Polki mają obniżone samopoczucie i samoocenę
Już dla co trzeciej Polki menopauza to początek starości, a dla co piątej – moment utraty kobiecości. Czy to dlatego aż 40% kobiet w czasie menopauzy ma gorszy nastrój i obniżone poczucie własnej wartości? Jak sobie radzić, odpowiada prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski, ekspert portalu Zdrowa ONA.
Menopauza i poprzedzające ją klimakterium obfitują w różnego rodzaju objawy okołomenopauzalne, które w znacznym stopniu wpływają na to, jaką kobieta odczuwa satysfakcję z życia. Przyspieszone procesy starzenia się skóry, przybieranie na wadze i dyskomfort związany ze zmiennymi nastrojami czy uderzeniami gorąca, a także poty mogą być dla kobiety przytłaczające i sprawić, że będzie czuła się źle we własnym ciele,
wycofując się z życia.
Ile trwa menopauza?
Według definicji WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), menopauzą nazywamy ostatnią miesiączkę w życiu kobiety. W Polsce panie przechodzą ją najczęściej około 50 roku życia. Jednakże okres okołomenopauzalny, czyli ten, w którym występuje najwięcej nieprzyjemnych dla kobiet objawów, trwa zarówno przed, jak i po tej ostatniej miesiączce - co może oznaczać kilka lat zmagania się z objawami towarzyszącymi klimakterium. Z tego powodu, bardzo ważne jest okiełznanie tych objawów w celu poprawienia komfortu życia.
Dlaczego czujemy się gorzej?
Już podczas klimakterium, a później w czasie menopauzy dochodzi do wielu zmian w kobiecym życiu. Zmienia się zarówno wygląd zewnętrzny, jak i to jak kobieta się czuje - również pod względem psychicznym. Niestety, nieleczone objawy menopauzy mogą prowadzić do znacznego nasilenia nieprzyjemnych dolegliwości - uderzeń gorąca, przybierania na wadze czy przyspieszonego procesu starzenia się skóry. Wszystkiemu jest winny zanik naturalnego estrogenu, tzw. hormonu młodości. W czasach, kiedy zewnętrzny wygląd ma tak duże znaczenie, etap kiedy zmienia się dojrzałe kobiece ciało, może prowadzić do zmniejszenia poczucia własnej wartości i obniżenia zadowolenia z życia. Stereotypowe skojarzenie menopauzy z początkiem starości i zmarszczkami nie pomaga. Tymczasem kobiety leczone estrogenową terapią zastępczą (HTZ) obserwują u siebie poprawę nastroju - tłumaczy ekspert.
Sposoby na rozchwiany nastrój
Należy pamiętać, że menopauza to nie tylko zmiany w wyglądzie, ale i szereg objawów, które mogą wpływać na kobiecą psychikę. Charakterystyczna dla tego czasu „huśtawka nastrojów" - doświadczanie zmiennych uczuć, takich jak radość, lęk, szczęście, stres i strach -spowodowane jest także zmianami hormonalnymi, w tym spadkiem stężenia estrogenów w organizmie kobiety. Niestety, w okresie menopauzy wahania nastroju zdarzają się dość często i mogą wytrącić z równowagi. Narzeka na nie aż 60% Polek*. HTZ jest jedną z form pomagania w tych trudnych okolicznościach. Dobrze jest zadbać o swoją kondycję psychiczną i samopoczucie, wykorzystując np. specjalne techniki oddechowe i ćwiczenia, które pomogą ukoić nerwy. Spokojny, miarowy oddech pomoże w stresujących chwilach odzyskać kontrolę nad swoimi emocjami.
Mówi się, że „w zdrowym ciele zdrowy duch". To określenie dobrze pasuje do naszego problemu, z którym borykają się Polki podczas menopauzy. Wszystkim nieprzyjemnym objawom można zapobiegać, stosując Hormonalną Terapię Zastępczą, która działa tak, jak naturalnie występujący estrogen i pozwala cieszyć się życiem bez problemów. To może być początek pięknego etapu w życiu kobiety, czas nowych wyzwań, stawiania przed sobą nowych celów i w taki sposób warto o niej myśleć - radzi prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski.
Zapytaj lekarza o kobiecość bez ograniczeń
Blisko cztery na dziesięć Polek jest zdania, że najlepszą formą leczenia i łagodzenia objawów menopauzy są hormony syntetyczne (HTZ). Hormony zawarte w terapii zastępczej mają bardzo zbliżone działanie do hormonów ludzkich, stąd ich wysoka skuteczność. Estrogeny obecne w HTZ, najczęściej w formie estradiolu, eliminują nadmierne pocenie się i uderzenia gorąca. Kobiety stosujące estrogenową terapię zastępczą obserwują u siebie poprawę nastroju, zmniejszenie zaburzeń snu, bólu mięśni i stawów, a także poprawę jakości życia seksualnego. Wcześnie rozpoczęta terapia spowalnia starzenie się skóry, ale przede wszystkim zapobiega rozwojowi osteoporozy, zmniejsza ryzyko rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, a nawet Alzheimera. Warto jednak pamiętać, że w przypadku kobiet z zachowaną macicą, HTZ należy wzmacniać dodatkowo progestagenami.
Poprawa komfortu życia pacjentek może być ważnym wskazaniem do tego, żeby rozpocząć terapię HTZ. W zależności od tego, jakie mają upodobania do stosowania, możemy zaproponować takie, które będą podawane doustnie, preparaty transdermalne (przezskórne) czy zastrzyki. Jedną z metod podawania leku - najnowocześniejszą, jest nieokluzyjny system transdermalny, czyli tzw. „plaster bez plastra", preparat w formie sprayu, który aplikuje się na skórze przedramienia - podkreśla ekspert prof. dr hab. n. med. Romuald Dębski.
Środek nieokluzyjny jest nie tylko skuteczny, ale też wygodny. Poprzez aktywację dyfuzora warstwa sprayu jest nanoszona na powierzchnię naskórka. Podany w ten sposób estrogen przenika w dalsze warstwy skóry, gdzie tworzy swoisty rezerwuar, z którego substancja czynna jest stopniowo uwalniana do krwiobiegu. Opisany sposób podania zapewnia stabilne stężenie estradiolu w surowicy przez całą dobę.
Terapia transdermalna pozwala na skuteczne działanie, charakteryzując się ciągłym poziomem uwalniania hormonów po zaaplikowaniu w przeciwieństwie do tabletek, co z kolei przekłada się na mniejsze wahania hormonalne i zmniejszenie częstotliwości występowania uderzeń gorąca, zimnych potów czy wypieków - tłumaczy ekspert.
* Ogólnopolskie badanie pt. „Zmienna jak wiatr - kobieta w czasie menopauzy" zrealizowane na zlecenie Gedeon Richter Polska Sp. z o. o. w ramach programu „Zdrowa ONA", przeprowadzone w dniach 22-26.08.2018 r. przez agencję SW RESEARCH metodą wywiadów on-line (CAWI) na panelu internetowym SW Panel. Badanie objęło łącznie 1008 kobiet w wieku powyżej 45 roku życia.
Nadesłał:
ZdrowaJa
|
Wasze komentarze (2):
-
solanka , 2019-02-11 17:35:01
Nic dziwnego, każda z nas ma pełno na głowie, ogarnianie domu, praca, wychowanie dziecka, do tego oczekiwania faceta że będzie się zadbaną, kobiety żyją naprawdę po presją, ja dlatego często popijam meliskę, ta jest fajna doz.pl nerwy i pomaga zasnąć
-
~Anastazja, 2018-10-21 17:03:20
myślę ze na to ja sie czuje kobieta w tym czy innym wieku wpływ ma barzdo wiele czynników...spełnienie w zyciu osobistym, stan zdrowia, sytuacja materialna, spełnienie w zyciu zawodowym. Jesli nie jestesmy samotne, otacza nas rodzina, znajomi, mamy pracę, robimy to co lubimy to raczej nie grozi nam obnizone samopoczucie i samoocena. Ja w wieku 40 lat idę na studia. Bo chcę nadal sie uczyć, rozwijac, robić cos nowego. Jestem Mamą, żoną i teraz planuje być dekoratorem wnętrz bo zawsze miałam do tego smykałkę. kierunek znalazłam zak.edu.pl a ze ludzie coraz cześciej korzystaja z usług osób tzrecich w aranzacji wnętrzm, to pomyslałam, czemu nie;)