Z ośmiu notowanych na GPW najbardziej reprezentatywnych firm deweloperskich budujących mieszkania tylko dwie miały w minionym roku gorsze wyniki od uzyskanych rok wcześniej.

Pozostałe spółki odnotowały wzrost zysku netto w odniesieniu do roku poprzedniego, a w większości przypadków zwyżka była znacząca, nawet dwu, trzykrotna. Świadczy to o dobrej kondycji branży.

Poprawa wyników finansowych idzie w parze z zauważalnym wzrostem ilości sprzedanych lokali mieszkalnych. Zoptymalizowane ceny ofertowe w nowych inwestycjach i metraże mieszkań trafiających na rynek sprawiają, że sprzedaż na rynku pierwotnym utrzymuje się na dobrym poziomie. W całym 2011 roku nabywców znalazło ponad 10,4 tys. nowych mieszkań, szacują analitycy Emmerson. Na ożywienie na rynku deweloperskim wskazują też dane firmy Reas, która monitoruje rynek pierwotny w największych aglomeracjach. Z zestawień wynika, że w pierwszym kwartale bieżącego roku łączna liczba sprzedanych nowych mieszkań w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście i Poznaniu była  podobna, jak w czwartym kwartale ubiegłego roku.

Nie mniej, powtórzenie ubiegłorocznego sukcesu przez wiodące firmy deweloperskie będzie w roku bieżącym trudne. Wpływ na to ma głównie zaostrzenie polityki kredytowej banków i wejście w życie zapisów ustawy deweloperskiej, czy marginalizacja Rodziny na swoim. Związek Banków Polskich ocenia, że z powodu zaostrzenia warunków przyznawania pożyczek hipotecznych rynek kredytów mieszkaniowych może się skurczyć w tym roku nawet o 15 proc. Taki scenariusz nie musi jednak mieć odzwierciedlenia praktyce, bo banki sygnalizują, że marzec był zaskakująco dobry pod względem obrotu.

Ożywienie w mieszkaniówce

Informacje o ożywieniu w budownictwie mieszkaniowym przynosi też Główny Urząd Statystyczny. Luty tego roku był trzecim z rzędu miesiącem, w którym GUS odnotował wzrost we wszystkich badanych obszarach. W porównaniu z lutym minionego roku w każdym aspekcie wyniki uległy poprawie. Deweloperzy oddali do użytkowania ponad dwa razy więcej mieszkań niż w analogicznym miesiącu rok wcześniej.  

W lutym nastąpił też wzrost liczby uzyskanych przez deweloperów pozwoleń na budowę. Firmy budujące mieszkania, pozyskały zezwolenia na o 70 proc. więcej lokali niż w tym samym miesiącu w 2011 roku. Mimo, że luty nie jest najlepszym miesiącem na rozpoczynanie inwestycji, deweloperzy zaczęli budowę o 42,7 proc. większej liczby mieszkań niż przed rokiem. W samej Warszawie, jak podaje Emmerson, rozpoczętych zostało od początku 2012 roku aż ok. 35 nowych inwestycji.

Elastyczność cenowa

Do utrzymania dobrych wyników sprzedaży mieszkań w ostatnich miesiącach przyczyniła się w znacznym stopniu postawa samych deweloperów, którzy elastycznie podchodzą teraz do negocjowania cen i skłonni je obniżać. Mieszkania w nowych stołecznych projektach oferowane są średnio w cenie 7,3 tys. zł/mkw., podają analitycy redNet Consulting. Przeciętna stawka transakcyjna oscyluje zaś w Warszawie w okolicy 7,7 tys. zł/mkw.

W ukończonych już projektach, gdzie zostały już pojedyncze oferty można kupić lokum jeszcze taniej. Na przykład w inwestycji Osiedle Lazurowa na warszawskim Bemowie wykończone pod klucz mieszkania dostępne są w promocyjnej cenie 6,2 tys. zł/mkw. PBM Południe Development ma w ofercie jeszcze dwa takie gotowe do wprowadzenia lokale z zabudową kuchenną, wbudowanymi garderobami, szafami wnękowymi, oświetleniem oraz sprzętem AGD.    

To właśnie cena jest podstawowym aspektem warunkującym ostateczną decyzję o zakupie mieszkania. Z analizy preferencji potencjalnych klientów rynku mieszkaniowego w największych miastach, przeprowadzonej na zlecenie WGN Nieruchomości przez firmę CeBRiS wynika, że czynnikiem decydującym poza ceną jest też możliwość uzyskania korzystnego finansowania.  
Marginalizacja Rodziny na swoim

Sposobem na obniżenie kosztów zakupu mieszkania może być zaciągniecie kredytu z rządową dopłatą. Niestety od kwietnia br. pogorszyły się, już wcześniej praktycznie niemożliwe do spełnienia, warunki związane z otrzymaniem dopłat. Na dwóch największych rynkach deweloperskich w kraju znalezienie mieszkania w odpowiednio niskiej cenie kwalifikującej je do dopłat stało się praktycznie niemożliwe. W Poznaniu i we Wrocławiu tylko niewielką liczba ofert (2-5 proc.) na rynku deweloperskim może być objęta programem.

Wcześniej już roztaczana wizja dalszych obniżek limitów cen mieszkań dostępnych w programie Rodzina na Swoim wpłynęła mobilizująco na kupujących. Część nabywców do zakupu na pewno skłoniła obawa, że od kwietnia warunki programu pogorszą się. Jak poinformował Bank Gospodarstwa Krajowego, w marcu tego roku wzrosła liczba udzielonych kredytów z dopłatą w porównaniu z miesiącem poprzednim. W ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku taki kredyt dostało ponad 8,6 tys. rodzin. Wprawdzie to o blisko 10 proc. mniej niż trzy miesiące wcześniej, ale w marcu wzrost był znaczny.

Od początku istnienia programu z dopłat skorzystało ponad 144 tys. rodzin. Teraz uzyskanie rządowego wsparcia polegającego na dopłacie do około połowy odsetek do kredytu przez pierwszych osiem lat spłaty pożyczki, jest w największych miastach praktycznie niemożliwe.   

Więcej na www.pbmdevelopment.pl
Autor: PBM Południe Development

Nadesłał: PBM Południe Development http://www.pbmdevelopment.pl/