Volkswagen - technologie jutra


Volkswagen - technologie jutra
2009-01-02
Volkswagen AG jest najbardziej innowacyjnym koncernem motoryzacyjnym roku.” tak wynika z aktualnych badań renomowanego niemieckiego „Center of Automotive” (CoA), które ma siedzibę w okolicach Kolonii.

Jako uzasadnienie CaO podaje: „Koncern z Wolfsburga po raz trzeci z rzędu w dziedzinie innowacji wyprzedził konkurencję".

Dział Badań. Przy współpracy wszystkich marek należących do grupy rozwijane są tutaj idee, których realizacja nie jest tak odległa w czasie, jak mogłoby się początkowo wydawać. Jednym z centralnych tematów jest zastosowanie inteligentnej elektroniki. To właśnie ona pomaga poprawić bezpieczeństwo, dynamikę, ekonomiczność i zminimalizować niekorzystny wpływ pojazdów na środowisko. Na całym świecie, w Niemczech, USA, Chinach i Japonii dla przedsiębiorstwa pracuje ponad 700 naukowców. Raz w roku, w ramach tzw. „Dnia badań", koncern prezentuje spektrum swoich najnowszych projektów, nad którymi pracuje.

Najnowsza technologia dla produkcji seryjnej

Lane Assist i regulacja zawieszenia. Doskonałym świadectwem tego, jak szybko projekty badawcze zmieniają się w elementy wyposażenia przeniesione do produkcji seryjnej jest  Passat CC. Ten ruszający właśnie na podbój rynków model, może łączyć w sobie więcej systemów wspomagających kierowcę i poprawiających dynamikę jazdy, niż jakikolwiek inny samochód. Przykładem może być „Lane Assist". Wprowadzony właśnie w Passacie CC system, został po raz pierwszy zaprezentowany podczas „Dnia badań" w 2004 roku. Kolejnym przykładem jest „adaptacyjne zawieszenie DCC" - system ten po wciśnięciu odpowiedniego przycisku oferuje trzy różne charakterystyki zawieszenia i układu kierowniczego. Jego funkcje zostały po raz pierwszy przedstawione na „Dniu badań" w 2007 roku.

Park Assist i układ regulacji odległości. To samo dotyczy „Park Assist", zaprezentowanego w 2004 roku na warsztatach systemów wspomagających Działu Badań, a dzisiaj stosowanego w modelach Touran, Tiguan, Passat Limuzyna, Passat Variant i Passat CC. Jako projekt badawczy zadebiutował również „Adaptive Cruise Control" (automatyczna regulacja odległości), który obecnie można znaleźć w Phaetonie, Touaregu i wszystkich wariantach Passata. „Lane Assist", „DCC", „Park Assist" i „ACC" jako pakiet technologiczny po raz pierwszy można zamówić w Passacie CC.

Szybsze hamowanie - większe bezpieczeństwo

Projekt PyroBrake przechodzi od fazy przygotowania do produkcji seryjnej. Aktualne możliwości tego projektu zaprezentował Dział Badań koncernu Volkswagen w 2008 roku. Pirotechnicznie odpalane „PyroBrake" są aktywowane, gdy praktycznie żaden inny system nie może pomóc i wypadek wydaje się być nieunikniony. Jak to działa? W ciągu 80 milisekund, czyli zasadniczo jeszcze przed zderzeniem, system inicjuje awaryjne hamowanie, które pozwala zredukować prędkość średnio o pięć km/h - przy zderzeniu to olbrzymia różnica. „PyroBrake" zaprezentowane zostało jako wyposażenie opcjonalne Passata.

Dział Badań Wypadków. O tym, że badania nad takimi technologiami i ich rozwój mają kolosalne znaczenie przekonuje przykład ESP. Przed dziesięciu laty Dział Badań Wypadków analizował potencjał elektronicznego programu stabilizacji jazdy. Wyniki były tak zadowalające, że w Europie jeszcze w tym samym roku ESP stało się elementem wyposażenia Volkswagenów Golfów.

Elektroniczny kierowca testowy

KART. Jak wielki jest wachlarz tematów, którymi zajmuje się Dział Badań, pokazuje „KART" - elektroniczny kierowca testowy. KART pomaga wykonywać określone manewry szybciej i bardziej precyzyjnie niż byłoby to możliwe w rzeczywistości oraz niezawodnie testować systemy „precrash". Optymalizuje to wyniki testów i skraca czas potrzebny na rozwój danego projektu.

Pomoc w podziemnym garażu i przed supermarketami

Systemy wspomagające parkowanie. Systemy wspomagające kierowcę w codziennym użytkowaniu samochodu chronią np. przed drobnymi stłuczkami lub po prostu pomagają, gdy „zaczyna robić się ciasno". Przykładem jest „Park Assist Vision", który wprowadza Passata z milimetrową dokładnością w prostopadłą do pasa ruchu lukę parkingową, jakich jest wiele czy to w garażach podziemnych, czy też na parkingach przed supermarketami. Miejsca parkingowe są czasem tak wąskie, że kierowca i pasażerowie muszą dosłownie przeciskać się między drzwiami a sąsiednimi samochodami. „Park Assist Vision" wyeliminuje tę niedogodność, i to w niedalekiej przyszłości. Podczas manewrowania na piętrowym parkingu „asystent" ochroni auto przed zadrapaniami i wgnieceniami, a kierowcę przed kosztami, analizując w sposób stały sytuację wokół samochodu (360 stopni) i informując, gdy pojazd zanadto zbliży się do jakiejś przeszkody.

Unikanie wypadków przez odciążenie

Unikanie wypadków. Bezpośrednie otoczenie jest tematem projektu badawczego „AKTIV". Tutaj w centrum uwagi stoi „system nadzoru pasa ruchu". Tak brzmi techniczna nazwa praktycznego połączenia układów wspierających kierowcę. Kamera stereo, czujniki radarowe oraz analiza danych z nawigacji zapobiegną zbytniemu zbliżeniu się do krawędzi drogi i do pojazdów jadących z przeciwka; w ten sposób będzie można uniknąć jednej z najczęstszych przyczyn wypadków.

Odciążenie. Projekt „peryferyjny zakres widoczności" zapobiega przeciążeniu kierowcy zbyt dużą ilością informacji. Będą one wyświetlane przy krawędziach przedniej szyby, a kierowca zarejestruje je automatycznie, bez potrzeby koncentrowania się na nich i odwracania uwagi od drogi.

Wzajemne połączenie samochodów w sieć

Połączenie w sieć. Jednym z bardzo ważnych aspektów badań jest komunikacja „Car - to - X". Pod tym określeniem kryje się komunikacja samochodu z jego otoczeniem. Pojazd będzie korzystał z informacji nadawanych przez inne pojazdy lub infrastruktury drogowej, aby w ten sposób w czasie rzeczywistym analizować zdarzenia na własnej trasie.
I to właśnie w niedalekiej przyszłości sprawi, że jazda samochodem będzie jeszcze bardziej bezpieczna, efektywna i interesująca.

Samodzielnie po mieście. Dzięki komunikacji „Car - to - X" samochody przyszłości będą mogły widzieć i wzajemnie na siebie uważać. To brzmi trochę jak motyw z science fiction, ale wcale nim nie jest. Dowiódł tego Dział Badań koncernu Volkswagen w 2007 roku konstruując prototyp Passata „Junior" w ramach Urban Challenge w Kalifornii - konkursu dla inteligentnych, samobieżnych samochodów. Zadanie brzmiało: samodzielnie i bezbłędnie poradzić sobie w symulowanym ruchu miejskim. „Junior" znalazł się zajął drugie miejsce. Wynik był tym bardziej godny uwagi, że Volkswagen po raz kolejny znalazł się w czołówce tego konkursu. Pierwszy wyścig w 2005 roku wygrał prototyp Touarega „Stanley". Rozwiązania zaczerpnięte z tych prototypów, a tym samym umożliwiające większą automatyzację jazdy, uczynią przyszłość jeszcze bezpieczniejszą.

Automatycznie tam, gdzie ma to sens. W sytuacjach, gdy jest to w pełni uzasadnione, niektóre działania i procedury mogą być całkowicie zautomatyzowane. A mianowicie tam, gdzie rośnie niebezpieczeństwo wypadków, na przykład w korkach na autostradzie. Dział badań koncernu Volkswagen dokładnie analizuje te sytuacje w projekcie „iCar" (Inteligent Car). Jedno jest pewne - mądre systemy wspomagające rewolucjonizują już teraz prowadzenie samochodu, poprawiając bezpieczeństwo, komfort i zwiększając przyjemność jazdy. Pokazują to wyraźnie takie samochody, jak nowy Passat CC.

Przyszłość już dawno stała się teraźniejszością.

PyroBreak w ciągu zaledwie 80 milisekund inicjuje hamowanie
z pełną siłą

Systemy aktywnej i biernej ochrony pasażerów coraz częściej łączą się w jeden zintegrowany system, zwany przez fachowców „bezpieczeństwem zintegrowanym". Wraz z intensywnym stosowaniem takich systemów, jak ESP i nowe systemy wspomagające kierowcę (na przykład „Lane Assist" i układ automatycznej regulacji odległości do jadącego z przodu samochodu ACC), w autach montowanych jest coraz więcej czujników. Czujniki te w sposób ciągły „skanują" otoczenie i dołączone do systemów pre-crash pozwalają przewidzieć z wyprzedzeniem nieunikniony wypadek. Dzięki temu działania chroniące pasażerów mogą być inicjowane o kilka - często decydujących - milisekund wcześniej.

PyroBrake jest szybszy niż kierowca

Najnowszym systemem tego rodzaju jest opracowany przez Dział Badań koncernu Volkswagen system „PyroBrake", aktywujący się w przypadku nieuniknionej kolizji. Czujniki (kamera stereo oraz czujniki radarowe 24 GHz i 77 GHz) „rozpoznają" zbliżające się zderzenie i w ciągu 80 milisekund inicjują hamowanie z pełną mocą. System może zredukować prędkość nawet od 100 do 300 milisekund przed zderzeniem w sposób wystarczający, aby zmniejszyć siłę uderzenia. Zalety szybkiego wzrostu ciśnienia hamowania, wywoływanego przez PyroBrake, są odczuwalne szczególnie w sytuacjach, w których wymagane jest szybkie rozpoznanie i śledzenie celu przez czujniki. Takie sytuacje występują najczęściej na skrzyżowaniach, przy skręcaniu w boczną drogę lub przejeżdżaniu przez przejścia dla pieszych czy ścieżki rowerowe.

O tym, jak ważny jest ten system, świadczą aktualne statystyki wypadków w Niemczech. Wynika z nich wyraźnie, że samochody osobowe i użytkowe prawidłowo hamują tylko w 35 procentach wypadków! Mimo, że asystent układu hamulcowego, montowany seryjnie w większości Volkswagenów, doprowadził do dużego postępu w tej kwestii, możliwości znacznego złagodzenia skutków zderzeń przez odpowiednio zaprogramowane automatyczne systemy hamulcowe nadal są bardzo duże.

„PyroBrake" jest małym dodatkowym zestawem tłoków w układzie ABS. Tłoki są poruszane „pirotechnicznie" i w ten sposób rozdzielają ciśnienie hamowania na poszczególne koła najszybciej, jak to tylko możliwe. Funkcje ABS i ESP pozostają nadal aktywne. Przy opracowywaniu tego systemu największym wyzwaniem dla inżynierów była natychmiastowa  aktywacja oraz redukcja prawdopodobieństwa fałszywych alarmów. Rozwiązaniem jest zwielokrotniony zakres widoczności czujników, szybkie rozpoznawanie przez nich celów i ich śledzenie oraz zoptymalizowana identyfikacja obiektów. Choć brzmi to skomplikowanie i jest bardzo zaawansowane technologicznie, to funkcjonuje doskonale. Niezawodność działania i jakość „PyroBrake" została sprawdzona w oparciu o dane zebrane w obejmujących wiele tysięcy kilometrów testach. Stwierdzono podczas nich także, że „PyroBrake" przewyższa wszystkie inne aktualnie stosowane systemy awaryjnego hamowania. Średnio redukuje prędkość samochodu podczas zderzenia o pięć km/h - te pięć kilometrów niejednokrotnie decyduje o życiu lub śmierci.

KART - Elektronicznie sterowany kierowca testowy

Samochody są bezpieczne i dynamiczne jak nigdy przedtem. Zawdzięczają to między innymi wielu systemom regulacji zawieszenia i wspomagania kierowcy. Opracowanie i wypróbowanie tych systemów wymaga szeroko zakrojonych testów, w których obok subiektywnych odczuć kierującego pojazdem sprawdzane są również wartości obiektywne.

Przeprowadzenie takich testów wymaga od kierowcy najwyższej precyzji, zapewniającej uzyskanie maksymalnej powtarzalności. Dlatego też wpływ kierowcy testowego na wynik powinien być minimalny. Dział Badań Volkswagena opracował zatem system „KART", który automatycznie koordynuje powtarzalne testy samochodów.

KART jest pewnego rodzaju robotem

Kierowca zostaje zastąpiony centralnym komputerem sterującym, czyli jakby robotem, obsługującym kierownicę i pedały przy użyciu elektromechanicznych podzespołów. System jest w stanie z najwyższą precyzją wykonywać zaplanowane manewry. Rezultat: znacznie krótszy czas przeprowadzania prób i wyraźnie poprawione wyniki. Korzyści, jakie niesie ze sobą KART, są szczególnie widoczne podczas testów systemów Pre-crash, takich jak „PyroBrake", które mogą być teraz przeprowadzane w sposób bardzo bezpieczny. KART można zastosować w dowolnym samochodzie.

System czujników parkowania z wizualizacją samochodu, przeszkody i zamierzonego toru jazdy

Miejsca parkingowe są drogie i dlatego zazwyczaj niewystarczająco duże. Skutki tego można odczuć przede wszystkim na parkingach piętrowych, które bywają ekstremalnie ciasne. Ślady lakieru i tworzywa sztucznego na białych ścianach parkingów są najlepszym dowodem na to jak poważny jest problem.

Komputer analizuje otoczenie i ruch samochodu

Kierowca wspierany jest w zakresie przekraczającym obszar działania dotychczasowych systemów pomagających przy parkowaniu przy użyciu czujników ultradźwiękowych umieszczonych w przednim i tylnim zderzaku. System „ogląda" podczas jazdy całe otoczenie samochodu. Dzięki temu możliwe jest ustalenie z wyprzedzeniem ewentualnego zagrożenia kolizją z nieruchomymi przeszkodami.

Wraz z ostrzeżeniem akustycznym i wizualnym na specjalnym wyświetlaczu pokazywana jest możliwa kolizja, miejsce uderzenia na samochodzie oraz przeszkoda. Dzięki temu kierowca ma świadomość zagrożenia i może odpowiednio zareagować, skorygować kierownicą tor jazdy.

„Park Assist Vision" - system, który po wyjściu kierowcy
z samochodu samodzielnie wykonuje manewr parkowania.

„Park Assist Vision" samodzielnie wprowadzi Passata w każdą lukę parkingową. Zainscenizowana przez Volkswagena na targach w Hanowerze sytuacja miała następujący przebieg: Passat Variant zbliża się, zatrzymuje, kierowca wysiada, zamyka drzwi i odchodząc celuje pilotem w samochód, który samoczynnie zaczyna parkować pomiędzy dwoma innymi autami. Potem wyłącza silnik i blokuje drzwi. „Park Assist Vision" to system, który z łatwością może wprowadzić Passata
z milimetrową dokładnością na miejsce parkingowe, jakich wiele w piętrowych garażach i przed większością supermarketów. Miejsca te, często ciasne, zmuszają wysiadających i wsiadających do przeciskania się między samochodami. „Park Assist Vision" położy kres tym niewygodom w niedalekiej przyszłości.

Po tym, jak Volkswagen wprowadził w Touranie, Tiguanie i Passacie półautomatyczny system „Park Assist", pomagający kierowcy przy parkowaniu równolegle do drogi, zaprezentował na targach w Hanowerze prototyp wjeżdżający także na miejsca parkingowe prostopadłe do pasa ruchu, i to całkowicie automatycznie. Kierowca wybiera jedynie zaproponowane miejsce na monitorze systemu nawigacji, przestawia dźwignię automatycznej skrzyni biegów (DSG) na „P" i wysiada lub, jeśli chce, pozostaje w samochodzie. Dwie kamery, z lewej i prawej strony, umieszczone w lusterkach zewnętrznych są odpowiedzialne za pomiar wielkości luki parkingowej. Komputer analizuje sygnały video i przejmuje sterowanie nad układem kierowniczym i napędowym. Po uruchomieniu przez kierowcę procesu parkowania „Park Assist Vision", wykorzystując elektromechaniczne wspomaganie układu kierowniczego, elektroniczny hamulec postojowy, skrzynię biegów DSG i pracę silnika, wjeżdża tyłem według obliczonego przedtem kursu w lukę parkingową. Dwie dalsze kamery z przodu i z tyłu oraz czujniki ultradźwiękowe nadzorują manewr i zatrzymują auto gdy jest to konieczne. Kierowca może w każdej chwili przerwać ten proces pilotem i przejąć kontrolę nad pojazdem.

Nadesłał:

InfoMoto
http://infomoto.pl

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl