"Noc w Lizbonie" Erich Maria Remarque


"Noc w Lizbonie" Erich Maria Remarque
2010-06-20
Miłośników twórczości autora „Łuku Triumfalnego” do lektury nie trzeba namawiać. A ci, którzy Remarque’a jeszcze nie znają, nie będą rozczarowani.

Bohaterowie powieści Ericha Marii Remarque miewają złudzenia, że ich los może się odmienić, ale poczucie klęski jest silniejsze. Nie inaczej jest we wznowionej przez Rebis „Nocy w Lizbonie” – ostatniej książce Remarque’a wydanej za życia autora. To powieść równie pesymistyczna i dekadencka, jak wcześniejsze utwory niemieckiego pisarza. I oczywiście bohaterami są niemieccy emigranci z przełomu lat 30. i 40. ubiegłego wieku, próbujący uciec nazistom.


W „Nocy w Lizbonie” swoją historię opowiada Józef Schwarz, a słuchaczem jest poznany przypadkowo w porcie mężczyzna. Schwarz obiecuje mu dwie amerykańskie wizy, pod warunkiem, że wysłucha jego opowieści. Mężczyzna się zgadza.

Schwarz – to nazwisko fałszywe, tak jak paszport bohatera – opowiada więc, jak po ucieczce z Niemiec przez kilka tułał się po Europie, by nagle, mimo związanego z tym wielkiego ryzyka schwytania przez hitlerowców, podjąć decyzję o powrocie do rodzinnego miasta i odnalezieniu żony Heleny. Udaje mu się przedostać przez granicę, a potem spotkać Helenę. Kobieta decyduje się wyjechać, a raczej uciec razem z nim do Szwajcarii. Schwarz nie wie, że jego żona jest ciężko chora. Wie natomiast, ze na pewno będzie ich szukał brat Heleny, zagorzały nazista.          

Bohaterom „Nocy w Lizbonie” dane są tylko krótkie chwile szczęścia. Bo jak mówi Schwarz: „Szczęście. Jak to się wszystko kurczy we wspomnieniach! Niczym tani materiał w praniu. Tylko nieszczęście się liczy”.

Miłośników twórczości autora „Łuku Triumfalnego” do lektury nie trzeba namawiać. A ci, którzy Remarque’a jeszcze nie znają, nie będą rozczarowani. To tradycyjna, znakomita proza, która wytrzymuje próbę czasu. Niewielu pisarzy potrafiło tak sugestywnie i bezpretensjonalnie pisać o miłości.

SalonKulturalny.pl

Nadesłał:

puella

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl