Miniratka za minimieszkanie
Na tańsze mieszkanie znacznie łatwiej jest dostać kredyt, dlatego kupujący najchętniej wybierają dwupokojowe lokale o małym metrażu, a deweloperzy takie budują
Nie chcemy kawalerek. Kupują je tylko osoby, które nie mogą pozwolić sobie na nic więcej. Wolimy dwa pokoje w niewygórowanej cenie, bo to znacznie wygodniejsze, a ciągle niedrogie lokum. Dlatego w wielu inwestycjach znajdziemy teraz mieszkania dwupokojowe o powierzchni 30-35 mkw.
Jeszcze kilka lat temu był to metraż zastrzeżony dla kawalerek. W tej chwili 5 czy 10 metrów kwadratowych więcej robi często kupującym dużą różnicę, bo to oznacza o kilkadziesiąt tysięcy złotych wyższą cenę, co przy kredycie na ok. 200 tys. zł ma znaczenie.
Z drugiej strony, znalezienie małej kawalerki u dewelopera nie jest wcale łatwe. W nowych projektach powstaje ich niewiele, albo nie ma ich wcale. W Warszawie stanowią tylko 7 proc. wśród całej oferty nowych mieszkań (raport Emmerson). W Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie obejmują kilkanaście procent (11-13 proc.). Nowe budownictwo stawia na dwupokojowe mieszkania, bo takie chcą kupować klienci. Osoby poszukujące mieszkań nie interesują się najmniejszymi, jednopokojowymi lokalami, nie tylko ze względu na wyższą cenę za metr kwadratowy, ale także z powodu ich małej funkcjonalności.
Nieduży metraż w cenie
Kawalerki po prostu są za drogie. Jeśli porównamy koszt zakupu 1 metra kwadratowego, w różnych mieszkaniach o podobnym standardzie, lokale jednopokojowe zawsze zajmą miejsce w górnej części stawki. Wyższe, czasem nawet o kilkanaście procent, ceny 1 metra kwadratowego w takich mieszkaniach wynikają z tego, że większy udział w całkowitym metrażu lokum ma kuchnia i łazienka. Wykonanie tych pomieszczeń jest zaś najbardziej kosztowne ze względu na znajdujące się w nich instalacje gazowe, sanitarne, itp.
W związku z tym, najpopularniejsze teraz na rynku są mieszkania dwupokojowe. Najlepiej jeśli dwa pokoje mają metraż maksymalnie 45 mkw., a mieszkanie trzypokojowe niewiele ponad 50 mkw. Takich szukają kupujący i takie właśnie oferują deweloperzy. - Na osiedlu RED Park, którego budowa ruszyła we wrześniu w Poznaniu mamy w sprzedaży najwięcej lokali o metrażu 39 – 52 mkw. Można je kupić w cenach 209 174 – 278 899 zł. - tłumaczy Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w RED Real Estate Development. - W Warszawie wprowadziliśmy specjalną ofertę promocyjną na dwa pokoje o powierzchni od 33 do 44 mkw. na Osiedlu Alpha w warszawskich Skoroszach są dostępne w cenach od 214 221 zł do 287 129 zł. Co istotne, mieszkania w tych metrażach w obu inwestycjach kwalifikują się do rządowych dopłat.
Nowe mieszkania mniejsze o 8 mkw.
Deweloperzy wyraźnie pakują mieszkania w kompaktowe ramy. Październik był drugim z rzędu miesiącem, w którym powierzchnia oddawanych do użytkowania lokali pobiła rekord spadku. Z danych GUS wynika, że we wrześniu i październiku przeciętne ukończone mieszkanie miało niewiele ponad 60 mkw. W ciągu trzech lat średni metraż nowych lokali skurczył się o 8 metrów.
Redukcja metrażu to nie przypadek. Projektowanie mniejszych lokali idzie w parze ze spadkiem zdolności kredytowej przeciętnej rodziny. W 2007 roku trzyosobowa rodzina z dochodami 5 tys. zł netto mogła liczyć na kredyt w złotych na 30 lat na kwotę 520 tys. zł. Teraz może zadłużyć się tylko na 390 tys. zł.(dane Home Broker).