2013-05-14
Późną wiosną i latem chętniej podróżujemy, a tym samym częściej niż zwykle odżywiamy się poza domem. Co jeść i na co zwracać uwagę radzi Specjalista ds. Żywienia, Ekspert marki Zagrodowy, Halszka Sokołow.

Podróż to nie lada wyzwanie dla naszego organizmu – pakujemy zwykle za dużo rzeczy, martwimy się, czy aby o niczym nie zapomnieliśmy, robimy w pośpiechu kanapki i wyjeżdżamy. Jesteśmy tak przejęci i podekscytowani wyjazdem, że nie zwracamy uwagi na to, co i jak jemy. Wybieramy więc szybkie przekąski, gazowane napoje i nie zatrzymujemy się na zdrowy i świeży posiłek, bo chcemy jak najszybciej dotrzeć do celu. Niezaplanowane i nieprzemyślane odżywianie, do tego stres związany z nowym miejscem, powodują problemy żołądkowe, senność i zmęczenie. W efekcie wracamy do domu ciężsi o kilka kilogramów. Jak w czasie wyjazdów uniknąć najczęstszych błędów, radzi Specjalista ds. Żywienia i Ekspert marki Zagrodowy, Halszka Sokołow.

 

O odpowiednie odżywianie powinniśmy zadbać już w czasie podróży. Do lodówki turystycznej możemy włożyć kilka wartościowych produktów, np. kawałki świeżo upieczonego Kurczaka Zagrodowego z Podlasia, twarożki, jogurty, kefir czy mleko. Wygodną i zdrową przekąską będą na pewno suszone owoce, orzechy, migdały czy gotowe mieszanki, które bez problemu możemy zabrać ze sobą. Nie zapominajmy także o świeżych owocach i warzywach. Jeśli chodzi o pieczywo,najlepiej jest zabrać ze sobą ciemne, pełnoziarniste i zawierające dużo błonnika pokarmowego.

 

W czasie wiosennych i letnich wyjazdów należy pamiętać o spożywaniu odpowiedniej ilości wody, dziennie powinniśmy jej wypić co najmniej 1,5 litra. Najlepsza będzie czysta woda naturalna lub z dodatkiem świeżego soku z cytryny. W czasie pobytu w restauracji wybierajmy dania lekkie, takie jak ryby czy drób, które są mniej kaloryczneniż dania z wieprzowiny. Zwracajmy również uwagę, jak są podane. Najkorzystniejsze dla naszego zdrowia będą dania gotowane, pieczone lub ewentualnie grillowane.

 

Dyskomfort związany ze zmianą naszych domowych przyzwyczajeń żywieniowych w podróży, zwłaszcza do egzotycznych krajów, będzie mniejszy, jeśli będziemy unikać surowych, podawanych bez obróbki termicznej produktów. Zasady tej nie musimy trzymać się restrykcyjnie. Z pewności musimy o tym pamiętać udając się do Egiptu, ale już niekonieczne np. do Francji. Pamiętajmy też, że każdego z nas charakteryzuje inna wrażliwość pokarmowa.

 

W przypadku zatrucia pokarmowego powinniśmy zmienić dietę na lekkostrawną i wybierać dania gotowane. Oprócz surowych rzeczy, unikajmy także smażonych potraw i produktów wymagających długiego trawienianp. grzybów, nasion roślin strączkowych, warzyw kapustnych. Bardzo istotne jesto dpowiednie nawodnienie organizmu, a więc częste przyjmowanie napojów w małych ilościach.

 

W razie problemów z żołądkiem, oprócz dbania o nawodnienie organizmu, pomocne będzie włączenie do diety produktów bogatych w błonnik pokarmowy (zarówno rozpuszczalny, jak i nierozpuszczalny w wodzie). Należą do nich niskooczyszczone produkty skrobiowe, a więc ciemne pieczywo, kasze oraz warzywa i owoce.Jeszcze przed wyjazdem warto włączyć do diety produkty fermentowane bogate w probiotyki (np. jogurty), a także prebiotyki (np. zawierającą oligofruktozę cykorię). Korzystny wpływ na jelita mają również kapusta kiszona i ogórki kwaszone. Wspomagają one wzrost bakterii wpływających m.in. na odporność organizmu czy regularną pracę przewodu pokarmowego.

 

Przykładowe wartości kaloryczne typowych dań urlopowych, których warto unikać:

kotlet schabowy – nawet 400 kcal

frytki (średnia porcja) – ok. 350 kcal

piwo (kufle 500ml)− ok. 250 kcal

chipsy (paczka 50g) – ok. 260 kcal

napoje gazowane (szklanka 250ml) – ok. 100 kcal

hamburger – ok. 260 kcal

lody z polewami – ok. 270 kcal

 

Należy pamiętać, że napoje energetyczne, podobnie jak słodzone napoje gazowane, nie są elementem zdrowej diety. Wyjątkiem jest woda gazowana, którą mogą pić osoby zdrowe, niemające zaburzeń czynnościowych jelit.Korzystnego wpływu na zdrowie i sylwetkę nie ma także alkohol, który jest bardzo kaloryczny − przykładowo, kieliszek wina to ok. 100-120 kcal, a kufel piwa aż ok. 260 kcal.

 

Halszka Sokołow (d. Gędek) – dyplomowany specjalista do spraw żywienia, ekspert marki Zagrodowy. Prowadzi konsultacje indywidualne i rodzinne w zakresie odchudzania, niedowagi oraz problemów zdrowotnych sprzężonych z dietą. Regularnie współpracuje z mediami. Jest autorką artykułów publikowanych w prasie i internecie, występuje również w roli eksperta w programach radiowych i telewizyjnych. Więcej porad dietetyka na stronie www.zagrodowy.pl/nasz-ekspert/.

 

Polecany przez dietetyka Kurczak Zagrodowy z Podlasia jest karmiony wyłącznie paszą roślinną, bogatą w surowce mineralne i witaminy. Naturalny sposób karmienia wyklucza stosowanie pasz genetycznie zmodyfikowanych. Dłuższy chów i specjalny sposób karmienia powodują, że Zagrodowy jest mniej otłuszczony i regularniej umięśniony niż zwykły kurczak, a jego skórka jest cieńsza. Mięso Kurczaka Zagrodowego z Podlasia jest delikatniejsze i ma bardziej spójną, kruchą strukturę, a po upieczeniu jest wyjątkowo smaczne i mniej tłuste niż mięso zwykłego kurczaka. Z tych względów polecane jest szczególnie osobom dbającym o zdrową dietę.

 

Nadesłał: JBcomm