Psi udar cieplny: bez paniki!
Coś jest nie tak. Zazwyczaj pogodne na spacerze psisko nagle jest dziwnie pobudzone, nerwowo dyszy, język mu sinieje, oddech robi się nieregularny i bardzo szybki. Zaczyna się udar. Co robić?
W upalne dni łatwo o przegrzanie psiego ciała. Starajmy się do tego nie dopuścić chroniąc go jak tylko to możliwe przed otwartym słońcem i dbając o odpowiednią ilość i dostęp do chłodnej wody.
Jeśli jednak już do niego dojdzie, warte jest szybkie rozpoznanie, że dzieje się coś złego. Wspomniana nerwowość, ślinotok (ślina lepka), bardzo szybki, nieregularny oddech, suche wargi, zaczerwienione śluzówki – tu powinniśmy szybko zareagować. Przede wszystkim zanieść psa w chłodne, zacienione miejsce i zacząć schładzanie. Najlepiej nada się do tego namoczona tkanina. Róbmy okłady na jego głowie i pachwinach. Nigdy nie oblewajmy psa wodą! Zwierzak potrzebuje płynów, ale nie będzie chętnie pił. Nie wlewajmy mu wody na siłę do pyska, możemy za to włożyć w wargę kostkę lodu.
Najgorzej, gdy dojdzie do omdlenia. Tuż przed nim wystąpią drgawki, pies będzie się zataczał, czasem wymiotował. Utrata przytomności jest bardzo groźna, bo zazwyczaj zwierzak przestaje oddychać i konieczna jest natychmiastowa sztuczna respiracja.
I pamiętajmy: nawet jeśli zdrowie i temperatura ciała wróci do normy wizyta u weterynarza jest konieczna. Lekarz poda psu elektrolity, zbada krążenie i sprawdzi jego wydolność oddechową.
Kilka porad jak schładzać psa:
1. Nie spacerujmy zbyt długo. Oszczędzajmy naszemu psu kontaktu z otwartym słońcem i nie przymuszajmy go do nadmiernego ruchu. Nie złośćmy się też, gdy nasz zwierzak będzie bardziej apatyczny i mniej posłuszny. Jemu naprawdę nie chce się w takie dni spacerować.
2. Często zmieniajmy wodę w misce. Niech będzie świeża i orzeźwiająca, ale pamiętajmy – nie może być lodowata! Zabierajmy też wodę dla psa gdziekolwiek się z nim wybieramy.
3. Włączmy wentylator. Nasz psiak szybko znajdzie to źródło ruchliwego powietrza i chętnie zdrzemnie się z mordką skierowaną w jego stronę.
4. Połóżmy mokry, ale nie lodowaty ręcznik na podłodze by pies mógł się na niego położyć. Pamiętajmy: nas chłodzi własny pot, pies praktycznie się nie poci więc musimy mu dostarczyć wilgoci z zewnątrz. Mokrym ręcznikiem możemy go także obłożyć po powrocie ze spaceru lub zwilżyć mu kark i podbrzusze wodą.
5. Spacerujmy o świcie (to również nam dobrze zrobi) i wieczorami. W dzień tylko szybkie wypady „na siusiu”. Jeśli już wybieramy się w ciągu dnia to wybierajmy zacienione miejsca.
6. Do diety psa wprowadźmy więcej suchej karmy w miejsce tłustszych i mięsnych posiłków.
Na koniec uwaga dla właścicieli psów zaprzęgowych (rasy północne) i barchycefalicznych (z płaskimi pyskami): to wasze zwierzaki najgorzej znoszą upały: pamiętajcie o tym!
Nadesłał:
Tomasz Maciejczyk
|