Nowa inwestycja w wielkopolskim Robakowie
Kilkadziesiąt osób znalazło pracę w nowej fabryce dań gotowych sushi, jaka powstała w podpoznańskim Robakowie.
Warta 7 mln zł inwestycja Sushi Factory rozpoczęła się na początku 2015 r. Obecnie to najbardziej rozbudowana linia do produkcji sushi maki w Polsce i jedna z pięciu największych w Europie. To także centrum dystrybucyjne gotowe do obsługi polskich i zagranicznych sieci handlowych.
Sushi Factory to inwestycja z polskim kapitałem założona na początku 2015 roku. Fabryka zajmuje się produkcją dań gotowych sushi na potrzeby polskich i zagranicznych sieci handlowych, w tym tworzeniem marek własnych. Jej wartość szacowana jest na 7 mln zł, w tym zawarte są nakłady poniesione na maszyny i linię technologiczną. Zakład znajduje się w podpoznańskim Robakowie, w strategicznym położeniu koło Poznania, bezpośrednio przy autostradzie A2 relacji Warszawa-Poznań-Berlin oraz drodze szybkiego ruchu S11.
Obecnie Sushi Factory zatrudnia blisko 30 osób, w tym dwóch sushi masterów czuwających nad jakością wyborów gotowych. Przy produkcji posługuje się międzynarodowym standardem bezpieczeństwa żywności BRC, a także – jako jeden z nielicznych tego typu zakładów w Polsce, został zatwierdzony przez Inspekcję Weterynaryjną jako spełniający wszystkie normy sanitarno-weterynaryjne. W praktyce oznacza to możliwość eksportu wytwarzanych produktów na rynki unijne, co byłoby niemożliwe bez nadanego numeru weterynaryjnego.
Największa w Polsce linia do produkcji sushi
W Sushi Factory znajduje się najbardziej rozbudowana linia do produkcji sushi maki w Polsce, jedna z pięciu największych w Europie. To jedyna fabryka z Krio-line, ciągiem linii chłodzącej ciekłym azotem do temperatury 2 stopni C pozwalającej na uzyskiwane produktów o lepszej jakości i dłuższej dacie przydatności (aż 6 dni). Park maszynowy to także linia układania dań na tacki oraz trzy bramy załadowcze. Całość procesów produkcyjnych i logistycznych ma miejsce w obrębie powierzchni liczącej 1800 m2.
W zakładzie znajduje się sześć maszyn trzyszufladowych pozwalających na jednoczesne gotowanie do 270 kg ryżu, a także w pełni automatyczna maszyna do płukania wybrana pod kątem optymalnie niskiego zużycia wody i energii elektrycznej. Proces przygotowywania dopełnia maszyna do mieszania ryżu o wydajności 15 kg/3 minuty.
Produkcja maki, hosomaki i california maki („odwrócone sushi”) odbywa się w dwóch maszynach dwuliniowych o wydajności 4 tys. rolek na godzinę. Linia technologiczna to także maszyna do cięcia i plastrowania mrożonego łososia o wydajności 150 kg na godzinę oraz maszyna do krojenia i szatkowania warzyw o wydajności 1 tony na godzinę.
Dania Sushi Factory pakowane są próżniowo w modyfikowanej atmosferze. - Wykorzystanie mieszaniny gazów azotu i dwutlenku węgla pozwala wydłużyć przydatność produktu do nawet 6 dni od dnia zapakowania. Standardowo dostępne w supermarketach dania gotowe sushi posiadają zdecydowanie krótsze terminy przydatności do spożycia, nie dłuższe niż 48 godzin od momentu zapakowania – mówi Peter Le, japoński technolog nadzorujący linię produkcyjną Sushi Factory.
2016 rok pod kątem kolejnych inwestycji
Sztandarowy produkt Sushi Factory to danie Factory Chīsai 230 g składające się z dziewięciu kawałków sushi. To maki z paluszkiem krabowym oraz wędzonym łososiem, california maki z zapiekanym łososiem, kapustą kimczi, prażonymi pestkami dyni i słonecznika, a także hosomaki z marchwią, ogórkiem oraz marynowaną rzodkwią japońską. Aktualna wydajność produkcyjna jednej zmiany trwającej 8 godzin wynosi 14 tys. tacek Factory Chīsai. – Docelowo planujemy trzykrotnie zwiększyć wolumeny, osiągając wielkość produkcji na poziomie 84 tys. tacek w 8 roboczogodzin – mówi Tomasz Nawrocki, członek zarządu Sushi Factory sp. z o.o. Jak dodaje, w planach na 2016 r. przewidziane jest także otwarcie kolejnej linii technologicznej oraz dwukrotne zwiększenie liczby zatrudnionych osób.
- Na tę chwilę produkty Sushi Factory dystrybuowane są do polskich sieci handlowych, choć docelowo planowany jest ekspert na rynki zagraniczne, ze szczególnym uwzględnieniem Turcji i krajów Europy Zachodniej – podsumowuje plany Tomasz Nawrocki.
Nadesłał:
pr-imo
|