Pierwsze zwycięstwo Davida Jahna w ADAC Volkswagen Polo Cup
Debiutant - David Jahn - pokonał doświadczonych kierowców i został zwycięzcą ósmego wyścigu ADAC Volkswagen Polo Cup w hiszpańskiej Barcelonie.
Osiemnastolatek ze Speyer pokonał obu aspirujących do mistrzowskiego tytułu zawodników - Maximiliana Sandrittera (Raubling) i Maćka Steinhofa (Polska), którzy w październiku, w finałowym wyścigu w Hockenheim stoczą ze sobą decydującą walkę o tytuł mistrza.
Florian Spengler (Ellwangen) uzyskał swój najlepszy wynik w sezonie i ukończył wyścig na czwartej pozycji, wyprzedzając Stefana Kolba z Karlsruhe i Maximiliana Hackländera z Rüthen, zawodnika zajmującego najlepszą pozycję wśród debiutantów. Wielkiego pecha miał najszybszy na treningu 17-letni Szwed Simon Reinberth - po lekkim otarciu się o Polo Davida Jahna jego samochód wpadł w poślizg i zderzył się z barierą. Reinberth nie odniósł obrażeń, natomiast wyścigowe Polo zostało poważnie uszkodzone.
„Gratulacje dla Davida Jahna: zwyciężyć jako debiutant na nieznanym przedtem torze to prawdziwy wyczyn. Jego zwycięstwo świadczy o tym, jak zrównoważona jest stawka w ADAC Volkswagen Polo Cup także w tym roku - i jak wielkie postępy czynią młodzi kierowcy. Już teraz cieszymy się na finał w Hockenheim, który będzie ukoronowaniem całego sezonu" - wyjaśnił Dyrektor Volkswagen Motorsport, Kris Nissen.
Dotychczas puchary dla zwycięzców dzielili między siebie Steinhof i Sandritter. Teraz na podium pojawił się nowy zawodnik - David Jahn. „Jestem bardzo szczęśliwy. Przed tym weekendem nie przyszło mi do głowy, że mógłbym tu wygrać. Ale po udanym treningu uwierzyłem, że jest to możliwe" - cieszył się Jahn. Po starcie ten były kierowca kartingowy ustawił się za Reinberthem i jechał za nim do momentu niewielkiego w zasadzie otarcia się samochodów, które jednak miało duży wpływ na przebieg wyścigu. „Bardzo mi przykro, że Simon odpadł. To z pewnością byłaby wspaniała walka" - zauważył Jahn. „Obawiam, się, że to był mój własny błąd. Gdy wykonywałem manewr w lewo, myślałem, że on jest za mną a nie obok mnie" - przyznał Reinberth. Po tym zdarzeniu Jahn prowadził bez przeszkód przez resztę okrążeń, „chociaż do końca byłem bardzo nerwowy" - przyznaje zwycięzca.
Maximilian Sandritter bez większego wysiłku dojechał do mety jako drugi, przez co zmniejszył swój dystans do Steinhofa w klasyfikacji generalnej do 37 punktów. „Ruszałem z trzeciej pozycji, dojechałem do mety jako drugi - i jestem z tego zadowolony. David był po prostu za szybki, nic nie mogłem na to poradzić".
Również Maciek Steinhof jest zadowolony ze swojego trzeciego miejsca. Polak szybko przedostał się do przodu z szóstej pozycji startowej. „Miałem problemy z oponami i musiałem walczyć z mocną podsterownością" - przyznał po wyścigu. "Po treningu czasowym nie byłem zbyt szczęśliwy, lecz teraz jestem bardzo zadowolony. Zrobiłem duży krok w kierunku tytułu mistrzowskiego" - tak podsumował Steinhof wyścig, podczas którego długo musiał bronić się przed zaciętymi atakami Floriana Spenglera.
Nadesłał:
ap
|