Sklejka szalunkowa - Gładko w nowoczesność
O 20-30% rocznie rośnie od 10 lat sprzedaż sklejki szalunkowej. To z niej wykonuje się szalunki do wylewania monolitycznych stropów, słupów i ścian bezpośrednio na placu budowy.
Sklejka wyparła z placów budów wszechobecną do niedawna deskę. Sklejka szalunkowa jest stosowana zarówno przy budowach dróg, wiaduktów, przepustów i mostów, jak i wielkogabarytowych budowlach czy wylewaniu stropów w budynkach jednorodzinnych. Wszędzie tam, gdzie na budowie trzeba osiągnąć dużą i niewymagającą późniejszej obróbki, gładką powierzchnię.
Płynące do Polski unijne pieniądze, a co za tym idzie boom budowlany sprawią, że zużycie nowoczesnych szalunków ze sklejki będzie dalej rosło – mówi Roman Rostalski, dyrektor handlowy Sklejki-Eko z Ostrowa Wielkopolskiego, wiodącego polskiego dostawcy materiałów ze sklejki.
Historia szalunków to historia betonu, sięgająca czasów sprzed Imperium Rzymskiego. Betonu używano w budownictwie już w Asyrii, potem w starożytnym Rzymie, zapomniano go zupełnie w wiekach średnich. W starożytności używano mieszaniny piasku i drobnych kamieni z zaprawą wapienną do łączenia kamieni w murze i sklepieniach. Dodatek popiołu wulkanicznego czynił rzymski beton wodoodpornym. W okolicach odległych od wulkanów wykorzystywano zużyte drobno zmielone dachówki, gdzieniegdzie jako spoiwo stosowano także ptasie odchody . W gotyku stosowano mieszaninę zaprawy wapiennej z bardzo drobnym piaskiem do wykonywania odlewów powtarzalnych elementów dekoracyjnych. Sam beton upowszechnił się w XIX w. - po wynalezieniu cementu portlandzkiego - a na szeroką skalę w czasach Trzeciej Rzeszy, gdzie był głównym budulcem autostrad i wielkich obiektów (np. Hala Ludowa we Wrocławiu). W powojennej Polsce beton kojarzył się przede wszystkim z fabrykami domów. Technologią, w której prefabrykowane, betonowe elementy przewożono z fabryki na plac budowy. Ten sposób budowania zarzucono, gdy tylko koszty okazały się ważniejsze od ostatecznego efektu, czyli w momencie gdy w Polsce zapanowała gospodarka rynkowa.
Jakkolwiek i z czegokolwiek by nie budowano, wszelkie sposoby łączyły szalunki. Dawniej wykonywano je z desek, dziś - coraz częściej – ze specjalnej sklejki. Zmiany rynkowe, które dokonały się w Polsce w latach 90 znalazły swe odbicie w realizacji indywidualnych zleceń i różnych żądań inwestorów. Odpowiedzią na sygnały płynące z rynku jest wdrożenie metod opartych na wykonywaniu stropów oraz ścian, przy wykorzystaniu technologii lanego betonu oraz deskowań. Ta technologia wyparła kosztowną i energochłonną wielką płytę. Zmienił się też sposób kształcenia architektów i inżynierów. Wszystkie te zmiany doprowadziły do zniknięcia z placów budów wszechobecnych do niedawna desek i zastąpienia ich przez sklejkę szalunkową. To ją stosuje się teraz przy wykonywaniu monolitycznych stropów, słupów i ścian bezpośrednio na budowie. Sklejka szalunkowa to warstwowa płyta drewnopochodna, klejona wysokiej jakości klejami fenolowymi, złożona z nieparzystej liczny arkuszy forniru.
Szczególną zaletą sklejki szalunkowej, odróżniającą ją od innych produktów drewnopochodnych jest jej wyjątkowo duża odporność na zginanie, co pozwala na swobodę w rozstawie dźwigarów i podpór w szalunku. Gdy do tej cechy dodamy uszlachetnienie powierzchni płyt filmem fenolowym, pozwalającym zwiększyć ilość ponownych przełożeń (możliwość wielokrotnego stosowania tego samego materiału) oraz gładź otrzymanej powierzchni, otrzymamy produkt kilkunastokrotnego zastosowania na nie na jednym a na kilku placach budowy. Ze sklejki szalunkowej przygotowuje się powierzchnię do lania betonu. To odpowiedź technologów na coraz większą wyobraźnię projektantów, wymagającą uzyskiwania na placach budowy najróżniejszych kształtów powierzchni betonu. Największym wyzwaniem dla technologów oraz wykonawców jest uzyskanie na budowie powierzchni spełniającej wymagania inwestorów. Decydującym elementem, mającym wpływ na jakość powierzchni betonu jest płyta szalunkowa, od której zależy czy uzyskana struktura podlegać będzie dalszym pracom wykończeniowym.