2014-08-26
Do pewnego czasu niezawodnym i najlepszym pomocnikiem domowym każdej Pani domu, w kuchni był nóż. Trudno wyobrazić sobie życie bez dobrego noża kuchennego prawda?
Niestety wiele Pań do tej pory nie doczekało się dobrych noży kuchennych mimo, że to przecież podstawa, a zainwestowanie w taki zestaw zawsze się opłaca. Są jednak takie rodziny, gdzie docenia się to co robi Pani domu i które dodatkowo idą z duchem czasu, ofiarując osobie, która w domu jak najwięcej gotuje sprzęty gospodarstwa domowego, jakie mogą się przydać i jakie bardzo przewyższają te, które używano dotychczas.
Jednym z bardzo dobrych przykładów jest krajalnica – urządzenie, jakie do tej pory kojarzyło się przede wszystkim ze sklepami mięsnymi oraz takimi stoiskami, gdzie sprzedaje się na przykład ser, bowiem krajalnica służyła właśnie do tego, aby ukroić klientowi określoną przez niego ilość plasterków wędliny czy sera do pieczywa na śniadanie. Oczywiście taka krajalnica domowa znacznie różni się od tej sklepowej, chociaż ich zadanie jest dokładnie takie samo. Czym się różnią? Przede wszystkim wielkością, bowiem w domu jak wiadomo mało kto może sobie pozwolić na trzymanie dużych urządzeń pomocniczych i dąży się przede wszystkim do minimalizacji i do tego, aby nie zagracać sobie mieszkania lecz mieć jak najwięcej miejsca i jak najmniej sprzętów na widoku.
Istotną informacją jeśli chodzi o urządzenie jakim jest krajalnica domowa jest to, że już nie jest to urządzenie, jakie musimy kojarzyć z topornymi urządzeniami w sklepie mięsnym czy spożywczym. W przypadku krajalnicy domowej jest zupełnie inaczej – dba się bowiem nie tylko o funkcjonalność tego urządzenia, chociaż oczywiście ma to największe znaczenie, lecz dba się również oto, aby wyglądała ona dobrze, aby dobrze się prezentowała. Design nowoczesnej krajalnicy jest więc nieustannie zmieniany, oczywiście dążąc do tego, aby był on coraz lepszy, zwracał uwagę i nadawał się do wnętrza każdej kuchni, czyli chodzi też o uniwersalność.
A czy warto kupować taką krajalnicę? Oczywiście, że tak, ale tylko pod warunkiem, że w domu używa się bardzo dużo produktów serowych oraz wędlin. Ktoś mógłby jednak zapytać, po co ma kupować krajalnicę, jak w sklepie może poprosić o pokrojenie produktu na tyle plasterków i takiej grubości, jak tylko mu się zamarzy? Słuszna uwaga, ale zapewne wielu z Was zdążyło już zauważyć, że na przykład szynka kupowana w całości dłużej trzyma świeżość aniżeli ta kupowana plasterkach, dokładnie tak samo jest w przypadku sera, dlatego znacznie lepiej jest kroić sobie plasterki samodzielnie, na bieżąco. Oczywiście wiele zależy jeszcze od tego gdzie kupimy szynkę i jaka będzie jej jakość, ale to już zupełnie inny temat.