Pamięci Piotra Nurowskiego...


Pamięci Piotra Nurowskiego...
2010-10-18
Na skwerze im. Olimpijczyków i Sław Sportu Ziemi Raciborskiej w Raciborzu 8 października 2010 r. odsłonięto tablicę upamiętniającą ofiary katastrofy samolotowej z 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem, wśród których znalazł się również prezes PKOl Piotr Nurowski.

Na uroczystość nie mógł przybyć bp Marian Florczyk, przyjaciel Piotra Nurowskiego.

W specjalnym liście napisał: „Piotr Nurowski całkowicie oddał się ludziom sportu. Niewątpliwie zasłużył na pamięć. Gratuluję tym, którzy zauważyli jego ślad życia i uwiecznili go w kamieniu”. Licznie przybyli natomiast przedstawiciele świata sportu, w tym działacze PKOl. Obecni byli również przedstawiciele RAFAKO S.A. Z tą raciborską firmą Piotr Nurowski był związany, bo kierował Elektrimem, akcjonariuszem RAFAKO.

Wielu uczestników uroczystości osobiście znało Piotra Nurowskiego. - To osoba wyjątkowa, człowiek otwarty do ludzi. Po 5 minutach rozmowy każdy czuł się jego dobrym znajomym. Bardzo dowcipny, przy każdej okazji tryskał znakomitym humorem, ogromną wiedzą. Był humanistą i znakomitym organizatorem biznesu – wspomina Wiesław Różacki, prezes RAFAKO S.A.

- Piotr Nurowski umiał łączyć różne środowiska. Kiedy obejmował stanowisko prezesa PKOl, sportowe środowisko było bardzo zróżnicowane. Po latach jego pracy i obecności, wszyscy zaś mówili, że Piotr jest ich przyjacielem – mówi z kolei ks. Edward Pleń, kapelan sportu polskiego. - On istotnie umiał znaleźć klucz do serca, do wnętrza każdego człowieka. Każdy człowiek był dla niego bliski, dla niego wartością był drugi człowiek – dodaje ks. Pleń.

Nadesłał:

Adventure Media

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl