Kompaktowy aparat fotograficzny do fotografii podwodnej
Czy wiecie, że w ofercie Nikona znajdował sie kiedyś kompaktowy aparat fotograficzny do fotografii podwodnej? Ta obecnie już nieco zapomniana konstrukcja pojawiła się na rynku w roku 1986 i w ofercie pozostała przez 3 lata. Bohaterem tego odcinka cyklu „Czy wiecie, że?” będzie Nikon 35AF-AW.
Od lat 60-tych, Nippon Kogaku (a potem Nikon) bardzo konsekwentnie rozwijał swoją linię aparatów podwodnych Nikonos - dla osób zainteresowanym poważnym fotografowaniem pod wodą był to praktycznie jedyny wybór dajacy możliwości wszechstronnego fotografowania na dość znacznych głębokościach.
Wadą Nikonosów - jak każdego wysoce wyspecjalizowanego sprzętu - była dość wysoka cena. W latach 80-tych, gdy Nikon postanowił „podbić" rynek aparatów kompaktowych, zdecydowano się na wprowadzenie do oferty również podwodnego aparatu kompaktowego. Nikon 35AFAW łączył w sobie łatwość obsługi zwykłego kompaktu z wodoszczelnością do głębokości 3 metrów pod powierzchnią wody. Aparat ten nie stanowił więc bezpośredniej konkurencji dla Nikonosa, który miał możliwość wymiany optyki, dołączania zewnętrznych lamp błyskowych i zapewniał wodoszczelność na dużo większych głębokościach. Jednak spore grono miłośników nurkowania oczekiwało aparatu znacznie prostszego w obsłudze, a głębokość 3 m. pod wodą dla wielu była wystarczająca.
Technicznie Nikon 35AFAW (litery AW pochodzą od All Weather) oparty był na Nikonie 35AF, którego przedstawiłem w poprzednim odcinku. Aparat posiadał więc stałoogniskowego Nikkora 35mm f/2,8, autofocus, samowyzwalacz, wbudowaną lampę błyskową, automatyczny transport filmu w obie strony i odczytywanie czułości filmu za pomocą kodu DX. Z racji wodoszczelności, znacznie zmieniono konstrukcję korpusu - obiektyw umieszczony został za dużym „okienkiem", w którym umieszczono również diodę sygnalizującą pracę samowyzwalacza i element światłoczuły układu automatycznego sterowania ekspozycją. Tylna ścianka aparatu wyróżnia się dużą sztywnością - musiała być w stanie stawić opór stosunkowo dużemu ciśnieniu wody. Zamykanie tylnej ścianki odbywał się za pomocą solidnego zamku z blokadą - niemal tak solidnego jak w....Nikonosach właśnie.... W odróżnieniu od modelu „naziemnego", w podwodnym Nikonie 35AFAW użytkownik sam decydował o użyciu lub nie używaniu lampy błyskowej. Włączało się ją dźwigienką umieszczoną z przodu aparatu. Rozwiązanie takie było konieczne, gdyż pod wodą użycie lampy błyskowej znajdującej się blisko obiektywu, dawałoby słabe pod względem technicznym zdjęcia. Aparatem tym fotografowanie pod wodą powinno odbywać się bez użycia błysku. Również ustawianie ostrości należało wykonywać ręcznie i służyło do tego duże, wyskalowane w stopach i metrach pokrętło znajdujące się na górze aparatu. Dlaczego tak? Automatyczne ustawianie ostrości w analogowych aparatach kompaktowych wykorzystuje światło podczerwone. Ponieważ woda bardzo skutecznie pochłania promieniowanie o takiej długości fali (woda wydaje się przecież być niebieska!) skuteczność układu AF jest pod wodą bardzo mała.
Autor: Marcin Górko
Nadesłał:
ap
|