Why Not-Ka: Kibice Asseco Resovii to cudowni ludzie!


Why Not-Ka: Kibice Asseco Resovii to cudowni ludzie!
2012-03-21
O kibicach, tajnikach dopingowania i siatkarzach Asseco Resovii mówi WhyNot-Ka – nowa maskotka drużyny. Od lutego zajęczyca-stewardessa, razem z wilkiem Soviakiem, zagrzewa rzeszowski zespół do walki.

Wzbudziłaś wielkie zainteresowanie podczas swojego debiutanckiego meczu. Jak przyjęli Cię kibice Asseco Resovii? 
Why Not-Ka: Kibice to cudowni ludzie. Nie spodziewałam się, że przyjmą mnie tak radośnie i życzliwie. Zdarza się, że to oni mnie zaczepiają, przytulają, a nawet częstują słodyczami. To bardzo miłe i w dużym stopniu ułatwia mi kontakt z nimi, a przede wszystkim sprzyja wspólnemu kibicowaniu. 

Jak to jest wcielać się w rolę Why Not-Ki, czy w stroju jest bardzo gorąco lub ciężko? 
Oj tak, jest naprawdę gorąco. Oprócz ciepłego stroju temperaturę podnoszą również emocje, jakie towarzyszą wszystkim rozgrywkom. Ciężko? Nie, teraz już nie. Choć nie ukrywam, że pierwszy mecz był dla mnie wyzwaniem, bo miałam duży problem poruszaniem się w stroju. Na szczęście obyło się bez upadków. 

Jak podoba Ci się rola maskotki? 
Ta praca, oprócz świetnej zabawy, jest dla mnie również wielkim przeżyciem. Dzięki niej podczas meczu mogę być nie tylko na trybunach, lecz również pojawić się na boisku wśród siatkarzy. To naprawdę wielki zaszczyt i wyróżnienie dla kibica. 

Jak to się stało, że stałaś się maskotką dopingującą Asseco Resovię Rzeszów? 
To zabawna historia. Pewnego poranka z zimowego snu obudził mnie telefon od koleżanki, która oznajmiła żebym koniecznie zajrzała na stronę internetowąwhynotfly.pl – sponsora Asseco Resovii. Zobaczyłam informację o konkursie na maskotkę drużyny oraz ogłoszenie, które brzmiało: „Poszukujemy dziewczyny, która wcieli się w rolę maskotki”. Od razu pomyślałam, że to coś dla mnie. Zadzwoniłam, umówiłam się na rozmowę i przymiarkę stroju. Na szczęście udało mi się wcisnąć w futerko i… tak powstała Why Not-Ka. 

Teraz czeka Cię dużo pracy. Czy wilk Soviak wprowadził Cię już w tajniki kibicowania? 
Wilk Soviak bardzo mnie wspiera i wszystko mi tłumaczy. Rzeczywiście czeka nas sporo pracy w tym sezonie. 
Zdarzyły Ci się jakieś spotkania z siatkarzami? 
Niestety póki co nie miałam takiej okazji. Przyznaję jednak, że Why Not-Ka ma czasem ochotę odwiedzić szatnię siatkarzy… 

A masz już ulubionego zawodnika w drużynie? 
Olieg Achrem, Maciek Dobrowolski, Wojciech Grzyb, Paul Lotman… i Krzysztof Ignaczak i Tomasz Kowalski i Łukasz Perłowski i… Wszyscy zawodnicy są rewelacyjni! Nie mogę i nie chcę żadnego faworyzować, gdyż każdy z nich jest tak samo ważny dla gry całego zespołu. 

Kiedy kolejny mecz, podczas którego będziesz dopingować drużynę? 
Już niebawem! W najbliższą środę Asseco Resovia zmierzy się z Tytanem AZS Częstochowa. Wierzę, że moja drużyna przy dopingu kibiców, Wilka Soviaka i moim wygra nie tylko najbliższy, ale również każdy następny mecz. 
Do zobaczenia na kolejnych meczach. 

Rozmawiała Paulina Salach

Nadesłał:

agencja 9.90 PR

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl