„Przemysł powinien być naszym oczkiem w głowie"


„Przemysł powinien być naszym oczkiem w głowie"
2013-02-13
– „Kryzys w ostry sposób weryfikował w krajach wysokorozwiniętych dotychczasowe źródła wzrostu, dlatego tak ważne jest pytanie, jaki kształt powinna mieć polska gospodarka?” – powiedział Wicepremier, Minister Gospodarki Janusz Piechociński podczas Forum Zmieniamy Polski Przemysł.


W dorocznej konferencji organizowanej przez Grupę PTWP SA, wydawcę m.in. Miesięcznika Gospodarczego Nowy Przemysł i portalu wnp.pl, wzięło udział blisko tysiąc osób

W wystąpieniu, które zainaugurowało tegoroczne Forum Zmieniamy Polski Przemysł, Janusz Piechociński, Wicepremier, Minister Gospodarki wymienił czynniki, które powinny stymulować wzrost gospodarczy Polski: zmiany w sektorze energetycznym, unowocześnienie infrastruktury, innowacyjność, umiejętność odnalezienia się w zglobalizowanej gospodarce, współpracę nauki i biznesu, deregulację, budżet unijny, a także dbałość o finansowanie inwestycji. – Przemysł powinien być naszym oczkiem w głowie – dodał.

 

Wymieniając źródła wzrostu Janusz Piechociński odniósł się do potencjału nowych kopalin: – Nie przeceniałbym ich – powiedział. Akcentował za to konieczność dialogu między polityką, a gospodarką. – Nieraz wymuszam większą otwartość na biznes. Otoczenie produkcji musi być jak najbardziej efektywne – dodał.

 

Efektywność to, zdaniem ministra gospodarki, jedna z najważniejszych spraw w polskiej gospodarce, ponieważ kończy się okres jej przewagi uzyskany dzięki niższym podatkom, niższym cenom energii i przede wszystkim niższym kosztom pracy. – Coraz bardziej się liczą kadry, czyli kapitał ludzki, jakim dysponuje nasza gospodarka oraz stabilność, przewidywalność świata polityki – mówił wicepremier na Forum Zmieniamy Polski Przemysł.

 

Rolę kadr podkreślił również Minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski. – Od kreatywności polskich menedżerów zależy, jak pieniądze zebrane przez państwo w ramach programu Inwestycje Polskie (IP) zostaną wykorzystane – powiedział.

 

Według ministra, państwo nie będzie się wtrącać do poszczególnych projektów, zastrzega sobie jednak prawo ich oceny na starcie. To ważne, bo wielu menedżerów zainteresowanych programem IP, zadawało wcześniej pytania o skalę ingerencji urzędników w działania biznesowe. – Państwo nie będzie się wtrącać, będziemy partnerem mniejszościowym, ale ryzyko przedsięwzięcia musi wziąć na siebie inwestor – powiedział Mikołaj Budzanowski.

 

Minister Skarbu Państwa wskazał, że kryzys w UE bierze się m.in. ze spadku inwestycji prywatnych liczonego w setki mld euro. Dlatego państwo polskie podjęło się próby stymulowania wzrostu gospodarczego przez program Inwestycje Polskie. W ostatnich tygodniach dokapitalizowano Bank Gospodarstwa Krajowego, którego kapitały przekroczyły 5 mld zł. – Środki z prywatyzacji w większym stopniu będą teraz przeznaczone na działania prorozwojowe – powiedział minister.

 

Według Budzanowskiego w najbliższych latach państwowe wydatki na inwestycje sięgną 500 mld zł. Wśród nich będzie na pewno budowa petrochemii w Gdańsku. Rząd chce bowiem zredukować duży deficyt, sięgający 8 mld euro, w handlu zagranicznym produktami chemicznymi.

 

Uczestnicy dalszej części dyskusji sesji inauguracyjnej Forum Zmieniamy Polski Przemysł próbowali znaleźć odpowiedź na pytanie, czego można się spodziewać w nadchodzących latach, jak osiągnąć wzrost?

 

Według Dariusza Daniluka, Prezesa Banku Gospodarstwa Krajowego sytuacja nie jest zła. – Jednym z kluczowych elementów sukcesu gospodarczego, jest stabilność polskiego sektora bankowego, nie ma on tzw. toksycznych aktywów, a jest zdolny do realizacji wszystkich funkcji do których sektor jest stworzony. – Podobnie rynek kapitałowy. To fundament, dzięki któremu potrafimy zagospodarować kapitał – stwierdził Daniluk.

 

Jak zaznaczył, Polska odnosi także sukces, bo mamy sprawny system transferu środków unijnych do gospodarki. – Efektywność wykorzystania tych środków jest w naszym kraju na dobrym poziomie, absorpcja środków unijnych w tym zwrotnych, gwarantuje, że decyzje inwestycyjne mogą być podejmowane – podkreślał Daniluk.

 

Zdaniem Krzysztofa Kiliana, Prezesa PGE Polskiej Grupy Energetycznej ważnym czynnikiem, który pozwalał na wzrost gospodarczy był wspólny cel w poprzednich latach. – Celem było Euro 2012. Rządzący musieli się nagłowić, jak zaspokoić potrzeby tej imprezy. Wydano 100 mld zł. To ułatwiło przygotowanie miejsc pod inne inwestycje – mówił.

Kilian podkreślił, że także teraz potrzebny nam jest zbiorowy cel. – Takim dużym projektem na dziś i przyszłość mogłaby być „ściana zachodnia" i zagospodarowanie Odry, tak aby możliwy był transport rzeczny od Kędzierzyna. Odra mogłaby być dużym wyzwaniem, wokół którego można byłoby realizować inne ważne projekty – dodał.

 

Mniejszy optymizm przejawiał Zbigniew Jakubas, Prezes Multico. – Informacje makroekonomiczne z końca roku ubiegłego i początku tego nie były zbyt optymistyczne. Spadł optymizm konsumencki, a to ważna kwestia. Politycy powinni więcej zajmować się gospodarką – stwierdził. Jak zapowiedział, w tym roku chce wydać na inwestycje nawet miliard złotych. – Jednym z hamulców jest złe prawo budowlane, wszystkie decyzje pochłaniają zbyt dużo czasu. Na szczęście inwestorom sprzyja obniżenie stóp procentowych – dodał Jakubas.

 

Według byłego wicepremiera Janusza Steinhoffa, obecny sukces był możliwy, dzięki dużym transferom środków z UE, jednak martwić powinien deficyt budżetowy. – Te czynniki w ogóle nie będą miały jednak wpływu na przyszłe lata. Transfery na inwestycje publiczne będą niższe, największym wyzwaniem wciąż jest infrastruktura zarówno drogowa i kolejowa. Ostatnie 20 lat w tej materii to nie jest pasmo sukcesów. A zagranicznych inwestycji w Polsce będzie tak dużo na ile będzie pozwalała infrastruktura – podkreślił Steinhoff.

 

Według Krzysztofa Rozena, Partnera w firmie doradczej KPMG, z Brukseli napływają nie tylko dobre informacje. Specjalista skrytykował politykę klimatyczną UE. – Śmiem twierdzić, że polityka klimatyczna prowadzona przez UE jest antywzrostowa. Wystarczy zobaczyć co robią Kanadyjczycy, czy Amerykanie, a przecież nie można powiedzieć, że ochrona środowiska nie leży im na sercu – powiedział Rozen.

 

– Ta polityka prowadzi do wzrostu kosztów energii, a przecież to one determinują konkurencyjność. UE jako miejsce na inwestycje jest mało atrakcyjna. Efektem tego jest utrata miejsc pracy, wzrost bezrobocia, spadek konsumpcji – powiedział Rozen. Jego zdaniem kryzys w UE nie jest typowo koniunkturalny, tylko strukturalny. W dużej mierze jest on spowodowanym tym, jaką mamy politykę klimatyczną.

 

Według Dariusza Mioduskiego, Prezesa Kulczyk Investments, rząd powinien zadbać o przedsiębiorców. – Kluczowa jest bowiem praca. A kto kreuje miejsca pracy? To nie państwo, to przedsiębiorcy to robią – mówił na Forum Zmieniamy Polski Przemysł.

 

Prezes Gaz-Systemu Jan Chadam podkreślał wagę dużych inwestycji infrastrukturalnych i to nie tylko drogowych, czy kolejowych. – Nasze inwestycje kreują miejsca pracy, to będzie coś co będzie stymulowało wzrost gospodarczy w perspektywie długoterminowej. To przekłada się bowiem na inne możliwości biznesowe – mówił.

 

Mariusz Machajewski, Wiceprezes Grupy Lotos, wskazywał na wagę kreowania popytu. – Popyt krajowy nadal będzie napędzał polską gospodarkę. Dlatego trzeba zabiegać o jego odpowiedni poziom. Warunkiem naszego rozwoju będzie jednak infrastruktura integrująca nas z Europą – ocenił.

 

W trakcie Forum Zmieniamy Polski Przemysł, podczas sesji poświęconej energetyce przyszłości, prof. Andrzej Kraszewski z Politechniki Warszawskiej, były Minister Środowiska mówił: – To nie jest tak, że w Komisji Europejskiej siedzą idioci chcący zbiorowo popełnić samobójstwo gospodarcze. Obecny kierunek polityki energetyczno-klimatycznej UE jest korzystny dla wielu krajów UE, choć nie musi być korzystny dla Polski.

 

Zwrócił uwagę, że wzrost celu redukcji emisji CO2 do 30 proc. w 2020 r. i wzrost ceny uprawnień do emisji CO2 do 40 euro za tonę będzie oznaczał zabójstwo dla energetyki, ale tylko dla energetyki polskiej. Dla innych krajów UE może to przynieść spory zysk. – Najwyższy czas, żeby Polska zrozumiała jaki kierunek polityki energetycznej obrała Unia – dodał. – Sukces amerykańskiego sektora gazu łupkowego został spowodowany tym, że małe firmy miały odpowiednie, innowacyjne technologie, które teraz mogą sprzedawać na całym świecie. Podobnie Polska musi być innowacyjna. Nie można wykoleić tego pociągu, trzeba znaleźć w nim miejsce.

 

O modelu rynku energii, podczas Forum Zmieniamy Polski Przemysł, mówił Grzegorz Górski, Prezes GDF Suez Energia Polska: – Głównym problemem, który stoi obecnie przed europejską energetyką, jest to, że model rynku, który przez ostatnie kilkanaście lat jest wdrażany, osiąga już swój koniec i prowadzi nas prosto w ścianę. Energetyka konwencjonalna jest całkowicie zliberalizowana, z małymi wyjątkami również u nas, i konkurencyjna, czyli ceny są kształtowane wyłącznie przez podaż i popyt. Natomiast niezależnie rozpoczęto promowanie energetyki odnawialnej, która wynagradzana jest poza systemem energetycznym, przez system cen gwarantowanych, czy zielonych certyfikatów. Jej produkt wchodzi na rynek energii elektrycznej obniżając cenę.

 

W panelu poświęconym ekspansji zagranicznej polskiego biznesu, na Forum Zmieniamy Polski Przemysł, Ireneusz Sitarski, Przewodniczący Rady Nadzorczej PESA Bydgoszcz, powiedział: – Skala biznesu jest ważna w momencie podejmowania decyzji o wejściu na zagraniczny rynek. Dużym i średnim przedsiębiorstwom przychodzi to łatwiej. Małe firmy często nie są w stanie sprostać finansowym ryzykom, które czekają na nie za granicą. Być może nadszedł czas, by zmienić konstrukcję systemu wsparcia dla ekspansji zagranicznej. Na razie jest on bardzo rozproszony, działa wiele instytucji podległych kilku ministerstwom. Celowe wydaje się być jego ujednolicenie.

 

O wsparciu ekspansji zagranicznej polskiego biznesu mówiła Ilona Antoniszyn-Klik Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki. – Od dwóch lat jesteśmy wyraźnie aktywniejsi na tym polu. Rozpędu nabrały zarówno nasze programy wsparcia, jak i działania innych ministerstw. Wkrótce w rządzie będziemy mieli kolejnych sześciu wiceministrów, którzy w poszczególnych resortach będą odpowiadać za promowanie Polski za granicą.

 

Maciej Jankowski, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej podczas dyskusji poświęconej transportowi na Forum Zmieniamy Polski Przemysł mówił o warunkach do rozwoju – Aby Polska mogła przejmować europejski ruch towarowy konieczne jest zapewnienie dobrego stanu infrastruktury. Wobec tej kwestii wszystkie inne warunki są drugorzędne – powiedział w Warszawie.

 

Wśród pozostałych tematów omówionych na Forum Zmieniamy Polski Przemysł znalazły się m.in.: energetyka przyszłości, infrastruktura 2020, energetyka odnawialna, zarządzanie oraz finansowanie inwestycji.

 

***

Forum „Zmieniamy Polski Przemysł” odbyło się 11 lutego br. w Warszawie. Wzięło w nim udział blisko 1000 najważniejszych postaci polskiej gospodarki. Wydarzenie stworzyło platformę wymiany myśli i poglądów między praktykami, teoretykami, politykami i osobami zaangażowanymi lub obserwującymi zmiany w przemyśle. Celem konferencji jest wspieranie pozytywnych zmian zachodzących w polskiej gospodarce, promocja tego, co sprzyja jej rozwojowi oraz zwrócenie uwagi na elementy krępujące swobodę wolnorynkowych działań.

 

Forum „Zmieniamy Polski Przemysł” zwieńczyła uroczysta gala, podczas której wręczone zostały przyznawane przez Redakcje Miesięcznika Gospodarczego Nowy Przemysł i portalu wnp.pl wyróżnienia „Tego, który zmienia polski przemysł”. Tytułami honorowane są firmy, instytucje i osoby publiczne za konkretne osiągnięcia, które zmieniły na lepsze polską gospodarkę.

 

Więcej informacji o Forum „Zmieniamy Polski Przemysł” można znaleźć pod adresem:

http://www.wnp.pl/konferencje/2030.html

Nadesłał:

ImagoPR

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl