Multimedialni uczniowie są nowym wyzwaniem szkoły


2012-01-03
Badania PBI/Gemius pokazują, że 67 proc. dzieci w wieku 10-14 lat posiada komputer, a 62 proc. z nich korzysta z Internetu codziennie. Z siecią i nowymi technologiami stykają się nawet „maluchy”, bo już dwie trzecie przedszkolaków „surfuje” częściej niż raz w tygodniu.

Uczniowie, na co dzień otoczeni nowymi technologiami, wymagają nowych standardów przekazywania wiedzy. Nieuniknione są więc zmiany w szkole i sposobie nauczania.

Współcześni uczniowie wymagają interaktywnych zajęć

Obecnie uczniowie z pokolenia, urodzonego po 1990 roku, nazywanego C są wyzwaniem dla nauczycieli, bo charakteryzują się zestawem wcześniej niespotykanych cech, do których szkoły dopiero się przystosowują. Dzieci są w pełni multimedialne - jednocześnie słuchają muzyki, przeglądają strony internetowe i rozmawiają ze znajomymi przez komunikatory. Myślą i piszą na tych samych zasadach, na których działa komunikacja w sieci, czyli skrótowo i szybko. Jak podaje Komisja Europejska aż 58% dzieci w wieku 9-12 lat ma profil w portalu społecznościowym[1], czatowanie, odwiedzanie stron www i obsługa aplikacji komputerowych jest więc dla nich codziennością.

Dzieci czytają w inny sposób niż ich rówieśnicy sprzed 20 lat, a do rozwiązania problemów dochodzą samodzielnie, tak jak robią to w grach komputerowych. Na co dzień korzystają z nowoczesnych narzędzi interaktywnych. Co więcej, od najmłodszych lat obsługują zaawansowane urządzenia  i oglądają teleturnieje, w których wynik wykonywanego zadania uzyskiwany jest przez uczestników natychmiastowo. Od nauki w szkole oczekują tego samego - ma być interesująco, multimedialnie, a informacja o rezultatach pracy musi być szybka.

Szkoła, która goni młodzież pod względem cyfryzacji, napotyka jednak na pewne bariery, jedną z nich jest narzucona rama organizacyjna. Dla przykładu, rok szkolny jest podzielony na dwa semestry i zwyczajowo zostało przyjęte, że najważniejszy wynik - ocenę końcową z przedmiotu, uczniowie otrzymują dopiero na kilka miesięcy od rozpoczęcia zajęć, czyli dla małego „C" bardzo późno. Do usprawnienia pracy nauczycieli i uczniów wykorzystuje się więc narzędzia, które ułatwiają życie obu stronom - Jednym z takich rozwiązań jest platforma interaktywna, obsługiwana przez Internet. Nauczyciel może wykorzystywać platformę m.in. do zadawania uczniom prac domowych i testów. Wyniki generowane są automatycznie, więc zarówno uczniowie jak i nauczyciele otrzymują natychmiastową informację zwrotną. To rozwiązanie daje korzyści obu stronom - nauczyciele mogą zaoszczędzić czas i przeznaczyć go więcej na pracę na lekcji z dziećmi, a uczniowie uzyskują szybką odpowiedź o swoich wynikach, a także mogą być pewni, że zostali ocenieni sprawiedliwie. - tłumaczy Ewa Szelecka, nauczycielka matematyki i ekspert Wydawnictwa Klett, drugiego co do wielkości wydawcy edukacyjnego w Europie.

Nowe technologie w szkołach

Kreda i tablica z zapisanym tematem lekcji powoli odchodzi w przeszłość, ustępując miejsca nowym rozwiązaniom. Obecnie coraz więcej szkół posiada sprzęt i możliwości do przeprowadzania zajęć przy użyciu nowych technologii. Podręczniki interaktywne wyświetlane na rzutnikach multimedialnych lub współpracujące z tablicami interaktywnymi dają zupełnie nowe możliwości edukacyjne, które kiedyś mogliśmy oglądać tylko na filmach science fiction - Praca z podręcznikiem interaktywnym pozwala mi na bardziej dynamiczne przeprowadzenie lekcji. Na tablicy pojawiają się np. wielobarwne ćwiczenia, które każdy uczeń może rozwiązywać bez konieczności odchodzenia od ławki. Z mojego doświadczenia wynika, że takie ćwiczenia są dla dzieci bardziej interesujące i stymulują je do samodzielnego rozwiązywania problemów - opowiada Ewa Szelecka, Wydawnictwo Klett. Przygotowywanie dzieci do sprostania wyzwaniom, jakie niesie ze sobą społeczeństwo informacyjne, powinno rozpocząć się już na wczesnym etapie nauki. Wymaga ono realizacji ambitnego planu digitalizacji, który powoli, ale systematycznie wprowadzany jest do polskich szkół.

Interaktywne zajęcia są już w Europie

Na przykładach krajów europejskich, takich jak Hiszpania, Portugalia, Holandia, czy dwumilionowa Słowenia można stwierdzić, że jest to proces wymagający dużego wysiłku i nakładów finansowych. Jednak konsekwentnie realizowany może dać bardzo pozytywne efekty, również w nauczaniu najmłodszych - W Słowenii w szkołach podstawowych dzieci testują na lekcjach zintegrowaną  platformę interaktywną, która w  najbliższych latach może być wprowadzona do większości szkół. Do każdego etapu nauki została przydzielona inna „kraina" na platformie, po której oprowadzają  uczniów przyjazne postaci pszczółek o imionach „Lili i Bine", odkrywając przed nimi tajniki jednego z dziewięciu przedmiotów. Na przykład maluchy, dopiero co rozpoczynające edukację, korzystają z cyrku pełnego multimediów, dzieci z klas 1-2 bajkowej, szkolnej drogi, a dzieci z klas 3-4 kolorowego parku miejskiego - opowiada Robert Kuc, redaktor naczelny Wydawnictwa Klett.

Takie rozwiązania interaktywne pozwalają maluchom bezboleśnie wkroczyć w etap poważnej nauki po zakończeniu edukacji przedszkolnej i motywują do samodzielnego pogłębiania wiedzy
 - Platforma testowana w słoweńskich szkołach podstawowych zawiera interaktywne ćwiczenia dopasowane do poziomu dziecka, filmy, animacje, muzykę, gry dydaktyczne i historyjki edukacyjne, które angażują wszystkie dzieci w trakcie lekcji. Warto tez dodać, że finansowanie spoczywa  na barkach rodziców tylko w zakresie materiałów uzupełniających dla dzieci „na popołudnie". Platformę kupuje szkoła, a obecnie w fazie testów sprzęt do jej używania jest placówkom wypożyczany." - dodaje Robert Kuc, Wydawnictwo Klett.

Do wprowadzenia tak nowoczesnych narzędzi w szkołach, potrzebny jest też odpowiedni sprzęt - laptopy dla nauczyciela i uczniów, a także tablice interaktywne. Na odejście ciężkich tornistrów i papierowych książek w polskich szkołach trzeba będzie jednak jeszcze poczekać, bowiem pomysł MEN, który zakładał wyposażenie szkoły w jeden komputer przypadający na jednego ucznia, został przesunięty o kolejne dwa lata i będzie obowiązywał od września 2013 roku.

Postępowi nauczycieli nowych technologii się nie boją

Postęp technologiczny w szkołach, a także charakter współczesnych uczniów sprawił, że dla nauczycieli nieuniknione jest przełączenie się na interaktywny tryb pracy. Już teraz w wielu szkołach obowiązują dzienniki elektroniczne, a postępowi nauczyciele kontaktują się z rodzicami drogą mailową. Kolejnym etapem ich przemiany jest stosowanie nowoczesnych narzędzi do przeprowadzania zajęć. Wyzwaniem dla pedagogów jest nie tylko opanowanie obsługi nowych, dotychczas nieznanych urządzeń, ale też dostosowanie programu zajęć do cyfrowych możliwości.

Z myślą o nauczycielach działają wydawnictwa, które standardowo do podręczników dodają płyty cd z multimedialnymi pomocami. Coraz częściej także oprócz tego pakietu, nauczyciele otrzymują również inne pomoce, które pomagają im odnaleźć się w gąszczu nowinek technologicznych - Nawet najwymyślniejsze rozwiązania stosowane w edukacji powinny być przyjazne dla użytkowników. Atrakcyjne na pozór, ale trudne w obsłudze innowacje nie sprawdzają się w praktyce. Pomocne są materiały pokazujące, jak można korzystać z podręczników interaktywnych i prowadzić ciekawe, multimedialne lekcje bez przeprowadzania rewolucji w wypracowanym od lat warsztacie pracy - tłumaczy Robert Kuc, Wydawnictwo Klett.


[1] http://www.rp.pl/artykul/17,645674.html

Nadesłał:

pr@zarowkamarketing.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl