Wiosenne kalkulacje rolnicze. Jak zyskać dodatkowy dochód z ziemi?


2023-03-31
Czasy, w których rolnik spontanicznie dobierał kierunek upraw i zasiadał do wiosennych decyzji w oparciu o analizę zeszłorocznych cen czy aktualnych warunków, niewątpliwie minęły.

Dzisiejsze przedsiębiorstwa rolne to przemyślane biznesowo modele prowadzenia gospodarstw. Tu nie ma miejsca na niespodzianki, a każde ryzyko musi zostać ograniczone poprzez odpowiednie planowanie i narzędzia. Cel jest zawsze ten sam: osiągnięcie właściwej równowagi między maksymalizacją plonu, ryzykiem naturalnym i skalą kosztów produkcji. Ten z pozoru prosty proces komplikuje tzw. zmienność otoczenia działalności, do której przede wszystkim należą warstwa regulacyjna, sytuacja gospodarcza i… pogoda. Stały dopływ płatności obszarowych miał z założenia eliminować ryzyko utraty dochodowości tego biznesu, jednak każdy rok to kolejny etap kalkulacji w jakim stopniu poszczególne schematy pozwolą utrzymać obrany przez rolnika kierunek. W przeciwnym razie zachodzi potrzeba zmian. Jak temu zapobiec?

Rolnictwo węglowe – sposób na dodatkowy dochód z upraw polowych

W branży pojawiło się nowe rozwiązanie otwierające rolnikom dodatkowy strumień dochodów pokrywanych środkami z rynkowego obrotu dobrowolnymi redukcjami emisji gazów cieplarnianych. Jest to moment zwrotny dla rolnictwa, które z pozycji adresata zarzutów przechodzi do roli aktywnego uczestnika rynku kontrolującego najważniejszy w tej branży element – podaż. Włączenie rolników do rynku emisji wiąże się z koniecznością ustanowienia wiarygodnego systemu mierzenia sekwestracji węgla w glebie i potwierdzania efektów osiągniętych przez rolnika. Temu mają służyć zbywalne certyfikaty węglowe. Wprowadzenie do obrotu zbywalnego certyfikatu węglowego może nastąpić jedynie na podstawie zdefiniowanych i potwierdzonych przez zewnętrznego audytora praktyk zapobiegających uwolnieniu węgla z gleby. I tutaj wracamy do wspomnianego we wstępie wiosennego planowania. Otóż, aby spieniężyć przyjazne dla klimatu praktyki polowe, rolnik musi
w odpowiednim momencie zacząć korzystać z dostępnych na rynku narzędzi certyfikacyjnych, najlepiej tych o stabilnej strukturze zbytu i wymienności na rynku globalnym.

Wchodząc na rynek handlu emisjami, rolnik gospodaruje potencjałem klimatycznym swojego zasobu glebowego i redukuje ślad węglowy pokazując, że nie jest mu obcy los planety.  Dzięki m.in. okrywie roślinnej węgiel z atmosfery jest zmieniany w materię organiczną i wiązany w ziemi. Zdrowa, dobrej jakości gleba składa się w większości z materii organicznej, a do tego zapewnia lepszą retencję wody i jest bardziej odporna na susze i deszcze nawalne. Jest to spójne ze wspomnianym wcześniej procesem eliminacji ryzyka naturalnego w produkcji.

System Agreena umożliwia rolnikom włączenie się do dobrowolnego rynku obrotu emisjami, wystawiając certyfikaty węglowe w zamian za zmagazynowanie odpowiednich ilości dwutlenku węgla. Certyfikaty podliczane są po zakończeniu sezonu polowego. Jeden certyfikat równy jest jednej tonie CO2. Certyfikaty mogą być następnie wymienione na gotówkę. 

Program AgreenaCarbon premiuje takie praktyki jak uprawa uproszczona lub system uprawy bezorkowej, siew roślin okrywowych, stosowanie nawozu naturalnego. Praktyki te nazywane są regeneratywnymi, ponieważ przyczyniają się do magazynowania węgla i poprawy jakości gleby. Rolnicy sami decydują, czy wdrożą wszystkie te praktyki naraz i na których polach. Nie ma obowiązku przystąpienia do programu całym gospodarstwem. Ponieważ polscy rolnicy są dość dobrze zaznajomieni z zaletami roślin okrywowych czy nawozu organicznego i wielu z nich stosuje te praktyki w swoich gospodarstwach, dołączenie do AgreenaCarbon nie będzie wiązało się dla nich z dużym dodatkowym wysiłkiem – wskazuje Sebastian Balcerak, lider ds. rynku Agreena
w Europie Środkowej.

Na wstępie przeanalizuj swój potencjał węglowy

W takiej sytuacji korzystnym rozwiązaniem może być wydzielenie części pól pod współpracę
z programem. Na początek dobrze jest przeanalizować, które pola będą do tego najlepiej się nadawały. AgreenaCarbon porównuje wyjściowe warunki glebowe z końcowymi wynikami, po czym oblicza na tej podstawie ilość zsekwestrowanego węgla oraz wypłaca roczną premię. Ponieważ wielu rolników w ramach jednego gospodarstwa stosuje różne praktyki uprawowe (płodozmian, gospodarując na glebach lepszej i gorszej jakości, o różnym pH i zawartości materii próchniczej, czy też porównując działanie różnych nawozów itp.) – odpowiedni wybór pól zgłoszonych do AgreenaCarbon może być korzystną decyzją biznesową, przynoszącą dodatkowy profit bez ponoszenia specjalnych kosztów i nadzwyczajnych inwestycji. Wypełniając zgłoszenie do programu w platformie internetowej, wystarczy podać m.in. liczbę hektarów, typ uprawy, rodzaj orki i nawozu, stopień zakwaszenia gleby. Wskazane działki są następnie monitorowane i weryfikowane geoprzestrzennie, a właściciel ma bieżący podgląd online wyników glebowych i monitoruje na bieżąco szacunkową liczbę certyfikatów węglowych, jakie otrzyma po zakończeniu sezonu. Rolnicy mogą liczyć na doradztwo specjalistów Agreeny w zakresie przystąpienia do programu, jak i stosowania praktyk regeneratywnych, tak by osiągnąć optymalny wynik końcowy.

– Agreena oferuje rolnikom przejrzysty system ze stałym dostępem do ich portfela węglowego oraz szacowanych rocznych dochodów z tego tytułu. Uczestnictwo w programie może być więc dla nich nieskomplikowanym sposobem na uzyskanie dodatkowych środków generowanych przez ich najcenniejszy trwały zasób - glebę. W świetle niepewnych warunków, w jakich teraz funkcjonują rolnicy, ogromnych wahań cen środków produkcji dochód z certyfikatów węglowych to dodatkowa zachęta, by przystąpić do AgreenaCarbon, ale też szansa, by aktywnie funkcjonować na rynku ochrony klimatu. Naszym celem jako firmy założonej przez duńskich rolników jest ten proces polskim gospodarstwom uprościć i zabezpieczyć – podsumowuje Sebastian Balcerak.

Nadesłał:

Monika Dawidejt

Wasze komentarze (0):


Twój podpis:
System komentarzy dostarcza serwis eGadki.pl