Nie odstajemy od najlepszych w UE


Nie odstajemy od najlepszych w UE
2008-01-10
Krótki rekonesans po usługach francuskich firm przeprowadzkowych potwierdził profesjonalność polskiego serwisu. Firmy wykorzystują podobne techniki przeprowadzek i zapewniają identyczny zakres serwisu.

Lokomotywa budowlana nie zwalnia!
Korzystne prognozy rynkowe dla branży przeprowadzkowej sprawdzają się. W 2005 i 2006 roku odnotowano rekordowe inwestycje w powierzchnie biurowe w Europie Środkowo-Wschodniej, najwięcej z nich ulokowano w Polsce. Ci polscy serwisowcy, którzy postawili na jakość i modernizację taboru w latach ubiegłych, mogą liczyć na pełen portfel zamówień. W najbliższych latach spokojnie będą spłacać raty leasingowe i realizować zysk na działalności. Wymagający klienci branży mogą liczyć na wysokie standardy jakościowe usługi oraz bezpieczeństwo swojego mienia.

Nie odstajemy od najlepszych w UE.
Krótki rekonesans po usługach francuskich firm przeprowadzkowych /Paryż/ potwierdził profesjonalność polskiego serwisu. Firmy wykorzystują podobne techniki przeprowadzek i zapewniają identyczny zakres serwisu. Właściwie jedyną różnicą jest stosowanie przez paryskich specy od przeprowadzek w większym stopniu zewnętrznych wind transportowych. Konstrukcje te pozwalają na ominięcie wąskich klatek schodowych i korytarzy zabytkowych kamienic francuskiej stolicy. Znakomicie też ułatwiają przeprowadzkę i skracają jej czas (max. do 5-7 piętra). W Polsce takich urządzeń jest niewiele w posiadaniu branży (4 firmy). Są to kosztowne inwestycje i stać na nie naprawdę najlepszych na polskim rynku. W niektórych krajach europejskich np. w Belgii istnieje administracyjny wymóg stosowania takich urządzeń w przeprowadzkach powyżej 2 piętra. Również podobnie jak w Warszawie, branże w Paryżu podgryzają firmy stosujące nieuzasadnione niskie ceny i traktujące swoją obecną działalność w sektorze przeprowadzkowym na przeczekanie a nie na docelowy biznes. Głównie są to firmy założone przez arabskich emigrantów obsługujące target niezamożnego społeczeństwa, w niskim stopniu zainteresowanego jakością usługi i jej bezpieczeństwem (niska wartość przewożonego mienia). Żaden lokator szanujących się, luksusowych dzielnic Paryża /rive droite/ nie pozwoli sobie na zamówienie firmy o nieznanej tożsamości i wątpliwej marce (reputacji) rynkowej. Renomowany serwisowiec (czyste samochody i ubrania firmowe na początek itd..) to dla nowego lokatora dzielnicy, osiedla jego pierwsza wizytówka. Kto się wprowadza i w jakim stylu jest bacznie obserwowane przez pozostałych mieszkańców. Trzon paryskiej branży stanowią jednak firmy o wyrafinowanych standardach technicznych i jakościowych z pełną ofertą usługi door2door. Jak widać w tabeli ceny usług dla ludności w obszarze pełnego profesjonalizmu przeprowadzki są ponad dwukrotnie wyższe niż w Warszawie. Praktyka niskich cen w usługach warszawskich w stylu 50 zł/godzinę pracy 3 pracowników (kierowca i 2 tragarzy) i samochód, kartony i środki ochrony mienia, nie mieści się w kategoriach ekonomicznych zdrowej konkurencji i rzetelnego biznesu. Oceniamy /PSP/ ją jako szkodliwą dla branży i dla jakości usług przeprowadzkowych a w ostateczności również dla klientów. Z tychże powodów nie można jej porównywać absolutnie z cenami usługi w UE. Orientacyjne cenniki krajowych usług przeprowadzkowych przedstawiłem czerwoną czcionką. Godzinowa stawka paryskiej 3 osobowej brygady przeprowadzkowej wynosi ok. 80 euro (38 euro).

Polskie perspektywy - dobre rokowania budowlanki źródłem optymizmu dla branży przeprowadzkowej.

Według raportu ASM - Centrum Badań i Analiz Rynku, 35% Polaków nadal mieszka w warunkach złych lub bardzo złych. Tylko niespełna, co dziesiąty Polak (8,6%) żyje w "bardzo dobrym standardzie" - czyli na europejskim poziomie (dostęp do kompletnej instalacji sanitarnej, a na jedną izbę przypada mniej niż 1 osoba). Szacowany deficyt mieszkań w Polsce to ok. 1 150 000 [GUS/2005]. W 2004 roku było 12 683 000 mieszkań a 13 698 000 gospodarstw domowych. Według danych Polskiej Agencji Budownictwa nakłady mieszkaniowe w Polsce w przeliczeniu na 1 mieszkańca wynosiły w 2002 roku zaledwie 60 euro, podczas gdy w Hiszpanii ten wskaźnik wynosił 972 euro a w Irlandii 2484 euro.

Mocne wejście banków z nową ofertą kredytową do gry rynkowej o mieszkania nadało zdecydowanego przyspieszenia mieszkaniówce. Od 2002 roku do listopada 2005 udzielono 500 000 kredytów na cele mieszkaniowe (*według Związku Banków Polskich) o wartości 52 mld zł. W 2005 roku ich wartość osiągnęła poziom 22 mld. zł. (w 2005r. oddano do użytku 115 000 mieszkań).
Średnia wartość kredytu w 2002 roku to 73 000 zł. a w 2005 roku 111 000 zł. Jego wielkość cały czas rośnie dynamicznie i w styczniu 2006 osiągnęła wielkość 117 500 zł. a w lutym 124 000 zł. Raport ZBP przewiduje, że w najbliższych 10-15 latach zadłużenie Polaków w bankach na kredytach mieszkaniowych wzrośnie z 48 mld zł obecnie, do poziomu 250 mld zł.. Spowoduje to skierowanie w sektor budowlany rynku około 20 mld zł. rocznie.

Inwestycje zagraniczne
Do Polski trafia 36% inwestycji budowlanych w Europie Środkowo-Wschodniej,
53% z nich są lokowane w powierzchnie biurowe. Lukratywne kontrakty przeprowadzkowe głównie powstają w sektorze usług dla firm i instytucji. W tym segmencie rynku inwestycje z roku na rok ustanawiają kolejne rekordy. Według analiz firmy CB Richard Ellis, inwestycje w regionie Europy Środkowo-Wschodniej w trzecim kwartale 2005 osiągnęły najwyższy dotychczasowy pułap. Zainwestowano 1,6 mld euro tj dokładnie tyle samo, co za cały okres 1997-2002. W 2005 roku wielkość inwestycji skierowanych do Europy Śr. -Wsch. wyniosła ok. 5,5 mld euro.

Andrzej Poradzki
Polskie Stowarzyszenie Przeprowadzkowe
www.przeprowadzki.org

Nadesłał:

Polskie Stowarzyszenie Przeprowadzkowe
http://www.przeprowadzki.org

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl