Reumatyzm nie wybiera wieku
W powszechnej opinii reumatyzm do choroba która dotyka starszych ludzi. Tymczasem większość chorych to osoby przed 50 rokiem życia. Zdarza się, że na tą dolegliwość cierpią nawet małe dzieci.
Samo określenie „reumatyzm" jest dość mylące - dla lekarzy taka choroba nie istnieje. Pod tym pojęciem kryje się przeszło setka różnych schorzeń dotykających przede wszystkim stawów, ale także kości, mięśni, a nawet innych narządów.
Choroby reumatyczne zwykle mają podłoże autoimmunologiczne - oznacza to, że zwraca się przeciwko nam, nasz własny organizm. Układ odpornościowy zaczyna atakować tkanki stawów i kości, powodując stany zapalne i utrudniając poruszanie. Nie do końca wiadomo, że tak się dzieje. Specjaliści podejrzewają, że może być to wywołane infekcjami bakteryjnymi lub wirusowymi, jednak istnieje też kilka innych czynników zwiększających ryzyko zachorowania - m.in. otyłość, palenie papierosów, urazy, a nawet ciąża.
Wykrywać wcześnie
Większość schorzeń reumatycznych ma charakter przewlekły i chorzy zmagają się z nimi do końca życia. Ważne jest jednak by wcześnie wykryć chorobę i zastosować odpowiednią terapię. Pozwala to zahamować zmiany w stawach i zapewnić choremu w miarę komfortowe życie.
Problemem jest jednak różnorodność schorzeń. Co gorsza jedna choroba może objawiać się zupełnie inaczej u dwóch różnych osób. Właściwe rozpoznanie utrudnia też fakt, że początkowe objawy podobne są do grypy - podwyższona temperatura, zmęczenie, poczucie rozbicia. Choroba często na chwilę nieco ustępuje, co sprawia, że chorzy rezygnują z wizyty u lekarza.
Młodzi na celowniku
Reumatyzm na ogół kojarzy się ze starością. Większość ludzi myli z reumatyzmem zwyrodnienia stawów, na które cierpi blisko 70% osób po 70-tym roku życia. To jednak nie jest to samo. Reumatyzm, zwykle pod postacią Reumatycznego Zapalenia Stawów (RZS), zwanego też gośćcem, najczęściej dotyka osób pomiędzy 30 a 50 rokiem życia.
Trudno jednoznacznie określić kto jest najbardziej narażony na RZS. Chorują zarówno osoby otyłe, prowadzące niezdrowy tryb życia, jak ludzie aktywni, dbający o swoje zdrowie. W dużo gorszej sytuacji są kobiety - RZS dotyka je 3-4 razy częściej niż mężczyzn.
Reumatyzm u dwulatka?
Schorzenia reumatyczne mogą dotknąć każdego, nawet małe dziecko. Szacuje się, że ok. 7% chorych to właśnie dzieci poniżej 16go roku życia. Najwięcej z nich cierpi na Młodzieńcze Idiopatyczne Zapalenie Stawów (MIZS, znane też jako młodzieńcze reumatoidalne zapalenie stawów). Dotyka ono zarówno nastolatków jak i bardzo małe dzieci, podobnie jak RZS częściej chorują dziewczynki.
MIZS występuje w różnych odmianach, które mają różny przebieg. Najgroźniejszą jest postać uogólniona. Dotyka zwykle dzieci między 2-3 miesiącem, a 2 rokiem życia, choć może występować też później. Objawia się długotrwałą gorączką, zapaleniem stawów, często też wysypką. Mogą pojawić się też zaburzenia pracy narządów wewnętrznych - serca i wątroby. Często tej odmianie MIZS towarzyszy zapalenie błony naczyniowej oka. Niebezpieczne są nie tylko szybko postępujące zmiany w stawach, ale także komplikacje związane z chorobą.
MIZS z początkowymi zmianami w niewielu stawach to najczęściej spotykana postać tej choroby. Dotyka ona 30-60% pacjentów. Ta postać często rozwija się w ukryciu - dolegliwości dotykają tylko kilku stawów (kolana, łokcie, stawy małe) i nie są zbyt uciążliwe. Tej postaci również często towarzyszą schorzenia oczu.
Trzecią odmianą MIZS jest postać o początku wielostawowym. Rozwija się ona podobnie jak RZS u dorosłych, atakując symetrycznie duże stawy. Choroba ma charakter postępujący i prowadzi do uszkodzenia zaatakowanych stawów. W cięższych przypadkach może prowadzić do kalectwa.
Leczenie objawów
Reumatoidalne zapalenie stawów i jego dziecięcy odpowiednik to choroby na całe życie. Ważne jest jednak powstrzymanie rozwoju choroby, lub chociaż spowolnienie jej postępów. Leczenie farmakologiczne to długi proces, trwający często przez lata. Dlatego chorzy uciekają się też do innych metod, przynoszących im chociaż doraźną ulgę - akupunktury, ciepłolecznictwa, ziół leczniczych.
Terapeuci często podkreślają znaczenie ruchu i aktywności fizycznej - choć sama choroba może bardzo to utrudniać. Jednak zaniechanie ćwiczeń może zamiast ulgi przynieść odwrotny skutek - pogorszenie się stanu zdrowia.
„Ludzie cierpiący na schorzenia stawów bardzo często rezygnują z aktywności fizycznej - ruch sprawia im ból i szybko męczy. W ten sposób wpadają w błędne koło. Brak ruchu przyśpiesza zwyrodnienia stawów i utrudnia dalsze poruszanie się" - mówi dr. nauk med. Anna Famuła, która na blogu www.leczenie-stawow.pl opisuje sposoby na radzenie sobie z tymi schorzeniami.