Sezon na grilla z… tylko z głową!
Jak wiosna i lato, to czas na grilla. Ta tradycja, choć w Polsce ciągle dość świeża (wcześnie organizowaliśmy tylko ogniska) jest obowiązkowym sposobem na spędzanie wolnego czasu.
Oddajemy się relaksowi na świeżym powietrzu, a przy okazji możemy zorganizować wspaniałą, treściwą ucztę. Grill jest w tej dziedzinie bezkonkurencyjny. Przygotowujemy wszystko, zbieramy rzeczy do grilla i do dzieła! Ale uwaga, nie każde jedzenie z grilla jest jednak zdrowe, co powinniśmy wiec jeść, żeby było smacznie i zdrowo?
Na początek kilka faktów
Określenie „grill” wywodzi się z języka francuskiego od słowa grille (czyli „krata”- ruszt, który przeznaczony jest do pieczenia). Samo pieczenie na ogniu to bardzo długa tradycja, która została zapoczątkowana już w czasach, gdy człowiek nauczył się rozpalać ogień. Rozwój cywilizacji to większe możliwości w zakresie tak przyrządzonych potraw – na początek były to ruszty metalowe, obecnie, znane nam grille gazowe i elektryczne.
Najczęściej grillujemy na węglu drzewnym. Na ruszcie kładziemy porcje mięsa, które poddane obróbce termicznej, nadają się do zjedzenia. I tu po niezbędnej dawce teorii pojawia się zasadnicza kwestia i samo sedno tego artykułu – czy tak przyrządzane posiłki są zdrowe? Zewsząd przecież słyszymy, iż nie jest to zbyt korzystne dla naszego organizmu. Co więcej, takie opinie w tej kwestii przedstawia wielu naukowców…
O jakich zagrożeniach mowa?
Większość grillowanych dań to produkty ciężko strawne. Wymieńmy najbardziej znane: karkówka, boczek czy kiełbasy tradycyjne. Trudno znaleźć dietetyka, który zalecałby takie specjały w codziennej diecie. Wiadomo, kwestia podstawowa, która stawia pytanie: czy grillowanie jest zdrowe, zależy od tego, co grillujemy, i w jaki sposób?
· Przypalone potrawy. Kiedy źle grillujemy nasze potrawy są przypalone, powstają w nich toksyczne substancje o działaniu rakotwórczym. Długotrwała obróbka termiczna i wysoka temperatura, to najlepszy sposób, żeby w produktach powstały heterocykliczne aminy, nadtlenki oraz wolne rodniki. Substancje te mogą prowadzić do postawania chorób nowotworowych, najczęściej, jelita grubego i trzustki.
· Tłuste produkty. Najczęściej do pieczenia na ruszcie wybieramy mięsa tłuste, gdyż podczas obróbki pozostają soczyste. Jednakże, wpływ wysokiej temperatury i bliska odległość rusztu od paleniska powodują, że wytapiany tłuszcz ląduje na rozżarzonych węglach, by tam ulec spaleniu. Skutek tego jest taki, że tworzą się lotne substancje chemiczne wykazujące działanie toksyczne. A gdy osiadają na produktach maksymalizują ilość substancji szkodliwych w przygotowywanej potrawie.
· Obfite posiłki. Nasza tradycja kulinarna to obfite, wysokokaloryczne dania. W przypadku grillowania nie może być inaczej, są suto zastawione stoły, jest kolejna porcja, choć brzuch pełny. Do tego piwo i inne napoje, a później pojawiają się dolegliwości ze strony układu pokarmowego. Dlaczego tak się dzieje? Po prostu, spora ilość potraw bogatych w tłuszcze wpływa na zwiększone wydzielanie żółci, a także obkurczanie pęcherzyka żółciowego. Złogi (czyli kamienie) gromadzące się w pęcherzyku przez wiele lat nie przypominały o sobie, aż do teraz… Zaczynają się przesuwać i w konsekwencji blokują przewody żółciowe. Główny objaw to przykry, nagły ból pod prawym łukiem żebrowym, które promieniuje do pleców. Razem z bólem często występują nudności oraz wymioty. Niestety, wiele z takich przypadków kończy się wizytą u lekarza.
Pamiętajmy, więc, że najważniejszy jest umiar i przestrzeganie kilku zasad, które mogą nas uchronić od tego typu, przykrych sytuacji.
Więcej na temat grillowania - tutaj.
Nadesłał:
ggraper
|