Szczęśliwego nowego lotu


2011-12-22
10… 9… 8… - już za chwilę będziemy odliczać dni, potem godziny i sekundy do powitania 2012 roku. Gdzie będziemy go witać?

Część osób spotka się ze znajomymi w domu, niektórzy będą bawić się na sylwestrowych balach, a my proponujemy przywitać rok w mniej przewidywalnych okolicznościach. Oto subiektywny ranking miejsc, w które można polecieć na Sylwestra z Wrocławia. 

 

Ponoć nieważne gdzie, ale ważne z kim. Trudno się nie zgodzić, ale idealną kombinacją do dobrej zabawy jest towarzystwo, miejsce i okoliczności. Powód do zabawy pod koniec grudnia jest od lat ten sam – to sylwestrowe szaleństwo. Natomiast coroczne spotkania w tym samym miejscu i gronie oznaczają często rutynę. Może czas na zmianę? Nowi ludzie i nowe miejsca to idealna sceneria na powitanie Nowego Roku. A można to robić na plaży, na śniegu, czy w wielotysięcznym tłumie. Wybieramy, korzystając z oferty połączeń z wrocławskiego lotniska.

 

W plenerze

Gdy wspólne odliczanie „10… 9… 8…” wydobywa się jednocześnie z kilkudziesięciu tysięcy gardeł, to po plecach mogą przejść ciarki. Znają to dobrze mieszkańcy Wrocławia i regionu, którzy w tym roku po raz kolejny spotkają się w Rynku na wielkim koncercie. – Plenerowa impreza to sprawdzony pomysł na udaną sylwestrową zabawę. Tak wita się Nowy Rok na całym świecie. Najbardziej znana jest ta organizowana na nowojorskim Times Square, a w Europie zdecydowanie wygrywają Berlin, Londyn i Paryż – mówi Monika Półtorzycka-Jon z działu marketingu Portu Lotniczego Wrocław. I tak w zeszłym roku na Polach Elizejskich bawiło się ok. 400 tysięcy osób. Kolejnych 50 tysięcy witało nowy rok w pod Wieżą Eiffla. Z Wrocławia do portu Beauvais niedaleko Paryża dotrzemy bezpośrednio liniami Wizz Air. Tymczasem nad Tamizą niesamowity pokaz sztucznych ogni połączony z muzyką ogląda rokrocznie ponad pół miliona osób. W tym roku możemy się tam znaleźć łatwo i szybko, bo do Londynu lata zarówno Wizz Air, jak i Ryanair. W zestawieniu pod względem wielkości imprezy zorganizowanej pod gołym niebem wygrywa Berlin. Muzyka, taniec, fajerwerki i prawie milionowy tłum sprawiają, że jest to największa plenerowa impreza w Europie. Korzystając z połączeń OLT Jetair z Wrocławia do Berlina można dotrzeć w niewiele ponad godzinę.

 

Na śniegu

Karkonosze, Tatry, Beskidy – tam powitają Nowy Rok fani białego szaleństwa. To prosty i sprawdzony wybór, zwłaszcza dla tych, którzy stawiają na „desce” pierwsze kroki. Ale śnieg nie zawsze jest jednakowo biały, a stoki, trasy i krajobrazy mogą również znacząco się różnić. – Dzięki tanim połączeniom wiele osób coraz częściej korzysta z okazji i na narty wybiera się w Alpy lub do Skandynawii. A to świetna opcja spędzenia sylwestrowej nocy na stoku, zwłaszcza, że możemy lecieć prosto z Wrocławia – mówi Monika Półtorzycka-Jon. Mediolan położony u podnóża włoskich Alp sprawia, że mamy nieograniczony wybór kurortów, do których można jechać. Jednym z nich jest przykładowo Madesimo dysponujące znakomitą infrastrukturą i świetnie przygotowanymi stokami. Z Mediolanu łatwo dotrzeć tam autobusem. Do włoskiej stolicy mody polecimy liniami Ryanair bezpośrednio z Wrocławia. Drugi typ to Oslo. Już sama okolica norweskiej stolicy to znakomicie przygotowane trasy biegowe i zjazdowe, gdzie wciąż unosi się zapach wielkiej rywalizacji, którą o medale mistrzostw świata stoczyły tam przed rokiem Justyna Kowalczyk i Marit Bjoergen. Dzięki lotom do Oslo, które oferuje Wizz Air i Ryanair, cały narciarski raj, jakim jest Norwegia, stoi przed nami otworem. W tym zestawieniu nie mogło zabraknąć Monachium. Wybór może zaskakiwać, ale położenie bawarskiej stolicy jest wręcz stworzone do wypadu w niemieckie i austriackie Alpy. Jest jednak jeszcze jeden powód. W położonym niedaleko Garmisch Partenkirchen każdego roku odbywają się noworoczne zawody prestiżowego Turnieju Czterech Skoczni. A w pierwszym sezonie bez Adama Małysza, Kamil Stoch i spółka będą potrzebowali wsparcia kibiców. Dlatego stawiamy na sylwestrowe szaleństwo u podnóża Alp, a potem wielkie sportowe emocje. Do Monachium codziennie latają samoloty linii Lufthansa i PLL LOT.

 

W klapkach

Alternatywną metodą witania 2012 roku jest Sylwester w słońcu. – Przełom roku to doskonały pretekst do wzięcia urlopu i naładowania akumulatorów w wysokiej temperaturze. Zimowe wczasy na południu Europy i w Egipcie cieszą się coraz większą popularnością i wiele osób właśnie w takich okolicznościach wita Nowy Rok – mówi Monika Półtorzycka-Jon. W tegorocznym jesienno-zimowym rozkładzie lotów wrocławskiego lotniska pojawił się Rzym.  Witanie nowego roku w „wiecznym mieście” to niezapomnianie przeżycie, ale dogodne położenie włoskiej stolicy umożliwia również wygodną podróż na południe kraju, gdzie można poświętować w bardziej kameralny sposób. Do Rzymu Ciampino polecimy liniami Ryanair. Spragnionym egzotyki pozostaje Egipt. W Hurghadzie i Sharm El-Sheikh każdego roku lądują tysiące polskich turystów. Przyciąga ich nie tylko cena, ale przede wszystkim gwarantowana znakomita pogoda. Na przełomie grudnia i stycznia utrzymują się tam temperatury w okolicach 25 stopni Celsjusza. W subiektywnym rankingu  nie mogło też zabraknąć czarterowej nowości – Lanzarote. Sylwester na Wyspach Kanaryjskich? Już samo wypowiedzenie takiego zdania brzmi znakomicie. Wulkaniczna, jedna z najbardziej magicznych i kolorowych wysp archipelagu, zyskała latem wielu sympatyków. Ich liczba pewnie się zwiększy, bo touroperatorzy postanowili pozostawić połączenia na zimę. Zatem szczęśliwego nowego… lotu.

Nadesłał:

Port Lotniczy Wrocław
http://www.airport.wroclaw.pl/

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl