sekund, zakończył się wynikiem 2:2.

Przed meczem taki rezultat zawodnicy i kibice polskiej reprezentacji wzięliby w ciemno. Po końcowym gwizdku arbitra pozostał jednak niedosyt. Zaledwie kilku sekund zabrakło do utrzymania prowadzenia. Bylibyśmy wtedy świadkami historycznego zwycięstwa nad drużyną naszych zachodnich sąsiadów. Niestety przypadkowy błąd sprawił, że w 94 minucie Niemcy uratowali wynik i całe spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Inne historyczne wydarzenie miało miejsce w 55 minucie. Magia stadionu PGE Arena Gdańsk odczarowała słynną „klątwę Bońka”. Uważany za jednego z najlepszych polskich piłkarzy w historii, Zbigniew Boniek strzelił w 1980 roku bramkę Niemcom we Frankfurcie i od tamtej pory przez kolejne 30 lat Polacy nie potrafili w rozgrywkach na żadnym szczeblu pokonać niemieckiego bramkarza. Wczoraj udało się to Robertowi Lewandowskiemu. Nie bez znaczenia jest fakt, że polski napastnik na co dzień broni barw niemieckiego klubu Borussia Dortmund.

Kiedy w 90 minucie jego klubowy kolega, Jakub Błaszczykowski wyprowadził Polaków na prowadzenie, wydawać by się mogło, że zwycięstwo jest w zasięgu ręki. Niestety, już w doliczonym czasie gry stan meczu wyrównał Cacau.

Poza sportowymi emocjami, organizatorzy podkreślają świetną atmosferę na trybunach i otoczkę meczu. Dla stadionu w Gdańsku to spotkanie było jednym ze sprawdzianów, przed nadchodzącymi Mistrzostwami Europy. Czy udało się go zaliczyć? 

-          Jeżeli chodzi o infrastrukturę sportową, Gdańsk jest gotowy na Euro – mówi Tomasz Fidura, dyrektor Legi Polska, dostawcy ogrodzeń na stadion w Gdańsku – Cieszymy się z satysfakcjonującego wyniku sportowego, a także faktu, że mogliśmy dołożyć swoją cegiełkę do funkcjonalności obiektu. Dzięki mądrze wybranemu ogrodzeniu, organizatorzy uniknęli zatorów komunikacyjnych a sterowanie strumieniem kibiców przebiegało płynnie. 

Gary Lineker powiedział kiedyś, że piłka nożna to gra, w której 22 facetów biega po boisku, a ostatecznie i tak zawsze wygrywają Niemcy. Polakom udało się przełamać ten przesąd na boisku. Trzymamy kciuki, za to, że kiedy na EURO los znów skojarzy nasze reprezentacje, tym razem biało – czerwoni będą górą.

Nadesłał:

Juicy Marketing

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl