2014-09-13
W ostatnich latach padł blady strach na branżę pozycjonowania. Wielu właścicieli uzależnionych od wyszukiwarki internetowej Google, zastanawia się nad dalszymi działaniami Amerykanów. O tym jak poradzić sobie z Google przeczytasz w tym artykule.

Umiera pozycjonowanie, niech żyje SEO!

Właściciele serwisów internetowych opierających swój kapitał na przychodach pochodzących z wyszukiwarki Google, zastanawiają się jak branża pozycjonowania będzie wyglądać w najbliższym czasie. W ciągu ostatnich dwóch lat mieliśmy wiele przypadków, gdzie potężne firmy były blokowane przez amerykańskiego monopolistę. Pierwszym lepszym przykładem może być Ceneo, Nokaut, Skąpiec, zagranicznych wydawców również nie ominęła przygoda z banem w wyszukiwarce. Skoro Google likwiduje największych graczy, to jak właściciele niewielkich stron mają pozycjonować swoje własne projekty? Wydaje się, że nie pozostaje nic innego jak pogodzenie się z sytuacją, gdzie ryzyko otrzymania filtra jest codziennością.

Jednak nic nie jest jeszcze stracone, jesteśmy w stanie zniwelować szansę otrzymania kary od amerykańskiej korporacji. Będzie to wymagało od nas odpowiedniego natężenia pracy, relacji biznesowych oraz naszego budżetu przeznaczonego na działania promujące naszą witrynę.  Nie da się ukryć, że segment internetowy jest najdynamiczniej zmieniającą się branżą na naszym rynku. Próg wejścia w świat online jest bardzo niski. Już coraz młodsze osoby zaczynają kreować świat online jaki będzie w najbliższym czasie. Dlatego też, będziemy musieli zaktualizować swoją wiedzę na temat branży internetowej, a szczególnie SEO. Bieżąca obserwacja pomoże nam wychwycić zmiany jakie nastąpiły w ciągu ostatnich lat, miesięcy, a nawet dni.

Jeśli jesteśmy na bieżąco z branżą, to ostatnimi czasy możemy zauważyć wiele nadchodzących do nas trendów z zachodu. Poszerza się grono pozycjonerów zmieniających swoje strategie. Przerzucają się z automatycznych  sposobów pozyskiwania linków, na bardziej wyszukane metody pozyskiwania wartościowszych odnośników prowadzących do witryn www. Pozycjonowanie coraz bardziej staje się branżą bardziej marketingową, niż techniczną. Coraz rzadziej zostaje wykorzystywana wiedza stricte związana z oprogramowaniem, serwerami i innymi działaniami, które bardziej podchodziły pod branżę IT.

A więc jak powinniśmy postępować w nadchodzących latach?

Wielu SEOwców ostro wymienia swoje poglądy, rozmawiając o sposobach pozycjonowania stron. Jednak wszyscy są zgodni odnośnie tego, że dziś najkorzystniejszym sposobem linkowania są użytkownicy. Wszystko to za sprawą strategii content marketingu, którego głównym celem jest tworzenie tak wartościowych informacji, aby były one rozpowszechniane przez innych użytkowników internetu. W ten sposób uświadamiamy społeczność o swojej marce, oszczędzamy na czasie dotarcia do potencjalnych odbiorców oraz dostajemy linki z miejsc do których nie mieliśmy wcześniej dostępu. Ja osobiście największy potencjał widzę w inbound marketingu, którego częścią jest właśnie nasze SEO oraz content marketng. Działania IM charakteryzują się tym samym co SEO i CM. Mają ściągnąć do nas użytkownika, który sam wyraża zgodę na otrzymanie naszego komunikatu. Tak naprawdę jest to integracja wszystkich dotychczasowych działań pozyskiwania ruchu, pod względem wyszukiwarki internetowej.

Do najpopularniejszych metod wykorzystywanych w IM należą działania:

• Social Media
• Blog Specjalistyczny
• SEO
• Content Marketing (artykuły, e-booki, webinary, podcasty, video marketing)
• Guest Blogging (interakcja ze społecznościami na forach, blogach zewnętrznych)
• E-mail Marketing (wszelkiego rodzaju newslettery, w których użytkownik samowolnie pozostawia do siebie kontakt)

W ten sposób możemy zbudować wartościowy oraz zróżnicowany profil linków do naszej strony internetowej. Czym częściej będziemy zaspokajać potrzeby internautów, tym częściej oni będą za nas zostawiać linki do naszej strony. Oczywiście stare metody pozyskiwania linków nadal są skuteczne i jeszcze przez jakiś czas będą działały. Jednak często nie przynoszą one długotrwałych efektów. Mając szybką akcje marketingową takie metody mogą być idealne, jednak przy planowaniu czegoś długotrwałego musimy wziąć pod uwagę, że algorytm Google za kilka lat będzie wyglądał zupełnie inaczej.

Autor tekstu:

Łukasz Kaźmierczak - właściciel storny oraz bloga specjalistycznego projektlukas.pl E-ntuzjasta marketingu przychodzącego, skoncentrowany na pozyskiwaniu wartościowego ruchu internetowego.

Nadesłał: Łukasz Kaźmierczak http://projektlukas.pl/