PIĘŚCI, POT I KREW W ARENIE RAFAKO
Gala Boksu Zawodowego Wojak Boxing Night, jedno z najważniejszych w Polsce wydarzeń sportowych odbyła się w Raciborzu. RAFAKO było jednym ze sponsorów głównych imprezy.
W sobotni wieczór, 18 lutego Arena RAFAKO zamieniła się w ring bokserski. Zmierzyli się na nim czołowi polscy bokserzy z przeciwnikami z zagranicy. Damian Jonak, Krzysztof Bienias, Rafał Jackiewicz czy najbardziej oczekiwany zawodnik tego wieczoru, Andrzej Wawrzyk, dostarczyli publiczności wielu emocji. Pięściarze niewątpliwie pokazali, czym jest twardy, mocny boks, jaki dotąd wielu widzów oglądało tylko w telewizji. Dodatkową atrakcją wieczoru był przyjazd Krzysztofa „Diablo” Włodarczyka. Jego obecności nie spodziewali się nawet sami organizatorzy gali. „Diablo”, co prawda nie stanął na ringu, ale kibicował kolegom z branży. Chętnie rozdawał autografy i pozował do zdjęć. – Udało nam się sprowadzić zawodników z najwyższej półki – przyznał Krzysztof Borkowski z Ośrodka Sportu i Rekreacji w Raciborzu.
Galę Boksu Zawodowego obejrzało na żywo blisko 1600 osób. – Ku naszemu ogromnemu zaskoczeniu i radości, bilety rozchodziły się jak świeże bułeczki – powiedziała nam Monika Michniewicz, reprezentująca organizatora Knockout Promotions, Piotra Wernera. Natomiast dla Marka Kurpisa, Naczelnika Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu w raciborskim Urzędzie Miasta, tak duża liczna przybyłych nie była zaskoczeniem. – Nie jestem fanem boksu, ale miło jest zobaczyć takie wydarzenie na żywo – przyznał M. Kurpis.
Wojak Boxing Night, to nie tylko siedem zaciętych walk wspaniałych bokserów, ale także znakomita promocja dla Raciborza. – Jestem ogromnie zaskoczony, ale też niesamowicie dumy i usatysfakcjonowany, że w naszym mieście udało się zorganizować takie wydarzenie. Dzięki gali mamy znakomitą promocję w ogólnopolskich mediach. Mam też nadzieję, że w przyszłości uda nam się zorganizować kolejną tak wspaniałą imprezę – mówił z dumą Jerzy Kwaśny, kierownik Raciborskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji. Cała gala transmitowana była przez telewizję Polsat.
Zadowolenia z tego faktu nie krył też prezydent Raciborza, Mirosław Lenk. Choć, jak przyznał nie jest miłośnikiem boksu, to jednak ma swoich faworytów. – Dzisiaj najbardziej kibicuję Andrzejowi Wawrzykowi – zdradził prezydent jeszcze przed rozpoczęciem gali. Mirosław Lenk przyznał jednocześnie, że tej rangi impreza odbyła się dzięki udziałowi sponsorów, czyli raciborskich zakładów pracy, w tym m.in. RAFAKO, które tradycyjnie wspiera inicjatywy na rzecz promocji i rozwoju Raciborza.
Doping głowy miasta Raciborza, jak i rzeszy innych fanów pomógł Andrzejowi Wawrzykowi zdobyć kolejne w swojej karierze zwycięstwo. Ten 24-latek z Krakowa, po dziesięciu rundach, punktami 100-90, 98-93 oraz 99-92 pokonał swojego prawie dwumetrowego rywala z Danii, Clausa Bertino. Polski pięściarz zdobył pasy WBC Baltic i WBA International wagi ciężkiej.
Niemałe emocje wzbudziła też walka Sebastiana Skrzypczyńskiego i Damiana Jonaka.
– Przyjechaliśmy kibicować chłopakowi ze Śląska. On jest mistrzem! – krzyczał rozentuzjazmowany fanklub Damiana Jonaka. Aplauz z pewnością pomógł Jonakowi. Znokautował swojego rywala i zdobył 32 zwycięstwo w swojej karierze. – Oglądam każdą walkę Jonaka, Wawrzyka i Jackiewicza. Jestem przeszczęśliwa, że mogę ich tutaj dzisiaj podziwiać na żywo – powiedziała Władysława Ogonowska, 77-letnia oddana fanka boksu zawodowego.
– Lubię boks. Kibicuję Włodarczykowi i Szpilce. Niestety, dzisiaj ich tu nie zobaczę, ale i tak życzę sobie dobrej zabawy i oby walki nie kończyły się po pierwszej rundzie – mówił Piotr Komorek, mieszkaniec województwa opolskiego, dla którego zobaczenie walk na żywo było spełnieniem marzeń.
Sobotnia gala w całości należała do polskich bokserów. W pierwszej walce Łukasz Maciec pokonał Chorwata Almina Kovacevica, w kolejnej Krzysztof Bienias rozłożył na łopatki Litwina Arvydasa Trizno. – Właśnie takich wyników się spodziewałem. Zawsze kibicuję Polakom. Dzisiaj mnie nie zawiedli – podsumował Adrian Rumowski. Oprócz starć zawodowych odbyły się trzy walki boksu amatorskiego kobiet z klubu UKS Carbo Gliwice.
Nadesłał:
Adventure Media
|