Projektowanie wnętrz


Projektowanie wnętrz
2011-04-25
Stare meble mają w sobie to coś. Nawet zadeklarowani miłośnicy nowoczesnego designu od czasu do czasu są skłonni przyznać, że podoba im się kredens po babci albo znaleziona na targu staroci i odnowiona komódka. Fascynują nas meble z przeszłością, bo kojarzą nam się z tradycją, często przypominają

dom rodziców lub dziadków. Poza tym - w przeciwieństwie do dzisiejszej masowej produkcji - są bardzo oryginalne i zwykle doskonale wykonane. Czasy, w których aranżacje wnętrz domów urządzane były antykami powoli odchodzą w zapomnienie. O wiele częściej spotyka się dziś rozwiązanie oparte na wprowadzeniu do pomieszczeń pojedynczych akcentów wykorzystujących stare przedmioty. Może to być jeden mebel, dodatki, obrazy, tkaniny. Projektowanie wnętrz całego pomieszczenia z wykorzystaniem antyków jest po pierwsze dość drogie, a po drugie nie zawsze sprawdza się zwłaszcza w małych mieszkaniach. Drogie, zabytkowe meble w nadmiarze mogą także dodać wnętrzu „ciężkości". Projektowano i wykonywano je w czasach, kiedy domy i mieszkania były znacznie większe niż obecnie, a także pomieszczenia przeznaczone były do konkretnych zadań. Dziś często musimy na 40 metrach zaprojektować pokój dzienny, jadalnię oraz sypialnię. W takiej sytuacji raczej nie sprawdzi się ogromny kredens, ciężki dębowy stół czy ogromne małżeńskie łoże. Natomiast komódka, stolik, pojemna szafa - już tak. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka spraw. Zachęceni oryginalnym kształtem lub zdobieniem jesteśmy skłonni kupić mebel, który może sprawić nam przykre niespodzianki. Do najczęstszych należą ukryte wady - źle podklejone nogi krzesła czy stołu, zniszczone wypełnienie pod - dobrze wyglądającą - tapicerką lub co gorsza szkodniki - owady żerujące w drewnie. Osoba niedoświadczona powinna raczej udać się na takie zakupy do sprawdzonego sklepu, niż na rynek ze starociami, gdzie handlarze nie zawsze traktują nas nas uczciwie. Coraz więcej starych mebli można nabyć również w internetowych sklepach i na aukcjach. O ile można pozwolić sobie na zakup współczesnych mebli tą drogą, to jednak kupowanie staroci przez internet, bez ich wcześniejszego oglądania - z powyższych powodów - jest dość ryzykowne.

W posiadanie staroci wchodzimy czasami inna drogą - zostają „po dziadkach" albo znajdujemy je na strychach czy w piwnicach, gdzie zostały odstawione wiele lat temu. Takie meble - o ile były przechowywane i utrzymywane we właściwy sposób - również mogą stać się prawdziwą ozdobą i dumą właścicieli. Zdarza się jednak, że ich stan jest zły. Z powodu ubytków, śladów obecności owadów lub gryzoni wymagają fachowej renowacji. W takich sytuacjach najlepiej jest zwrócić się do specjalisty - konserwatora lub stolarza, który wie jak zaopiekować się starociem. Po zabiegach, które wymagają dużej wiedzy i fachowych umiejętności często okazuje się, że stary „rupieć" zyskuje całkiem nowe życie.

Możemy oczywiście próbować odnawiać i konserwować stare meble na własną rękę. Sposobów, trików i środków do pielęgnacji takich przedmiotów jest wiele. Pomocna będzie fachowa literatura i... kilka sprawdzonych metod. Jeśli meble są uszkodzone - dotyczy to zwłaszcza ubytków, wyszczerbień, przegniłych lub zniszczonych przez owady elementów - osobie bez doświadczenia będzie trudno poradzić sobie z prawidłową renowacją. Najczęściej jednak meble wymagają tylko gruntownego oczyszczenia. Sprawdzić może się denaturat lub środki do czyszczenia drewna, ponieważ na starych, stołach, krzesłach, poręczach zwykle zalegają pokłady ciemnego brudu, pod którym kryje się zupełnie niezniszczone drewno. Inny problem to chwiejące się elementy np. nogi stołów, krzeseł. Często wystarczy porządny klej - do podklejania elementów starych mebli wykorzystuje się raczej klej kostny niż popularny biały. Przy odrobinie samozaparcia i pomocy papieru ściernego możemy też odświeżyć mebel pozbywając się farby lub lakieru, którym jest pokryty. To, że starocie "muszą" kosztować majątek to mit, spadek po epoce, w której antyki kupowało się w Desie. Zwykle były to bardzo stare i już odnowione meble. Obecnie kwitnie handel meblami z okresu międzywojennego i początków XX wieku. Na targach i w sklepach, a tych specjalizujących się w podobnym asortymencie jest coraz więcej, możemy znaleźć przedmioty, które wymagają tylko niewielkiej konserwacji.

Nadesłał:

kraskairena

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl