Sprawdź jak sfinansować ferie na nartach
Grudzień nie należy do lekkich miesięcy. Wydatki związane z zakupem prezentów na święta, organizacją Sylwestra, a także perspektywa zimowych wakacji oraz ferii dla dzieci przerażają niejednego z nas. Ile kosztuje zimowy wyjazd i jak go sfinansować, by nie popaść w pętlę zadłużenia.
Ile zapłacimy za zimowe wakacje?
Z badań przeprowadzonych przez Instytut Turystyki wynika, że w 2011 roku co piąty Polak wyjechał na zimowe wakacje. Największą popularnością cieszyły się wyjazdy na Słowację, do Austrii, Czech oraz Włoch. Jak podaje portal traveliada.pl cena tygodniowego pobytu w Austrii dla dwóch osób, z wyżywieniem i dojazdem własnym kosztuje ok. 2 tys. zł. Z kolei narty w Czechach to wydatek ok. 1700 zł. Nowymi zimowymi kierunkami są natomiast Bułgaria i Turcja, gdzie również można wybrać się na narty. Biura podróży oferują takie wyjazdy od 1800 zł za tygodniowy pobyt z wyżywieniem i przelotem.
Tańszą opcją jest pobyt w polskich górach, gdzie przykładowo weekend w ośrodku SPA w Karpaczu, dla dwojga to koszt 400 zł, o ile wcześniej dokonamy rezerwacji. Trzyosobowa rodzina chcąc spędzić tydzień w górach np. w Zakopanem, będzie zmuszona wydać ok. 800 zł za sam nocleg. Do tego jednak należy doliczyć koszt wyżywienia, dojazdu, karnetów narciarskich, a także innych atrakcji np. wypożyczenia sprzętu czy lekcji z instruktorem sportów zimowych. Po podliczeniu wszystkich tych wydatków okaże się, że tydzień w górach może kosztować nawet kilka tysięcy złotych.
Wyjazd dziecka również do tanich nie należy
Jeżeli sami rezygnujemy z urlopu zimą, ale nie chcemy, by nasze dziecko spędziło ferie w domu, można pomyśleć o zorganizowaniu mu wypoczynku na zimowych koloniach w górach. Przykładowo tygodniowy obóz narciarski w Piwniczej Zdrój, z dojazdem i wyżywieniem (oraz wliczonym kosztem transportu) to wydatek ok.1200 zł. Do tego należy jeszcze doliczyć zakup lub wypożyczenie sprzętu narciarskiego oraz kieszonkowe, czyli kolejne tysiąc złotych. Po świętach i Sylwestrze może to być szok dla portfela, dlatego eksperci radzą, by do takich wydatków lepiej szykować się z dużym wyprzedzeniem. - Myśląc o zimowym wyjeździe powinniśmy odpowiednio się do niego przygotować, nie tylko wcześniej rezerwując miejsca noclegowe, ale najlepiej gromadząc również na ten cel oszczędności. Niestety często decyzję o wyjeździe podejmujemy impulsywnie, co też zmusza nas do skorzystania z pożyczek gotówkowych – mówi Halina Kochalska, Open Finance i Związek Firm Doradztwa Finansowego (ZFDF).
Jak wynika z raportu TNS Polska „Postawy Polaków wobec oszczędzania”, regularnie oszczędza tylko 8% Polaków. Z kolei ponad połowa z nich oszczędza poprzez lokowanie posiadanych środków na nieoprocentowanym koncie lub też trzyma je w tzw. „skarpecie”. Według ekspertów jest to jednak duża strata pieniędzy - Oszczędzając w ten sposób co roku tracimy ok. 486 zł na każde 10 000 zł. Tyle wynoszą bowiem odsetki od atrakcyjnie oprocentowanej rocznej lokaty na wspomnianą kwotę. Co ważne, takie oszczędności nie tylko nie pracują, ale wręcz tracą na wartości. Ze względu na inflację pieniądze, które nie są pomnażane z roku na rok pozwalają kupić coraz mniej. Dla przykładu przy inflacji wynoszącej 3% rocznie po 5 latach trzymania 10 000 zł w domu ich wartość spadnie do 8 587 zł, czyli aż o 14%. Wzrost cen zredukował więc oszczędności aż o 1413 zł. Tymczasem odkładając pieniądze choćby na lokacie zyski możemy przeznaczyć np. na upragniony wyjazd zimowy – mówi Jarosław Sadowski, Expander i ZFDF.
Pożyczyć czy zaoszczędzić?
Jeśli nie posiadamy oszczędności, a marzymy o szusowaniu po białym puchu, to możemy skorzystać z dodatkowego zastrzyku gotówki w postaci kredytu. W stworzonej przez ekspertów ZFDF symulacji aktualnych ofert kredytów gotówkowych na kwotę 2 tys. zł, którą nabywca chciałby wziąć na okres 6 miesięcy widoczne są całkowite koszty kredytu. Chcąc zaciągnąć kredyt warto wcześniej sprawdzić oferty wielu instytucji, ponieważ jak widać, różnice w kosztach oraz oprocentowaniu pożyczek są znaczące.
- Planując zaciągnięcie jakiegokolwiek kredytu, także gotówkowego należy dokładnie sprawdzić jego warunki, ze szczególnym uwzględnieniem całkowitego kosztu kredytu. W tym celu z pewnością pomocny będzie nałożony w tym roku na banki obowiązek przekazywania kredytobiorcom arkuszu informacyjnego. Jest to ujednolicony druk, który w jasny i przejrzysty sposób określa wszystkie niezbędne informacje pozwalające przeanalizować i porównać oferty kredytowe wielu banków. Podczas lektury arkusza należy zwrócić szczególną uwagę na takie parametry kredytu jak: oprocentowanie, prowizja czy dodatkowe ubezpieczenia (zwykle na życie lub od utraty pracy). Są to podstawowe czynniki wpływające na ostateczny koszt kredytu, a tym samym na jego opłacalność – mówi Łukasz Kosiński, Credit House, ZFDF.
Oszczędzanie nie jest naszą mocną stroną, ale warto wcielić je w życie. Dodatkowe pieniądze pozwolą nam sfinansować niespodziewane wydatki, a także cieszyć się urokiem zimowych szaleństw. Po wyczerpujących świętach oraz hucznym Sylwestrze, ochronią nas przed pustkami w portfelu oraz pozwolą wyjechać na długo oczekiwany zimowy urlop. Spóźnialscy niestety będą musieli liczyć się nie tylko z kosztami wyjazdu, ale również kredytu zaciągniętego na tę okazję.
Nadesłał:
pr@zarowkamarketing.pl
|