Udany sezon bielskiej „Thermy”


2011-05-30
Bielskie przedsiębiorstwo ciepłownicze „Therma” ocenia miniony sezon grzewczy jako bardzo udany. Obyło się bez większych awarii sieci ciepłowniczej.

Wprawdzie „Thermie” w ubiegłym sezonie nie przybyło nowych dużych klientów (tak, jak w latach 2008, 2009, gdy do sieci Thermy podłączono Sferę II, Gemini Park i nowy budynek bielskiej straży pożarnej), jednak sprzedaż ciepła utrzymała się na wysokim poziomie. 

- „Rynek ciepła w Bielsku-Białej już się ustabilizował, systematycznie co roku podłączamy nowych odbiorców (są to przeważnie kamienice lub osiedla domków jednorodzinnych), ale nie są to w skali całego miasta duże inwestycje. Trzeba jednak pamiętać, że Therma dostarcza ciepło do wielu dużych odbiorców przemysłowych i osiedli mieszkaniowych.” - powiedział nam Józef Niedokos, prezes Zarządu „Thermy”.

W minionym sezonie grzewczym awarii sieci ciepłowniczych było nieco mniej niż w roku poprzednim. Można zauważyć lekką tendencję spadkową. Czy możliwa jest sytuacja, że awarii sieci nie będzie?

- „Niestety nie. Po prostu środki na remonty są niewystarczające. Wysokość środków na amortyzację sprzętu określają odpowiednie przepisy, dodatkowe można pozyskać z zysku. Ceny ciepła - na niskim poziomie - określa Urząd Regulacji Energetyki,  dlatego „Therma” ma rentowność w granicach zera.” - stwierdził Józef Niedokos.

Stopień amortyzacji sieci ciepłowniczych Thermy wynosi około 50 - 60 proc. - podobnie jak w całym ciepłownictwie w Polsce. Jednak o awariach w Bielsku-Białej słyszy się mniej. Są po prostu mniej odczuwalne dla odbiorców. Dzięki istnieniu trzech (a w przyszłości dwóch) źródeł ciepła i tzw. pierścieniowemu systemowi sieci cieplnych, istnieje możliwość przyłączenia zasilania w ciepło z dwóch różnych stron do miejsca awarii. To minimalizuje ilość odłączonych odbiorców. Od lat przy okazji remontów sieci, lub inwestycji, gdzie tylko się da Therma stara się dodatkowo „spinać” sieci ciepłownicze - powstaje system pierścieni. 

Źródła ciepła lepiej współpracują ze sobą i z całym systemem przesyłowym. Dzięki temu np. przy awarii kotła w jednej z elektrociepłowni można powiększyć obszar miasta zasilany z drugiej. Źródła ciepła są bardziej niezawodne - EC2 w Czechowicach-Dziedzicach jest elektrociepłownią nowoczesną, powstała w latach 90. Oprócz kotła zasilanego węglem posiada dwie rezerwowe jednostki olejowe. W modernizowanej właśnie EC1 oprócz dodatkowych kotłów gazowo-olejowych funkcjonował będzie 30 MW akumulator  ciepła. 

Nadesłał:

Witold Barłóg

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl