Młodszy Farciarz i Tester Wódki – najbardziej pożądane stanowiska pracy
Dzięki internetowym kampaniom rekrutacyjnym służącym do pozyskania najlepszych ludzi z rynku można otrzymać nawet ponad siedem tysięcy aplikacji podczas jednej rekrutacji.
Niespotykana liczba zgłoszeń spłynęła w odpowiedzi na ogłoszenie rekrutacyjne zamieszczone przez Spółkę BOLS należącą do Grupy CEDC na Młodszego Farciarza. Perspektywa opieki nad niezwykle atrakcyjnymi Ambasadorkami marki BOLS zachęciła ponad 6 500 kandydatów do przesłania swojej aplikacji.
Wbrew pozorom nie tylko mężczyźni byli gotowi podjąć się tego zadania, ale również kobiety, które poza doświadczeniem w organizacji eventów za swój atut wskazywały naturalne umiejętności współpracy z kobiecym zespołem. Około 20% wszystkich otrzymanych CV pochodziło właśnie od nich” – informuje Irmina Sokulska Koordynator ds. Rozwoju Organizacji w Grupie CEDC.
Kampania rekrutacyjna trwała dwa miesiące i odbywała się przede wszystkim w Internecie. Atrakcyjność i niecodzienność ogłoszenia sprawiła, że szybko zaczęło żyć ono własnym życiem, a zainteresowani sami przesyłali sobie nawzajem anons i umieszczali na portalach i w serwisach społecznościowych. „Ogłoszenia tego typu oglądane są kilkadziesiąt razy częściej niż standardowe” – dodaje Sokulska.
Po analizie zgłoszeń aplikacyjnych przyszedł czas na bezpośrednie spotkania z kandydatami i rozmowy kwalifikacyjne, utrzymane już w standardowej formie. „Na początku czerwca br. stanowisko Młodszego Farciarza objęła osoba, która ma bogate doświadczenia w organizacji i obsłudze imprez oraz współpracy z hostessami”– informuje przełożony Farciarza Robert Plewiński Event Manager w Grupie CEDC.
To nie pierwsze tego typu ogłoszenie zamieszczone przez największego producenta wódki na świecie. W czerwcu ubiegłego roku zostało obsadzone stanowisko Testera Wódki. W odpowiedzi na nie Dział Personalny trzymał rekordową liczbę 7 300 aplikacji.
„Na tego typu ogłoszenia odpowiadają głównie młodzi, dynamiczni, świeżo upieczeni absolwenci uczelni, oczekujący ciekawej pracy, która postawi przed nimi wiele wyzwań. Nam jako pracodawcy taka forma rekrutacji pozwala wyłowić takie osoby, które spełniają nasze oczekiwania” – podsumowuje Irmina Sokulska.
To nie jedyny zysk płynący z takiej formy pozyskiwania nowych pracowników. Liczą się również koszty dotarcia, które w tej sytuacji znacznie się obniżają. Ponadto firma otrzymuje do dyspozycji ogromną bazę zgłoszeń, które wykorzystuje podczas kolejnych rekrutacji weryfikując w pierwszej kolejności zasoby, które już posiada.
Nadesłał:
Joanna Kalicka
|