Po kostki w błocie czy przed komputerem?


Po kostki w błocie czy przed komputerem?
2011-03-03
Dla wielu z nas własny, w dodatku zaprojektowany specjalnie z myślą o naszych oczekiwaniach dom to spełnienie marzeń. Jednak droga, która wiedzie do zamieszkania w nim nie jest wcale usłana różami. Czy rzeczywiście budowa musi wymagać tyle czasu i energii?

Otóż niekoniecznie. Wszystko zależy od wybranego przez nas sposobu realizacji inwestycji. Decydując się na sposób tradycyjny, tzw. budowę systemem gospodarczym, musimy zdawać sobie sprawę, że sami będziemy odpowiadać za koordynację wszystkich robót i formalności. Czekają nas wyprawy do sklepów z materiałami, pilnowanie terminowości dostaw, negocjacje z wykonawcą i regularne wizyty na placu budowy. Można budować etapami, wybierając na każdy z nich inną ekipę wykonawczą albo też zlecić wszystko jednej firmie – generalnemu wykonawcy. Obie te metody mają swoich zwolenników wśród tych inwestorów, którzy lubią samodzielnie wszystkiego doglądać i są przekonani, że nikt nie zrobi tego lepiej od nich. Decydują się na nią również Ci szczęśliwcy, którzy dysponują dużą ilością czasu wolnego i chęcią, by przeznaczyć go właśnie na zaangażowanie się w cały proces budowy. Dla pozostałych te sposoby realizacji tak skomplikowanego przedsięwzięcia są uciążliwe, bo wymagają ogromnych nakładów czasu i energii. W dodatku mało kto posiada fachową wiedzę, pozwalającą ustrzec się przed fatalnymi pomyłkami, usterkami czy problemami z wykonawcą. Dlatego warto powierzyć budowę naszego domu w ręce inwestora zastępczego, który całą budową zajmie się od A do Z. Współpraca z nim może zacząć się na dowolnym etapie budowy, w zależności od indywidualnie przygotowanej umowy. - Od tej pory postępy prac i wszystkie interesujące szczegóły zainteresowany może śledzić logując się do panelu klienta, gdzie znajdzie zdjęcia, dokumentację i korespondencję wszystkich zaangażowanych w projekt – mówi Marek Wełeszczuk z firmy MULTI przyjemność budowania, zajmującej się pełnym inwestorstwem zastępczym. – Nasi doradcy w imieniu klienta koordynują całością inwestycji i odpowiadają za jej prawidłowy przebieg – dodaje. Decydując się na usługi inwestora zastępczego mamy gwarancję, że nie ucierpi nasze życie towarzyskie ani rodzinne. Zyskujemy także spokój i pewność, że nasz wymarzony dom będzie w znakomitej kondycji i przez najbliższe lata obejdzie się bez większych remontów i konserwacji, które często są skutkiem wcześniejszych, błędnych decyzji.

 

 

Nadesłał:

Intro Media

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl