Ubranka, jakich nigdy nie chcielibyście dla swoich dzieci
W życiu liczy się oryginalność i estetyka. Ubranka dla niemowląt nie są wyjątkiem. Oto kilka przykładów.
Wiek noworodka łatwo określić. To dziecko do dwunastego miesiąca życia (albo do momentu, w którym zacznie samodzielnie utrzymywać pozycję pionową). Gorzej z ciuchami dla tak małych dzieci. Ubranka dla niemowląt są różne, niektóre po prostu nie do zaakceptowania. Oto kilka przykładów tych, których nie chcielibyście widzieć na swoich dzieciach.
Ubranko nr 1: lateksowy kostium wilka
Propozycja pierwsza to dość oryginalny, lateksowy kostium wilka. Jak widać, zaczynamy od najlepszych, zostawiając nudne ubranka dla dzieci w polu. Taki kostium przylega do ciała, zamiast rękawiczek ma pazury, a w miejsce czapeczki rozdziawioną paszczę pełną ostrych zębów. Z dzieckiem ubranym w taki kostium na spacerze na pewno będzie ciekawie. Tyle, że nie wiadomo, czy w pozytywny sposób.
Ubranko nr 2: mała księżniczka
A jeśli ktoś ma dziewczynkę? W takiej sytuacji może z niej zrobić księżniczkę. Będzie łatwiej niż z wilkiem – ubranka dla niemowląt zbliżone wyglądem do tego, jak wyobrażamy sobie małą księżniczkę są dość szeroko dostępne. Trzeba tylko zadbać o odpowiednią ilość różowego, kupić sporo złotej lub udającej złoto biżuterii i nałożyć dziecku tiarę na głowę. A, że córka będzie się w tym źle czuła? Niech się przyzwyczaja i zaciska zęby – potem będzie gorzej.
Ubranko nr 3: zbroja małego rycerza
Jeśli mamy księżniczkę, to możemy przebrać dziecko za małego rycerza. Niech założy zbroję, choćby i plastikową i paraduje w niej po podwórku. W ręce obowiązkowo mieczyk. Uwaga: nie należy dać się nabrać i założyć dziecku stroju rycerza Jedi. To zupełnie innego rodzaju ubranka dla niemowląt, o których tutaj mowy być nie może.
Ubranko nr 4: wielka pielucha
Nie każde dziecko wytrzyma w stroju rycerza albo księżniczki. Jeśli jest takim mięczakiem, dla którego trudno będzie znaleźć miejsce w życiu, można je oddać innym. Ewentualnie zaopatrzyć się w strój udający gigantyczną pieluchę. Niech wie, że ubranka dla niemowląt mogą być albo fajne, albo przystosowane do wygórowanych potrzeb w kwestii wydalania.
Ubranko nr 5: mały garniturek
Bo też i stawka jest wysoka. Należy przyzwyczajać dziecko do pewnego stylu już od samego początku. I wybierać takie ubranka dla niemowląt, które ustawią jego upodobania na długie lata. Na przykład mini garnitur z kamizelką i wszystkim i dodatkami. Co z tego, że leży, śpi albo chodzi na czworakach. Ma wyglądać, uczyć się i przygotowywać do walki o byt!
Ubranko nr 6: rybie łuski na co dzień
Chyba, że uznamy, że dziecko ma walczyć oryginalnością. W tym przypadku trzeba iść daleko. Tak daleko, że strój lateksowego wilka wydawać się będzie czymś najzupełniej normalnym. I ubrać dziecko w strój ryby. Z łuskami, płetwami i skrzelami. W przyszłości można zmusić je do zrobienia tatuaży i wstawienia ogromnej liczby kolczyków. Nie od rzeczy będzie także kilka operacji plastycznych. Obecność w talk show – gwarantowana.
Nadesłał:
Hassel Von Hoff
|