Polskie szkoły językowe również dla obcokrajowców
Szkoły językowe w Polsce 25 lat temu były czymś niezwykłym, dziś na stałe wrosły w nasz krajobraz. Ale szkoły językowe w Polsce, w których mogą się uczyć obcokrajowcy? Tak, są też i takie, choć ciągle stanowią nowość w naszym kraju.
Polskie szkoły językowe
Raport Krajowy poświęcony edukacji językowej w Polsce, sporządzony przez Ministerstwo Edukacji i Nauki w 2005 roku, dokładnie podaje liczbę szkół językowych, ilość i charakterystykę osób uczęszczających do tych szkół oraz gdzie i jakich języków się uczono. Dzięki niemu dowiadujemy się, z jakim dynamizmem od początku transformacji ustrojowej rozwijały się szkoły językowe w naszym kraju. Wiele z nich w ciągu pierwszych piętnastu lat przemian otwierano i zamykano w dość krótkim czasie. Warunki rynkowe pozwalały wówczas, i pozwalają nadal, aby szkoły te otwierane były przez dowolne podmioty gospodarcze lub też przez podjęcie działalności gospodarczej. Daje to wprawdzie możliwość łatwego i szybkiego otwarcia tego rodzaju placówek, jednak w żaden sposób nie gwarantuje, że poziom świadczonych tam usług (a nauka języka obcego w prywatnej placówce jest niczym innym jak usługą) będzie spełniał oczekiwania klientów. Wprawdzie wiele szkół, dla uwiarygodnienia się i zdobycia czegoś na kształt renomy, starało się uzyskać status najpierw niepublicznej placówki oświatowej, a następnie zdobyć jeden z obowiązujących w tej branży certyfikatów (np. PASE lub EAQUALS), jednak w rzeczywistości żaden z tych zabiegów nie wpłynął korzystnie na poziom prowadzonego w nich nauczania. Nie pomagał nawet status centrum egzaminacyjnego. Badania przeprowadzane w Warszawie między rokiem 2000 a 2005 wskazywały jasno, że aż 71% uczestników różnego rodzaju kursów zmieniało szkoły w poszukiwaniu takiej, która w większym stopniu sprosta ich oczekiwaniom.
Większa konkurencja - lepsza jakości
Rosnąca konkurencja sprzyjała wzrostowi świadomości klientów. Niska cena kursów i renoma szkoły przestały wystarczać. Ludzie zaczęli poszukiwać czegoś więcej. Coraz częściej chcą wziąć udział w lekcji pokazowej i samodzielnie ocenić nauczyciela, z którym będę mieli zajęcia. Ten wzrost świadomości, a także orientacji na rynku szkół językowych, dotyczy jednak przede wszystkim polskojęzycznych obywateli naszego kraju. Obcokrajowcy przebywający w Polsce, którzy tutaj właśnie chcą się uczyć innego niż polski języka, muszą szukać dłużej i wybierać znacznie ostrożniej.
Anglik w Warszawie, czyli gdzie tu uczą niemieckiego?
Bo co zrobić ma Anglik, który mieszkając w Polsce zapragnie nauczyć się niemieckiego? Gdzie pójść? Kogo pytać? Okazuje się, że niewiele placówek oferuje podobne usługi, a z tych, które prowadzą tego rodzaju nauczanie, niewiele jest w stanie wykazać się odpowiednim przygotowaniem i doświadczeniem. Na całe szczęście są i takie. Po czym je poznać? Przede wszystkim po tym, że ich strona internetowa jest dwujęzyczna - napisano ją w języku polskim i angielskim. Szkoły takie mają też własne metody nauki, programy oraz specjalnie przygotowane materiały dydaktyczne. Oczywiście ważna jest również tradycja, swoisty rodowód placówki, gdyż na naszym rynku równie dobrze można trafić na szkoły mające za sobą rok lub nawet 150 lat doświadczenia w uczeniu języków obcych.
We współpracy z: http://www.berlitz.pl/en/programs_for_adults/learn-german-the-berlitz-way.html
Nadesłał:
blackppp
|